Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Na mokro...

Na mokro... 2010/03/16 18:32 #36725

  • Baart
  • Baart Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 95
  • Podziękowań: 5
Zbliża się wiosna, czyli większość z nas pewnie zaraz chwyci za muchówki i ruszy nad wodę. Tymczasem ja chciałbym poruszyć temat wiosennej mokrej muchy... według mnie najefektywniejszej metody na początek sezonu. Ciekawy jestem ilu z was sięgnie po metodę która w sumie zapoczątkowała wędkarstwo muchowe. Ciekawi mnie również to dlaczego tak relaksacyjna metoda została wyparta przez inne formy muszkarstwa. Mając na myśli "relaksacyjna" biorę pod uwagę prowadzenie muchy po skosie w dół... jest to chyba najłatwiejsza forma muchowania... prowadzimy muszkę jak chcemy... rybka często zapina się sama... czysta bajka:) Jednak jakiś czas temu po obejrzeniu DVD Olivera Edwardsa "Wet Fly" zaciekawiła mnie metoda podobna do krótkiej nimfy... podobna tylko przez długość używanego kija (3-3,3m) oraz obławianie krótkiego obszaru wody. Przedstawiam to w linku poniżej:



Kto w tym roku sięgnie po mokrą?:) Dzielcie się również swoimi spostrzeżeniami odnośnie tej metody:)

Pozdrawiam:)

Odp:Na mokro... 2010/03/16 19:05 #36732

  • TOMEK73
  • TOMEK73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 56
W zeszłym roku na Os dunajec zaraziłem się mokrą .Nie ma nic piękniejszego niż branie pod powierzchnią z nawrotem,kocił i szarpnięcie że 20 pęka.
w zimie ukręciłem całe pudełko mokrych i napewno cały sezon będe uczył je pływać.
Jest to metoda bardzo relaksująca i nie męcząca .Kilka ładnych rybek już sie skusiło.

Odp:Na mokro... 2010/03/16 19:37 #36738

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
na filmiku masz jak najbardziej klasyczne sposoby prowadzenia mokrej muchy.
to co porównujesz do nimfy to klasyczna "mokra z prądem"
Rzut pod prąd i prowadzenie muchy na odcinku długości przyponu (stosuje się długie przypony zeby nie plywac rybie linka nad głową.
W drugiej częsci prowadzał muchę w swobodnym dryfie (po to robił mending zeby spływająca linka nie ciągnęła za sobą muchy pozwalając jej spływać z tempem nurtu).
W obu przypadkach przydaje się dłuższy kijek :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Na mokro... 2010/03/16 21:29 #36758

  • Baart
  • Baart Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 95
  • Podziękowań: 5
Wydaje mi się, że dostrzeżenie brania nie jest łatwe przy łapaniu pod prąd... długi przypon, lekkie muszki, nurt często "balonuje" przypon. Dlatego ta metoda wydaje mi się najtrudniejsza z nich wszystkich.

Ja stosuję metodę właśnie z tym mendingiem. Według mnie jest ona efektywniejsza niż całkowite "w dół po skosie" ponieważ muszki zachowują się bardziej naturalnie. Nie mówię, że na muchy prowadzone jak na sznurku pod nasz brzeg nie kuszą ryb... owszem, ale są to najczęściej głupiutkie jeszcze malce (oczywiście nie jest to zasadą).

Odp:Na mokro... 2010/03/16 22:09 #36771

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
a po co mam widzieć branie?
ryba wychodzi do muchy, łapie w pysk, a spływający zestaw sam zacina. ryba prawie nie ma możliwości wyplucia muchy, a haczyk trafia grotem w nożyczki.
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym

Odp:Na mokro... 2010/03/16 22:16 #36773

  • Baart
  • Baart Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 95
  • Podziękowań: 5
fly napisał:
a po co mam widzieć branie?
ryba wychodzi do muchy, łapie w pysk, a spływający zestaw sam zacina. ryba prawie nie ma możliwości wyplucia muchy, a haczyk trafia grotem w nożyczki.

Nie zrozumiałeś mnie... chodzi mi o metodę gdy muchy spływają swobodnie, a wędkarz stoi twarzą pod nurt.

Odp:Na mokro... 2010/03/16 22:19 #36775

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2470
  • Podziękowań: 1014
ale wlasnie o tym Roman pisal. przynajmniej ja to tak zrozumialem
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp:Na mokro... 2010/03/16 22:36 #36777

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Baart napisał:
Według mnie jest ona efektywniejsza niż całkowite "w dół po skosie" ponieważ muszki zachowują się bardziej naturalnie. Nie mówię, że na muchy prowadzone jak na sznurku pod nasz brzeg nie kuszą ryb... owszem, ale są to najczęściej głupiutkie jeszcze malce (oczywiście nie jest to zasadą).

mówisz w tym wypadku o rzucie skosem w dół rzeki i prowadzenie much na napręzonej lekko lince??
Jesli o to ci chodzi z "w dół po skosie" to w ten własnie sposób prowadza sie pupy :-)
Wcale nie biora na to głupiutkie maluchy tylko naprawdę grube pstragale obzerrające sie wylatującymi chrustami :-).
Przy rzutach takich jak w pierwszej części filmiku tez nie ma problemu z zauwazeniem brania bo unosząc kijdo góry masz cały czas lekko napieta linkę.
Brania nie musisz zobaczyc...
Poczujesz je ;-)
Kłopotem jest jedynie gdy przypon nie może płynąć nad stanowiskiem ryby.
Wtedy rzut jest ciut inny bo przypon kładziesz tak że płynie "obok" jakby po sąsiednim torze ;-)
Wtedy juz trzeba wprawy żeby zareagowac na branie.
No ale nie chodzi o to zeby było łatwo :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Na mokro... 2010/03/16 22:46 #36778

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
właśnie przy tym sposobie łowienia ciężar spływającego sznura zacina.
natomiast rzut, przy którym najpierw płynie muszka, a za nią przypon nazywa się rzutem Piotra Kerry.
Mowię cały czas o sytuacji, kiedy muszka spływa na nas. unoszenie szczytówki wybiera luz powstały w wyniku zbliżania się muszki do nas.
Możemy też zbierać sznur "do ręki". A ryby? 40 kilku cm lipany na Sanie z wody do kolan, kiedy nie reagowały na inny sposób prowadzenia przynęty.
cholera, nie w temacie jestem :S
z jakimiś lipieniami pomiędzy pstrągi wjeżdżam.
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym
Ostatnio zmieniany: 2010/03/16 22:55 przez fly.

Odp:Na mokro... 2010/03/17 03:27 #36783

Ja zawsze rzucam pod prad na swoich rzeczkach i pozwalam mucha swobodnie splywac z pradem. Brania najczesciej widze na przyponie(jego nienaturalny ruch) lub na lince. Pstragi u mnie jakies takie malo plochliwe i linka przeplywajaca im nad glowami zupelnie nie przeszkadza:lol: Glupie hamerykanskie kropkowance;)
Kiedys na Rabie lub Sanie rzucalem delikatnkie po skosie pod prad i w poprzek i sprowadzalem muchy na napietym sznurze-brania czulem na kiju lub widzialem na powierzchni(uderzenia w skoczka).
Pozdrawiam,
Tomek
Born to fly fish, forced to work
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.083 seconds