Jak dwa lata temu podnieśliśmy temat tarła przyżyciowego to ZO i m.in profesor Bartel wskazał na wiele problemów stojących na przeszkodzie: że klusownictwo, że kasa, że nieefektywne, że ryby nie przeżyją
TPRD wyszło temu na przeciw:
- stworzyliśmy grupę SSR TPRD
- zakupiliśmy antykłusowniczą foto pułapkę
- generowaliśmy środki by sfinansować stanowisko i sprzęt do tarła przyżyciowego
- pozyskaliśmy materiały naukowe wsparte merytoryczną wiedzą osób, które skutecznie przeprowadzają takie tarło metodą pneumatyczną
- pozyskaliśmy argumenty naukowe potwierdzajace wysoką jakość pozyskanej ikry
- potwierdzilismy znikomą śmiertelność wytartych i uwalnianych tarlaków
Cel nasz był jeden: Ochronić ryby przed zabiciem, ale pozyskać ikrę do rozrodu by spełnić operat i nie działać na szkodę ZO PZW Toruń
Zniwelowalismy potencjalne problemy, ale ZO PZW Toruń i profesor Bartel jako główny sponsor nie wyrazili na to zgody. Wiadomo ryba w rzece to ryba stracona

Oto polityka związku wędkarsko - rybackiego, gdzie w jednym i drugim Pan M.P jest PREZESEM/WSPÓLNIKIEM
TPRD podjął działania w ratowaniu ryb w oparciu o profesjonalne badania i przykłady Polskiej Akademi Nauk i Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności oraz programu PNEUFISH
Pionierem w wdrażaniu tego typu tarła jest dr inż. Radosław Kowalski
a ryby po tarle są zdrowe i ŻYWE i takie wracają do rzeki!
Jakość ikry
Takie tarło i to skutecznie robi się w Polsce, więc dlaczego nie nad Drwęcą czy jeziorach szczupakowych hmmm?
Dla ścisłości dodam, że kwota utworzenia stanowiska do przeprowadzenia tarła pneumatycznego to około 1000zł i TPRD chciało pokryć ten koszt by nie narażać ZO Toruń na "takie" wydatki.