Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: FORS i Corona-Fishing

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/02/27 23:11 #34894

  • rolcinc77
  • rolcinc77 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Łosoś 1,03 ,-9,5 kg
  • Posty: 332
  • Podziękowań: 17
To znalazlem na "jerkbait.pl'"
W dniu dzisiejszym uzgodniliśmy z firmą Corona Fishing warunki specjalnych rabatów przyznawanych tylko dla naszych forumowiczów. Tylko dla nich (zarejestrowanych użytkowników jerkbait.pl) od dnia dzisiejszego 10% zniżka na produkty ze sklepu internetowego. Szczegóły oferty na stronie www.corona-fishing.pl.

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/02/27 23:41 #34900

Cześć,
Problem wysokich cen to nie tylko jakieś widzimisię sprzedającego, pamiętać należy o takich sprawach jak podatki czy inne koszty działalności. Czyli zysk ze sprzedaży musi być na tyle wysoki by to pokryć. Dodatkowo jeśli nie sprzedaje się dużych ilościach, i konkurencja na to "pozwala", marża sprzedającego jest taka jaka jest. Potwierdzają to też właśnie akcje typu, promocja, rabaty... Inaczej przy bardzo dobrej sprzedaży nikt by nie myślał o obniżaniu ewentualnych zarobków. To wszystko prawa rynku, a kupujący mają prawa wyboru...
pozdrawiam serdecznie
Paweł

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/03 21:34 #35316

Czytam i trochę się zniesmaczyłem.
Post wydaje mi się dotyczy :współpracy FORS i Corony-Fishing.
A tu jak zwykle: a za ile, a czemu tak drogo, a czy będzie taniej, a jaka zniżka, a czemu nie taniej, a czemu jeszcze nie taniej?
Masakra jakaś.
PEWNIE MI SIĘ ZARAZ OBERWIE, ALE NIE MOGŁEM SIĘPOWSTRZYMAĆ.

Panowie i Panie, nie jestem jakimś tajnym współpracownikiem Corony-Fishing, jawnym też zresztą nie, ale jak czytam takie rzeczy to nie wiem co mam powiedzieć i myśleć.

Corona to jest bądź co bądź przedsięwzięcie biznesowe.
Właściciel nie zrobił tego , aby zebrać kilku czy kilkunastu rękodzielników w jednym miejscu ,a potem sprzedawać ich produkty po cenie zakupu.

Ma na tym zarobić , tak ja każdy sklep zarabia na sprzedaży produktów.

Kupuje gdzieś tam, dolicza swoją marżę, i sprzedaje z zyskiem.

Wiem na czym polega zrobienie ręcznie przynęty i powiem Wam, że jeśli Salmo kosztuje w sklepie powiedzmy 18- 21 zł, to ręcznie wykonany wobler powinien kosztować 40 -45 zł.
Jest inny , jest moim zdaniem ładniejszy, każdy jest niepowtarzalny jeśli chodzi o malowanie, pracę etc.
Wszędzie i zawsze taka praca jest ceniona i kosztuje.
U nas NIE.
Niestety.
Rynek jest jaki jest, co nie znaczy, że nie wiem jak powinno być.

Ostatnio znajomy mówił mi , że w gazetce Kauflandu widział ofertę woblera za 5 zł.
Jak komuś za drogo gdzie indziej , czy to w Coronie , czy w innym sklepie to niech idzie do Kauflandu i sobie kupi pudło tego towaru i na to łowi.
Wydaje mi się jednak , że nie chodzi o to żeby kupić w Kauflandzie ,tylko o to że ponieważ mnie nie stać, to będę przekonywał siebie i cały świat, że to jest za drogie, i stąd te żenujące teksty. Chciałoby się Porsche , ale w cenie Malucha.
To takie polskie i takie małe.
A tak na logikę, jeśli Wam się podoba , i chcielibyście mieć, i słyszeliście że to jest dobre od wielu ludzi , to na jakiej podstawie poddajecie w wątpliwość cenę?

Ach, żal i rozpacz normalnie.
Wszędzie i na każdej płaszczyźnie w tym naszym Polandowie obserwuję filozofię Kalego.
„Kali ukraść krowa-DOBRZE, Kalemu ukradli krowę-ŹLE.

Panowie proponuję łyk zimnej wody.
Jak mnie na coś nie stać , to nie kupuję. Jak mnie nie stać, a bardzo chcę to zastanawiam się jak zrobić żeby to mieć.
Jak się nie uda to trudno.

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/03 22:40 #35321

Kolego pstrągal, bardzo dobrze napisane!!

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 08:52 #35338

  • dmychu
  • dmychu Avatar
pstrągal napisał:
(...)Wiem na czym polega zrobienie ręcznie przynęty i powiem Wam, że jeśli Salmo kosztuje w sklepie powiedzmy 18- 21 zł, to ręcznie wykonany wobler powinien kosztować 40 -45 zł.
Jest inny , jest moim zdaniem ładniejszy, każdy jest niepowtarzalny jeśli chodzi o malowanie, pracę etc.
Wszędzie i zawsze taka praca jest ceniona i kosztuje.
U nas NIE.
Niestety.
(...)

U nas w kraju czasami kolega - koledze sprzeda rękodzieło za grosze, ale gdy zaczyna się zmasowane pukanie do drzwi, żeby kupić ręcznie wykonanego wobka w cenie blaszki, to następuje zjawisko WYPALENIA SIĘ i kolega nagle przestaje robić dla innych bo go nawet najlepsi koledzy zaczynają wkurzać. Bez umiaru, bez docenienia itd.

