TEMAT: ABU GARCIA VENDETTA SPIN 330 20-60

Cześć
Znalazłem fajny patyk Vendeta która jest trój segmentowa, chciałbym wykorzystać go na Parsęcie no i na brodzenie w morzu. Co o tym sądzicie Panowie/Panie? Warto zwrócić na niego uwagę? Nie ukrywam jest dość tani w porównaniu np do Polecanej w jednym sklepie SHimano Bestmasters.Ale to porównanie Czołgu z rowerem:)

Może ktoś z was używa tego sprzętu w tych parametrach czyli 3,30m cw.20-60g + 3 segmenty.

Ewentualnie jakieś propozycje dobrego nie zawodnego kija w przedziale do 400 złociszy na chwilę aktualną

Pozdrawiam Serdecznie

Na morze to chyba trochę za duzy cw. Jednak rzeka wymaga czegoś innego (nurt, szerokość koryta, zawady itp.), natomiast na morzu troć ma tyle przetstzreni do pochasania i można swobodnie dać jej poszaleć.

Powiem ci tak kolego,ja używam na Parsęcie kija od 40 -100 Tubertiniego .Jak dla mnie kij 1 klasa.Choć mógłby mieć te właśnie 3,30 .Czasami potrzeba takiego kija zwłaszcza w zimie gdy nawisy odstają od brzegu.Co do morza niech inni koledzy się wypowiedzą ,ja używam kija do 80 gr.I akcji szczytowej.Są fachowcy co lubią kijki do 40 gr i przy byle blaszcze wyginają się jak łuki A co dopiero przy trotce takiej 5 kg .Ale to jest tylko moje odczucie ,każdy orze jak może

A może to my nie doceniamy mocy własnego sprzętu?
Nie mówię tu o rzece. Inna specyfika łowiska wymaga innych kijaszków ale w morzu gdzie rybę można nieco "wypuścić"?
Pomijam niuanse związane z charakterem pracy wędziska, bo to jakby odrębny równoległy temat ale......
Przeciętny blank o ciężarze wyrzutu 1 oz (28g), w przypadku dobrego producenta, ma moc około 17 lb, czyli moc blisko 8 kg. Kijek o cw. 35-50g to już moc rzędu 20 lb, czyli ok. 9 kg.
To już jest trochę. Na pewno przetrzyma większość łowionych przez nas okazowych ryb.
A, że wędka się gnie?
Po to przecież jest zbudowana, by poprzez uginanie amortyzować i męczyć rybę. Taka jej rola.

Zgadzam się ,finezja w łowieniu ryb zwłaszcza łososiowatych jest frajdą ;)ale jak trzeba zaciąć dobrze rybkę z daleka to potrzeba zapasu mocy .Tak więc jak kto woli

Ja niczego nie podważam. Zwracam jedynie uwagę, że matematyka nie kłamie. Warunek, że wędka jest opisana przez producenta prawidłowo.
Czasem przecież a w przypadku rynku europejskiego, tudzież krajowego, często zdarzają się "kwiatki", nijak mające się do realnej mocy i realnego ciężaru wyrzutu

Jesli jest dosc lekki powiedzmy max do 260gr to na rzeke bedzie fajny(zima,wiosna...) na morze cos lekkiego np.nowa okuma black rock 2.7m do 25 lub 35gr
www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/okuma-b...a3-p1830-k11110.html
Robia pozytywne wrazenie.Choc ja pokusił bym sie pochodzic nad rzeka z ta 35gramówka

Zimą chodziłem po Ince z kijem 3,00m 10-30gr, samo łowienie i hol trotki to sama przyjemność

Dziękuje Koledzy za szybkie odpowiedzi
Co do wagi tego kijaszka to 287g nie mieści się w przedziale do 260g ale myślę że będzie dobra?

Ale ta Okuma jest ciekawa, i szczerze podoba mi się, mogła by być ciut dłuższa tak do 3 m, muszę ją zobaczyć na żywo.

Co do Vendetty właśnie myślałem żeby była mocna, i długa. Ale bez dwóch zdań wezmę. Tak jak Kolego piszesz to 3,30 będzie jak znalazł w zimę.

Dziękuje jeszcze raz i Serdecznie Pozdrawiam

Jeszcze króciutko....
W rzece łowiłem dwoma kijami ponad 3m.
Berkleyem 3.30m do 60 gr. i niestety juz złamanym salmonem millenium 3,12m bodaj do 70gr.W tym wypadku dociazajac waga kołowrotka da sie połowic( w moim wypadku dobrze sie spisywał stradic fg 4000)-na ogół trzyma sie wedke szczytówka do wody przez co nie meczysz sie tak natomiast w morzu łowisz z wedka uniesiona powiedzmy do godz.14 i tu waga jest bardzo istotna czekajac na srebrne kopnięcie