Slawek napisał:
romansidlo napisał:
Czyli sugerujesz, że Visniowy jednak robi użytek z osęki??
Też pierwsze czytam, że na Łebie nie wolno osęki używać i byłbym szczerze zdumiony, gdybym tego ustrojstwa używał.
Na wszystkich wodach naszego okręgu jest zakaz. Jak wy chodzicie na ryby jak nie znacie przepisów!!!
Toż napisałem, że byłbym zdumiony, gdybym używał tego dziadostwa, a że nie używam, nie miałem i nigdy mieć nie będę to nie jestem zdziwiony!
Zresztą, mało mnie już dziwi w tym kraju i jestem skłonny uwierzyć w największy absurd. Mieszkałem w Irlandii kilka lat, tam się szło do administratora wody, on w 5 minut wypisywał kartonik- powolenie, podczas wypisywania opowiadał o najważniejszych kwestiach i sprawa załatwiona. A u nas milion przepisów, karty ze zdjęciami, książeczki, rejestry, sto pieczątek, znaczki jakieś, zakazy, nakazy. To jest jakieś k...a chore. Aż strach nad wodę wyjść, że się jakiś pieprzony przepis połamie.
Tu na forum też widać oznaki tej choroby. Tak strasznie sobie wszyscy uprzykrzacie życie. Komplikujecie najprostsze kwestie, które urastają dzięki Wam do rozmiarów tak wielkich, że tylko czekać jak to wszystko się rozp... wali.