Aby się nie wypalić, najbardziej przeciętny ręcznie robiony wobler powinien kosztować 25 zł, natomiast tej klasy wykonania co w Corona Fishing wobler spokojnie może kosztować 35 - 45 zł. Być może kogoś denerwuje, że niektórzy koledzy się wypalili i robią woblery za większe pieniądze... Ale czy Ci, którzy brali je wcześniej za grosze byli za to kiedykolwiek wdzięczni? Myślę, że koledzy którzy robią woblery dla CF byli właśnie kiedyś takimi zbyt koleżeńskimi ludźmi, którzy siedzieli po nocach aby za darmochę zrobić jak najwięcej woblerów dla kolegów którzy tylko wołali JESZCZEEEE... Ale czas niewolnictwa i roszczeniowo czyszczonych pudełek:angry: się kończy i bardzo dobrze - tak z szacunku dla strugaczy.

Reakcje w tym wątku potwierdzają, że ludzie zapomnieli, że wcześniej mieli handmade tylko i wyłącznie po bardzo koleżeńskiej cenie. I zapomnieli, że w tej koleżeńskiej cenie należy mieć umiar.

Z wyrazami szacunku dla strugaczy i klepaczy
Krzysiek

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 09:15 #35340

  • Jarek
  • Jarek Avatar
Krzysiu!
Dokładnie taka sama sytuacja jest z muchami tzn. z ludźmi wiążącymi muchy...

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 10:53 #35353

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
dmychu napisał:
...............Aby się nie wypalić, najbardziej przeciętny ręcznie robiony wobler powinien kosztować 25 zł, natomiast tej klasy wykonania co w Corona Fishing wobler spokojnie może kosztować 35 - 45 zł. ....................
Z wyrazami szacunku dla strugaczy i klepaczy
Krzysiek[/quote]

Ho, ho ho jak powiedział Św.Mikołaj. 25 złotych za "przeciętny" :ohmy: .
To jeszcze wskaż, jaką drogą "przeciętny" wędkarz, ma wejść w posiadanie informacji, o rzetelności producenta, jego fachowości i zaletach woblera, czy wabika w ogóle.
Dobrze to widać nawet teraz.
"Przęciętny" producent, nawet nie stara się o dokladność opisu.
Canonem opisu jest +/- : drut przez cały korpus / ster z poliwęglanu (o ile to prawda)
Często natomiast, brakuje nawet wymiaru, masy, określenia stopnia pływalności, głębokości pracy itd, itp.
To ważne informacje.
Ważniejsze niż informacja, że 7 warst lakieru nałożono. Bo w zaczepie tych warstw nie policzy.

Poza tym, co z powtarzalnością produkcji?
Nie każdy lubi niespodzianki.
Zapytaj castingowca, to Ci dojdzie temat tzw. lotności.
I co?
Dalej chcesz zapłacić 25 zł za niewiadomą? Spore ryzyko.
Szczególnie gdy potrzebujesz większej ilości przynęt.

Mnie się wydaje, że tamat jest znacznie bardziej skomplikowany a zdobycie tzw. rynku, zdobycie na nim uznania i stałej klienteli, jeszcze trudniejsze i tak naprawdę niewielu producentom, to się udaje.

CF owszem, skupia część producentów i mniejszych wytwóców, którzy zdobywali latami doświadczenie własne i powszechne uznanie odbiorców.
To duży plus oczywiście.
Czy ustawiają się tam kolejki do "hand made"?
Nie wiem.

Osobiście, mimo wszystko, wolę zaryzykować i kupić blaszkę, jiga czy woblerek taniej, bezpośrednio od producenta.
O ile mnie stać i mam taką możliwość. Nie znaczy to, że kilku cykadek w CF nie kupiłem :P
Waldek
Ostatnio zmieniany: 2010/03/04 11:04 przez Popper.

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 11:24 #35360

  • dzerwys
  • dzerwys Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • nie wahaj sie wahac...;)
  • Posty: 68
Ten problem pojawia sie w wielu dziedzinach.Mam znajomego lutnika ktory robi piekne gitary i inne instrumenty.W polandzie zawsze Mu ktos marudzil na ceny, ludzie z zagranicy zachodzili w glowe czemu za taki produkt sie nie ceni???U nas rekodzielo jest jeszcze malo doceniane.Recepta jest prosta stac mnie,chce miec cos wyjatkowego, jedynego w swoim rodzaju to za to place a jak nie to zadawalam sie masowka.

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 11:34 #35362

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
dzerwys napisał:
Ten problem pojawia sie w wielu dziedzinach.Mam znajomego lutnika ktory robi piekne gitary i inne instrumenty.W polandzie zawsze Mu ktos marudzil na ceny, ludzie z zagranicy zachodzili w glowe czemu za taki produkt sie nie ceni???U nas rekodzielo jest jeszcze malo doceniane.Recepta jest prosta stac mnie,chce miec cos wyjatkowego, jedynego w swoim rodzaju to za to place a jak nie to zadawalam sie masowka.
Igor ja to rozumiem. Nie twierdzę, że nie. Tylko jedna rzecz.
Twórca musi być świadom wartości swojego produktu, jego jakości i niepowtarzalności.
Waldek

Odp:FORS i Corona-Fishing 2010/03/04 13:30 #35374

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
A ja myślę, że dla FORS-a powinni na zeszyt dawać. :woohoo:
Podwójna korzyść:
FORS spęcznieje do kilku tysięcy członków, a Corona-Fishing będzie miała obrót do wyczerpania zapasów, bo masówka wychodzi spod sztancy, a rękodzieło powstaje powoli.
Znalazłem jeszcze korzyść!
Zastrzegam prawa autorskie do tego pomysłu :whistle:
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym
Ostatnio zmieniany: 2010/03/04 13:31 przez fly.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.097 seconds