Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Fluorocarbon Momoi SOFLEX - recenzja

Fluorocarbon Momoi SOFLEX - recenzja 2021/05/01 21:22 #189664

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3323
  • Podziękowań: 2473
Fluorocarbon od kilku lat wdziera się między fanów żyłek i plecionek. Jego zastosowanie jest bardzo szerokie i doceniane w wielu metodach wędkarskich, nie tylko spinningowych. Spinningiści najczęściej łączą go z plecionką, aby zapewnić sobie komfort łowienia wśród zawad i nie martwić się o mechaniczne uszkodzenia końcowego odcinka plecionki oraz wykonują z niego grube przypony zamiast stalek przy połowie szczupaków i innych dużych drapieżników. Zalet fluorocarbonu jest znacznie więcej, znikoma rozciągliwość daje dużą czułość, odporność na uszkodzenia mechaniczne, brak pigmentu czyni go prawie niewidocznym w wodzie dzięki strukturze, która inaczej załamuje światło niż żyłka oraz dużo wolniejszy proces starzenia. Fluorocarbon również szybciej tonie, więc i muszkarze coraz częściej go stosują. Łowiący pstrągi w czystych rzekach z użyciem plecionki często mają obawy, że bystry pstrąg zobaczy plecionkę i skutecznie zniechęci się do brania, albo ta przetrze się o zalegające na dnie głazy, konary czy inne zawady. Rozwiązaniem jest oczywiście zastosowanie fluorocarbonu o stosownej długości i połączeniu go z plecionką odpowiednim węzłem.

SOFLEX od Momoi, opakowanie z informacjami i parametrami.
FORS-SOFLEX-01.jpg


FORS-SOFLEX-02.jpg


W tym sezonie, z racji łowienia droższymi plecionkami i jednak mimo wszystko w obawie przed mniejszą ilością brań, zaopatrzyłem się w fluorocarbony SOFLEX od Momoi o dwóch średnicach: 0,203mm i 0,245mm oraz wytrzymałości odpowiednio 3,60kg i 4,70kg. Cieńszy SOFLEX łączyłem z plecionkami o średnicy 0,06-0,08mm, a grubszy z plecionkami 0,08-0,12mm. O doborze grubości SOFLEX'a decydowały również takie czynniki jak wielkość stosowanych przynęt czy po prostu ogólnie pojęta moc całego zestawu spinningowego dobrana do wielkości łowiska i wielkości występujących tam ryb.

Cieńszy SOFLEX do cieńszych plecionek.
FORS-SOFLEX-03.jpg


Grubszy SOFLEX do grubszych plecionek.
FORS-SOFLEX-04.jpg


SOFLEX już przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie jakby miało się do czynienia z dobrej klasy żyłką, jest jak na fluorocarbon miękki i gładki. Nie jest przesadnie sztywny i wykazuje zauważalną rozciągliwość co czyni go porównywalnym z żyłkami o podwyższonej sztywności i mniejszej rozciągliwości. Wiążąc do plecionki odcinek SOFLEX'a o długości 1,5-2 m zapewniamy już sporą amortyzację podczas holu, a przy łowieniu z dystansu nadal nie tracimy na świetnej czułości plecionki. Oczywiście jeśli przypon skrócimy do około 50 cm, to wtedy tego elastycznego buforu pozostanie znikoma długość.

Fluorocarbon i plecionka, to częste połączenie w zestawie.
FORS-SOFLEX-17.jpg


SOFLEX jest nawijany na duże szpulki w odcinkach 50 m, a jego zwoje są ułożone dość luźno obok siebie, aby nie było żadnych naprężeń i zbędnych odkształceń, co przekłada się na dłuższą żywotność. Po odwinięciu ze szpuli nie skręca się i układa prostoliniowo. Zastosowana technologia UV Block zapewnia zabezpieczenie przed promieniowaniem ultrafioletowym, które osłabia żyłkę. W praktyce mając dwie szpulki po 50 metrów w dwóch średnicach przewiduję, że starczą mi one na cały pstrągowy sezon.

Duża szpulka to brak spiralki po rozwinięciu.
FORS-SOFLEX-05.jpg


FORS-SOFLEX-06.jpg


FORS-SOFLEX-07.jpg


FORS-SOFLEX-08.jpg


Co wyjazd wymieniam cały przyponowy odcinek, więc nie obawiam się przykrych niespodzianek z tytułu wielokrotnego użytkowania, a zwykle około metrowy przypon spokojnie wytrzymuje jeden wyjazd na pstrągi bez większej utraty wytrzymałości. Oczywiście SOFLEX nie jest niezniszczalny i tak jak przy zwykłych żyłkach, należy go sprawdzić i ewentualnie przewiązać węzeł po każdym grubym zaczepie. Do łączenia plecionki z fluorocarbonem stosowałem węzeł Alberto, a do połączenia z krętlikiem lub agrafką tylko i wyłącznie mój autorski węzeł PiterS'a. Łącząc plecionkę z fluorocaronem należy dokładnie i króciutko przyciąć końcówki węzła, aby nie stawiały one oporu podczas wyrzutu przynęty. Trzeba na to zwracać uwagę przy łowieniu spinningiem uzbrojonym w najmniejsze przelotki.

Węzeł Alberto.
FORS-SOFLEX-09.jpg


FORS-SOFLEX-10.jpg


FORS-SOFLEX-11.jpg


Węzeł PiterS'a.
FORS-SOFLEX-12.jpg


FORS-SOFLEX-13.jpg


FORS-SOFLEX-14.jpg


FORS-SOFLEX-15.jpg


FORS-SOFLEX-16.jpg


Zastosowane węzły sprawdzają się wyśmienicie i bardzo dobrze się układają z tą żyłką. Podczas jednego z wyjazdów zgubiłem szpulkę z SOFLEX'em 0,203 mm, którą odnalazłem po trzech tygodniach, a w międzyczasie zaopatrzyłem się w kolejną szpulkę, tak więc mam teraz dwie 0,203. I tak się zastanawiam czy letnią porą nie nawinąć go na kołowrotek i łowić nim jak normalną żyłką? Jak myślicie, zda egzamin?

Plecionka widoczna, a SOFLEX ledwo, efekt widoczny :)
FORS-SOFLEX-18.jpg


Mam przeczucie, że przy połowach w małych i czystych strumianiach spisze się przyzwoicie, a 50 m w zupełności wystarczy do łowienia na krótkich odległościach.

SOFLEX - fluorocarbon dla fanów żyłek i plecionek.
FORS-SOFLEX-19.jpg


Ceny żyłek z fluorocarbonu nie należą do najniższych, szczególnie wtedy gdy kupujemy w odcinkach 25-30 m, ale 30-35zł za 50 metrów SOFLEX'a to już dobra cena, a tym bardziej za Momoi made in Japan.

SOFLEX warto łączyć z dobrymi plecionkami.
FORS-SOFLEX-20.jpg
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2021/05/01 21:37 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): rublex, J-A-C-E-K

Fluorocarbon Momoi SOFLEX - recenzja 2022/04/02 21:01 #190911

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3323
  • Podziękowań: 2473
Trwają testy nowego autorskiego węzła do łączenia FC z żyłka.

20220402_184245.jpg


20220402_190257.jpg


20220402_190649.jpg
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Za tę wiadomość podziękował(a): jaroskorpion, rublex
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.166 seconds