TEMAT: Straż Rybacka OSA

Wydaje mi się , że chodzi o SSR.

Masz rację - wydaje Ci się. SSR nie sponsoruje się ze składek.

Myślę, że jakiekolwiek porównania są tutaj całkowicie zbędne - wszystkim pilnującym społecznie naszych rzek należy się ogromny szacunek.

No, chyba, że kolega miał na myśli "państwówkę" (ale ona tez przecież nie jest finansowana z naszych składek).

Niedługo zamieścimy podsumowanie minionego "sezonu na kłusownika"

Mimo wszystko nie można też mówić źle o PSR, bo oni po prostu nie mają możliwości pilnowania naszych wód, kiedy na nasz cały Okręg jest ich kilku, gdzie teren działania obejmuje całe byłe woj. koszalińskie. Wina leży nie w strukturach PSR ale tam trochę wyżej.

Coś w tym jest... byłem kiedyś z PSR i któryś z nich się żalił że ludzie mają pretensje że nie są w stanie upilnowac wody. Tylko jak mają to zrobic skoro jest ich tylko kilku a wody mnóstwo, wody płynące, stojące, zarówno pzw i gospodarstw rybackich a plaga kłusownictwa szerzy się na każdej wodzie. Fizycznie jest to nie możliwe. I zgodzę się z Tobą Damian że problem leży raczej wyżej.

miko napisał:
Mój błąd , Przepraszam
a jeżeli chodzi o pracowników PSR to jest im ciężko upilnować wody , skoro na jednego pracownika przypada ok. 4000ha wody do upilnowania (jeżeli się mylę to sorry )

zatrudnić więcej ludzi!!!!!!

a jeżeli chodzi o pracowników PSR to jest im ciężko upilnować wody , skoro na jednego pracownika przypada ok. 4000ha wody do upilnowania (jeżeli się mylę to sorry )[/qu ote]

Koledzy i Koleżanki,

wątek zniknął daleko w czeluściach forum i już najwyższy czas go odkurzyć.

OSA prezentuje: bilans roku 2011, część I.
www.osa-parseta.pl/index.php/aktualnoci/...ns-2011-czesc-i.html

Zapraszamy wszystkich do lektury

Bardzo dobre podsumowanie, czy można znaleźć gdzieś podsumowanie innych służb walczących z procederem kłusownictwa dla porównania wyników?
Swoją drogą bardzo smutną sprawą jest to, że żaden z producentów sprzętu wędkarskiego w Polsce nie chciał wesprzeć tak cennej również dla niego inicjatywy.

Jako OSA uznajemy ogólną dostępność wyników naszych działań. Nie mamy przecież nic do ukrycia, nie można nam przecież, jako społecznikom, zarzucić lenistwa czy braku efektywności To, że w minionym roku zrobiliśmy niezły wynik jest nam oczywiście na rękę. Będą pewnie gorsze bilanse, ale zapewniam, że wtedy też poczytacie - choćby o naszej nieudolności
Zamieszczenie informacji o efektach naszych poczynań i reakcje osób śledzących naszą stronę dodają motywacji - czasem kilka dobrych słów i świadomość, że kogoś oprócz nas to interesuje, zapobiega wypaleniu.