TEMAT: Lipień 2009

arcio99 napisał:
Gratuluję ładnego lipienia. Domyślam się gdzie go złowiłeś. W grudniu załóż tam muchy następujące...

- prowadząca #6 i dużo ołowiu: http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=5218
- skoczek #14 i mało ołowiu: http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=7454

...i łów w głębszych dołkach spod kija.

Łów tak w grudniu, styczniu i lutym. Daj znać jak coś złowisz. Większość życia mieszkałem we Wrocławiu i twoje łowisko odwiedzałem bardzo często. Rady Jacka są bardzo ciekawe, ale w obecnej porze roku można je ekstrapolować tylko na niektóre rzeki Dolnego Śląska.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Arcio99 - ja też dopiero w tym roku zacząłem na muszkie próbować..
ale jedno wiem - to co napisał "Pan" Jacek;)
/ i mam takie same obserwacje /
nie zawsze aby świetnie połowić na sucharka - Lipki muszą coś zbierać czyli
dobrze widać ich żerowanie na powierzchni, już parę razy połowiłem
zacnie w momencie gdy nie było żadnego oczka!!!
a jako że i jak "Pan Jacek" Kocham Suszyć - zawsze próbuje na sucharkaB)
nawet gdy to nie ma sensu...
ale taki już urok sucharka a moje skrzywienie...

Krzychu co do Twojej porady muszkowej - to kiełżyk jak najbardziej
ale ta Klucha tego Kaziemierza?? toż ta mucha prawie jak i Kazimierz!!!!
pozdrawiam
michał
ps. oczywiście to żart ad muszki Kazka - są warte swej ceny!!!
cholernie trwałe - co do ich skuteczności...
to kto je ma - ten wieB)

Michał,
Nawet nie wiedziałem, że Kaziu robi swoje muszki na sprzedaż, ot przejechałem po katalogu much na FlyFishing.pl aby znaleźć coś, co kojarzy mi się z dawnymi wycieczkami nad Bóbr gdzie łowi kolega Arcio99.

Też mam kilka takich rzeczek jak Jacek, gdzie nic nie musi oczkować aby skutecznie łowić na suchą o tej porze roku. Oczywiście w momencie brania ryba już oczkuje, to chyba jasne:laugh:

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Jacek, katujesz suchą w jednym miejscu aż pomyślą że to rójka?

dmychu napisał:
Gratuluję ładnego lipienia. Domyślam się gdzie go złowiłeś. W grudniu załóż tam muchy następujące...

- prowadząca #6 i dużo ołowiu: http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=5218
- skoczek #14 i mało ołowiu: http://www.flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=7454

...i łów w głębszych dołkach spod kija.
[/quote]
problem w tym, że zawsze łowie na jedną muchę i ogólnie nie ogarniam łowienia ze skoczkiem . To tego podobnie jak kolega @mkpiwo uwielbiam łowienie na sucharka Brania są bardzo widowiskowe, co bardzo cenie w tej metodzie

jeszcze jedno: co znaczy 'łowić spod kija' ?

Może pochwalisz się kolego wynikami na 'mojej' rzece ?

pozdrawiam!

Struc!
Z tą "rójką", rewelacja:laugh: . Ale nie. W ciągu 3-4 godzin "przerabiam" odcinek ok 1- 1,5 km. Faktem jest, ze jeżeli wiem gdzie stoi Lipień, poświecam takiemu miejscu wiecej czasu. Ale z uwagi na fakt(moje obserwacje), że Lipinie w okresie Listopad Grudzień, dość mocno zmieniają stanowiska, takie "łowienia na upatrzonego" rzadko sie sprawdza.

Fario.Łowisz lipki wyłącznie na suchara?

Nie, na nimfę (ale długą) i na mokrą (kolega Venom wpaja mi zasady, których i tak nie pojmuję), ale preferuję suchą.

Piszesz dużo o suchej więc dlatego pytam.Ja u nas mam problem z doborem suchej na tą pore.Mógłbyś coś podpowiedzieć?

Zgodnie z obitenicą przedstwiam "ucapione" Lipienie, a dlatego te, że były nitypowe.

Pierwszy przedstawiony poniżej, złowiny na suchą "na upatrzonego", tzn. brodząc spłoszyłem go. Stwoerdzilam "ładny", obszedłem wiec wysepkę i próbuje. Jedno przepuszczenie, drugie, trzecie.., pprzy czwartym lekko zabruździłem suchą po powierzchni. Widzę że lekko się poruszył, więc pzrytrzymałem mocnie. Jaki piekny widok jak z głebokości ok 12, m w ciagu ułamka sekundy wyszedł do muchy.

Drugi natomiast też na suchą, stał w miejscu w którym jeszcze ok. miesiąc temu pięknie brały ....... piekielnice. Było tam raptem z 30 cm głębokości. Pojęcia nie mam co tam robił.

I jego portret.

Zauważyłem ostatnio że do suchej wychodzą te Lipienie, które stoja raczej na płytkiej wodzie (do 60 cm). Wygląda totak jak gdyby tym które stoją głębiej nie opłacało siętracić energii na długie wędrówki do powierzchni. A na mokrą i nimfę nie chcą brać