Dwa szkiełka i oprawka, to najkrótszy opis okularów. Dołożyć jeszcze polaryzację i mamy już coś co może zainteresować wędkarza. W wędkarstwie pstrągowym okulary polaryzacyjne to sprzęt obowiązkowy, bo obserwacja tego co się dzieje pod powierzchnią wody to podstawa. Dostrzegamy więcej zawad, widzimy którędy poprowadzić przynętę, można czasem szybciej zauważyć atak kropkowańca. Same zalety, które czasem pozwolą uratować przynętę, a czasem dać wiele radości bo udało się zaciąć pstrąga w tzw tępo zanim on jeszcze targnął spinningiem. Ale czasem trzeba też oderwania od tej całej przyjemności i mieć fajne okularki do użytku na co dzień, tak na spacer w słoneczny dzień czy do jazdy samochodem. Pojawiły się na polskim rynku okulary marki Eyelevel, a wśród nich taki elegancki model Marco, który bardzo mi wpadał w oczy. Modeli do wyboru jest znacznie więcej, więc kto wie czy się na coś jeszcze nie skuszę.
Właśnie takie chciałem na co dzień.
Okulary zapewniają ochronę przed promieniami UVA i UVB z filtrem UV 400. Przyciemnienie jest na poziomie trzeciej kategorii czyli ochrona przed pełnym, mocnym słońcem nad wodą i w górach. Okulary EYELEVEL posiadają Europejski standard EN ISO 12312-1:2013 oraz Amerykański standard ANSI Z80.3.
Dobrze przyciemnione i oprawione szkła.
Kolor soczewek modelu Marco to typowy szary bez żadnych odcieni wpadających w inne barwy. Otoczenie widziane przez soczewki zachowuje swoje naturalne barwy, tyle że oczywiście przyciemnione. Soczewki są wykonane z tworzywa sztucznego, ale nie ma wzmianki czy bazą jest np. poliwęglan. Ramka soczewek jest metalowa, a zauszniki to jakiś stop aluminium. Wiedząc, że na głowie mam nie pancerne okulary zawsze starałem się nieco uważniej przedzierać przez leśne i nadrzeczne knieje, co w efekcie przełożyło się na idealną kondycję soczewek pozbawionych rys. Również oprawki nie doznały żadnych uszkodzeń. Polaryzacja po prostu jest i tyle, więc nigdy nie miałem myśli o zabraniu typowych wędkarskich polaroidów. Czy w słoneczne czy w pochmurne dni, zawsze dostrzegałem w wodzie to co znajdowało się pod jej powierzchnią.
Naturalnie przyciemnione barwy.
Jeszcze częściej używałem tych okularów na co dzień, a słonecznych dni w tym roku nie brakowało. Bardzo fajnie spisywały mi się przy prowadzeniu samochodu likwidując odblaski z mojej mega porysowanej i wypiaskowanej przedniej szyby.
Dla leśnego pstrągarza.
Komfort noszenia bardzo dobry z powodu szerokiego rozstawu i wyprofilowania zauszników oraz odpowiedniej sprężystości zawiasów, które nie uciskają zbyt mocno głowy, a pewnie się jej trzymają (obwód mojej głowy to 62 cm). Lakierowane oprawki nie wycierają się i nie łuszczą. Gumowane noski i tylna część zauszników zapewniają większy komfort noszenia i zapobiegają zsuwaniu się okularów z głowy.
Na co dzień.
Dla muszkarza.
Dla potrzebujących konkretnych wymiarów zrobiłem pomiary głównych wymiarów z dokładnością do 1 mm. Soczewki mają wymiar 64 x 41 mm w najszerszych punktach. Rozstaw zauszników przy zawiasach 145 mm, w najszerszym miejscu 150 mm, a z tyłu 108 mm mierząc każdy wymiar od wewnętrznych stron.
Jesienną porą nad jeziorem.
Cena zakupu to około 80-90 zł, a nawet sporo taniej na promocjach, więc bardzo przystępnie, ale w zestawie brak choćby materiałowego woreczka czy mikrofibry do czyszczenia soczewek. Okulary Eyelevel są warte polecenia bo przy tej cenie zakupu dostajemy dobre jakościowo soczewki i ogólnie trwały sprzęt.