TEMAT: Rega zalana kłusownikami

mało że przeliczył to i szybko edytował posta !

J-A-C-E-K napisał:
Moja opinia jest taka że się im robić nie chce , lepiej stać pod sklepem zamiast być w pracy.
Trafi nad rzekę złapie rybę sprzeda i już jest na bani. Taka to ich filozofia

czy w Trzebiatowie działa grupa SSR? czy wśród mieszkańców są członkowie TMRR?

Zadałem sobie trochę trudu i wyszukałem jak wygląda bezrobocie w obrębie rzeki Regi;
Region Świdwiński - 24,8%
Region Drawski - 23,3%
Region Łobeski - 27,2%
Region Gryficki - 22,4%

Jest jeszcze kilka regionów gdzie stopa bezrobocia w województwie dochodzi do 30% tj. Białogard, Choszczno, lecz te są poza obrębem naszego zainteresowania. Liczby nie kłamią i dają do myślenia.

To jeszcze sprawdz ile tam przed 97 rokiem było PGR-ów i zobacz ile tam pracowało ludzi.
W Resku są dwa zakłady pracy które ciągle zwalniają i zatrudniają,dlaczego tak się dzieje? Bo się ludziom poprostu nie chce pracować.
Co do danych które podajesz to one nie uwzgledniają tych co pracują na Saksach.






Sytuacja nad Regą wcale nie jest gorsza niż nad Parsętą



Tylko akurat dziś problem został poruszony który od kilku lat trwa w Trzebiatowie

Wybacz Kasprowicz, ale jak czytam Twoje mądrości to rzygać się chce.
Widać że jesteś najmądrzejszy i doskonale znasz sytuacje ludzi, oraz ich chęci do pracy.
Nie pozdrawiam.

Chęć i motywacja , sukces murowany.

A jak koledze robi się nie dobrze to dzwoń po specjalistę.

Gojk napisał:


Z tego co się orjentuje to kol Kasprowicz pracuje społecznie(więcej niż Ty na etacie),a sytuacja ludzi mieszkających nad Regą jest mu znana.

Chyba jesteś trochę oderwany od rzeczywistości, powiedz w twarz temu co czwartemu, bezrobotnemu mieszkańcowi Regi że jest nieudacznikiem który nie ma chęci i motywacji. Chyba nikt u Ciebie w rodzinie nie miał problemów z poszukiwaniem pracy, gratuluje. Czytając Twoje posty można było by wnioskować ze Polska to rajska wyspa, a jeżeli szczytem marzeń Twoim, lub w Twoim mniemaniu przeciętnego człowieka jest praca za śnieżynkę w supermarkiecie, to gratuluję.

Tak to prawda.
Mam tam ponad 1000 klientów i syt ludzi nie jest mi obca.
Po kilku latach na bezrobociu brakuje im chęci i motywacji do tego aby coś w swoim życiu zmienić. Brak takiego bodzca który popchnoł by ich do przodu.


Nie ma potrzeby się boksować. Z naszego poziomu problem jest nie do rozwiązanie
Pozdrawiam