TEMAT: Rekord sezonu?

romansidlo nie pije do ludzi ktorzy zabieraja trotki czy łośki ale do tych którzy neguja każdego kto weżmie choć jedna troć czy łośka,a nie widza nic przeciwko zabijania ryb na zawodach!IGNORANCJA

jaga_251 napisał:
To będzie bardzo ciężko przeFORSować.

Roztrząsacie los jednego łososia, to że łowca zabrał rybę to tylko i wyłącznie jego sprawa. Zabierając rybę nie popełnił żadnego wykroczenia, miał do tego prawo. Chcecie uratować więcej takich ryb??? Zamiast płakać nad losem jednego łososia pomyślcie co teraz będzie się działo nad waszymi rzekami. Ile pięknych ryb straci życie z rąk kłusowników. Mówimy o dużo większej skali, o popełnianiu przestępstw przeciwko ustawie, o barbarzyńskich metodach połowu bez etyki bez limitów dla mięsa i dla pieniędzy. Przeliczcie ile razy byliście w sezonie na rybach. Czemu od października ma się kończyć wasza obecność nad wodą??? Proponuję zasilić szeregi lokalnych SSR chociaż na czas okresu ochronnego. Wierzcie mi, że uwolnienie ładnej ryby z siatki daje tyle satysfakcji co jej złowienie. A zatrzymując kłusownika możecie mieć pewność, że nie jedną rybę uratowaliście.

Kocham Was chłopaki za Wasze podejście do sprawy...
Tłumaczenie siebie tym ze inni postepują gorzej...
Pewnie że to tylko jedna ryba...
Ciekawe tylko ile "tych jednych" było łącznie...
Tak w skali sezonu...
Gratulujecie dużej ryby, tyle że ta duża weszła na tarło któryś juz raz...
Poprzednimi razami udało jej sie po prostu uniknąc strzału w potylicę...
Te wszystkie 50+ 60+ które skończyły na patelni juz do takch rozmiarów niestety nie urosna...
Jak się chce mieć kurę która będzie znosić jajka, to się z niej nie gotuje rosołu kiedy jest wyrosniętym kurczakiem...

"Duch się w każdym poniewiera,
że czasami dech zapiera;
tak by gdzieś het gnało, gnało,
tak by się nam serce śmiało
do ogromnych, wielkich rzeczy,
a tu pospolitość skrzeczy,
a tu pospolitość tłoczy,
włazi w usta, uszy, oczy;"

Nie wiem venom czy pijesz do mnie i czy mnie dobrze zrozumiałeś. Wiadomo że taki łosoś to wielka strata ale suma ryb zabitych przez wędkarzy jest marnym procentem tego co zabijają kłusownicy. Chcecie żeby było lepiej zacznijcie coś zmieniać. Wylewanie gorzkich żali na forum nic nie zmieni. Chcesz zakazu zabierania łososi? Apeluj o to do zarządu głównego PZW albo np do inspekcji weterynaryjnej czy ministerstwa środowiska argumentując że znowu jest na skraju wymarcia. Chętnie poprę taki wniosek. Mi jedynie chodziło o to żeby zachęcić wędkarzy do obecności nad wodą w czasie okresu ochronnego albo wsparcia lokalnych SSR. I proszę nie wciągaj mnie w te wasze wojenki C&R. Jestem za, popieram, stosuję. Ale na tyle trzeźwo myślę że dostrzegam że prawdziwym zagrożeniem dla populacji łososi nie jest np taki łowca z Karlina ale typowi kłusownicy przez których cały ciąg tarłowy idzie na rzeź i to oni gotują ten rosół o którym wspomniałeś.

nie pije do Ciebie, tylko tak wyszło że napisane pod Twoim akurat...
Starałem się tylko zwrócić uwagę tym dla których to może nie jest wiadome, że tej wielkości ryba nie weszła na tarło do rzeki po raz pierwszy.
Że właśnie byc może została ochroniona przez pilnujących tarliska, i byc może już wcześniej przez kogoś złowiona i uwolniona...
Gdyby wylądowała za pierwszym razem na patelni tak jak ląduje większośc złowionych, to szczęsliwy łowca by sie nie nacieszył...
Tak więc prosta konkluzja - chcemy mieć duże ryby - chrońmy te mniejsze by mogły urosnąć...

To jest naprawdę prosta zasada której nie dopuszczają do siebie Ci zasłaniający się regulaminowym dopuszczeniem do patelni...
Tyle że to dla nich tez nie argument, a zamach na wolności obywatelskie...

Mam pytania, tak na serio, bez złośliwych podtekstów.

Ile lat mógł mieć ten łoś ? ile razy mógłby wejść jeszcze na tarło i czy przeżyłby po godzinnym holu ? i czy miałby jeszcze siłę odbyć tarło ?

No proszę, ledwo doktor propaganda zleciał że stołka, wybrano nowego prezesa okręgu i jakie sukcesy w zarządzaniu rzeką.

Pozazdrościć...

Do talibów wędkarskich,po co to całe bicie piany? Jak i tak do tego co złowił tę rybę żadna z tych wypowiedzi nie dotrze.Visniowy tobie tylo do pasa założyć granaty i na tych co ryby zabierają (mają takie prawo)wypuścić.Ja przez 9 miesięcy 3 ryby zabrałem i nie robię z tego żadnej religii.Niema nic gorszego jak fanatyzm.