TEMAT: Całoroczne muchowanie na pomorskich rzeczkach?

jak już pisałem każdy robi jak lubi. Dla mnie brędzlowanie to łowienie "podlodówka" na muchę a już wpierdzielanie się z buciorami do takich małych rzeczek i strug to dla mnie jakaś masakra. Nie mówię że nigdy nie zaglądam na takie siurki ale raczej wybieram odcinki gdzie mogę użyć normalnej wędki (min. 8') i raczej w ramach spaceru niż wędkowania. Sądzę że takie miejsca powinniśmy raczej traktować jako swoiste mateczniki i rezerwuary dla większych rzek do których wpadają a nie na siłe gonić za ostatnimi niedobitkami Salmo trutta które jeszcze się tam uchowały. Nikogo nie chcę osądzać ale takie mam po prostu zdanie.

hi tower napisał:
Może źle to ująłem - wcześniejszym kijem (8'6 #4) te drzewa zahaczałem. Tym Fladden Vantage 7'0 #3 już prawie takich sytuacji nie ma. Robię jak lubię Pozdrawiam

Krzysztof Dmyszewicz napisał:Dmychu- Tomek nie może łowić na tak małych rzekach i musisz to zrozumieć- on tam po prostu nie pasuje. Obejrzyj zdjęcia z jego połowów w morzu, tam gdzie inni mają wody po jajka on ma ledwo do kolan Polecać Towerowi łowienie wędką o długości 1,5m to tak jak Ty rzeczywiście miał byś muchować podlodówką. Uszanuj jego wzrost

RediP napisał:
Są rzeki dla Tomka: Amazonka, Nil, Jenisej i Missisipi

P.S. Tom, te rzeczki są regularnie nawiedzane przez "krótkich" spinningistów, którzy latem kłują te pstrunie na woblery tylną kotwiczką młodzież po oczach , więc wybacz, że brodzę sobie po takich siurach za jelcem z muchówką. To trochę inny wymiar wędkarstwa...

Jakbyś chciał wiedzieć, to czasem siedzę sobie w środku puszczy dupą na piaseczku i słucham ptaków. Nie ma na ziemskim padole lepszej sauny, wanny z hydromasażem, leżaku z widokiem na ocean... niż siedzenie dupą na piaseczku i oglądanie rójki małych jęteczek z poziomu 20 cm nad lustrem wody

Krzychu a pokaz muszki na jelczyki?

Grzesiu po co Ci takie muszki?

Wieczorem wkleję jakąś kolekcję fotek, teraz jestem w pracy...

Mateusz Droszcz napisał:Nie nie,w tym kierunku nie ide:P ale lubie ogladac co inni zmajstrowali,-jakby nie bylo to spory kawał sztuki muszkarskiej a pozatym rozne sieczki...sam wiesz.

Krzysztof Dmyszewicz napisał:Fajnie że to zrozumiałeś Nie odbijaj piłeczki, "krótcy" spinningiści nie wciskają nikomu swojego "innego wymiaru" i nie namawiają do latania po ciurkach w poszukiwaniu rybiej młodzieży czy ostatnich kabanów w rzekach tak małych, że być ich tam "nie powinno".
Krzysiek- masz już opracowany jakiś patent co zrobić żeby wyeliminować brania małych pstrągów podczas polowania na jelce?

Mam taki patent - czerwony krzyżyk w przeglądarce jak robi mi się słabo