TEMAT: Kołowrotek muchowy Team Dragon FX 400 - TEST

Kołowrotek muchowy, wbrew opinii, to nie jest tylko pojemnik na sznur. Choć konstrukcja tego typu kołowrotków zwykle nie jest skomplikowana to jednak często widać istotne różnice, szczególnie wśród kołowrotków dla tych muszkarzy, co chcą skompletować zestaw muchowy za rozsądne pieniądze, a zarazem ceniących jakość.

Kołowrotek Team Dragon FX400 #3/4, to o nim piszę w tym teście.

Team Dragon FX400 #3/4 + sznur WF #4 + podkład 30lb 15m.


Konstrukcja kołowrotka jest w pełni metalowa (duraluminium), a ażurowy korpus i szpula przekładają się na dość niską wagę 155 gramów.

Przód kołowrotka.


Tył kołowrotka.


Szpula typu Large Arbor jest osadzona na łożysku jednokierunkowym, a jej wewnętrzna szerokość wynosi 30 mm.

Szeroka szpula oraz dużej średnicy pokrętło hamulca.


Wędkarz, chcący zdjąć szpulę musi odkręcić nakrętkę z przodu kołowrotka.

W środku nic skomplikowanego.


Łożysko jednokierunkowe osadzone na ośce z nierdzewnej stali.


Z tyłu kołowrotka znajduje się wielotarczowy hamulec o dużym zakresie regulacji, a jego tarcze wykonano z kilku różnorodnych materiałów (stal nierdzewna, teflon, korek), są wysokiej jakości i zapewniają płynne działanie, o zacięciach nie ma mowy.

Szeroka szpula ułatwia nawijanie sznura.


Średnica zewnętrzna kołowrotka wynosi 77 mm. Kołowrotek dzięki precyzyjnej obróbce CNC jest pozbawiony ostrych krawędzi oraz dokładnie spasowany, dzięki czemu ryzyko uszkodzenia sznura w praktyce zostało wyeliminowane.

Kołowrotek w wodzie... to normalne w metodzie muchowej.


Czerń to chyba najpopularniejszy kolor wśród kołowrotków muchowych.

Kołowrotek Team Dragon FX 400 #3/4 testowałem z dwiema muchówkami. Pierwsza, długości 7'6 (2,25 m) #4 i wadze 78 g, a druga Team Dragon długości 9' (2,75 m) #4/5 i wadze 82 g. Na kołowrotek nawinąłem pływający sznur WF #4 oraz około 15 m podkładu 30 lb.
Kołowrotek w połączeniu z pierwszą muchówką (7'6 #4) lekko przeważał cały zestaw i tu przydałoby się jakieś 10-15 g mniej na kołowrotku.
W drugiej parze, czyli z muchówką Team Dragon 9' #4/5 było już lepiej. Zestawienie kołowrotka z lekką muchówką (82 g) dało bardzo dobre wyważenie w połowie rękojeści.

Kołowrotek Team Dragon FX 400 i muchówka Team Dragon 9' #4/5.


Podsumowując. Kołowrotek muchowy Team Dragon FX 400 #3/4 to udana technologicznie konstrukcja o stonowanej stylistyce z pewnością podobająca się muszkarzom. Jest przede wszystkim mocna i solidnie wykonana, dająca pewne użytkowanie przez długie lata. Chcąc nieprzerwanie przez lata cieszyć się płynnie działającym mechanizmem pamiętajmy o sezonowej konserwacji, bo bez tego nic wiecznie nie będzie działać.
Zastosowanie kołowrotka: do muchówek w klasie #3-5, długości 8-9 stóp. W ofercie Dragona są jeszcze dwa większe modele: FX 600 i FX 800. Warto zwrócić uwagę na model pośredni FX 600 (waga 164 g), ponieważ w polskich warunkach ta wielkość (#5/6) ma najszersze zastosowanie. Do wszystkich wielkości dostępne są szpule zapasowe.

Nowy sezon, nowy kołowrotek.


Udanych połowów!

Używam i polecam dobry sprzęt posiadam 400 i 600

Witajcie.
Piotrze, fajny teścik i ładne fotki.

Na wiosnę br. do kupionej chwilę wcześniej 4-częściowej wędki Daiwa True Flight 9,6ft #7 dokupiłem właśnie tego Team Dragona, tyle że największy model FX 800.
Nie miałem go gdzie wcześniej zobaczyć, więc po poczytaniu o nim w necie (nie było o nim zbyt wiele) kupiłem go w dobrej cenie, bo za 167zł na Allegro (spinn-pl).

Jeszcze nie testowałem go nad wodą, ale ponieważ uważnie go obejrzałem widzę, że:
- ma zero luzów poprzecznych i wzdłuż szpuli, a hamulec pracuje bardzo płynnie.
- zdejmowanie szpuli poprzez odkręcanie nakrętki nie stanowi problemu (oby jej przy wymianie nad wodą nie zgubić), a patent z oringową uszczelką przy nakrętce też jest dużym plusem.
...a teraz minusy:
- szpula ma wyfrezowany otwór i duraluminium, z którego wykonana jest szpula na dość dużej powierzchni styka się bezpośrednio z osią tak jak napisałeś wykonaną ze stali nierdzewnej.
W dolnej części osi jest założone łożysko oporowe, ale jak widać na fotkach ma ono wysokość ok. 1/4 długości osi, więc na 3/4 długości oś styka się bezpośrednio ze szpulą.

Duraluminiumy są różne, ale z założenia nie jest to twardy materiał, więc wg mnie przy tak starannie wykonanym kołowrotku (szczególnie największym rozmiarze) w szpuli powinna być włożona tuleja z fosforobrązu.
Zdaje sobie jednak sprawę, że w tych czasach tak musi być. Max. obniża się koszty, towar musi być ładny, ale tylko w czasie trwania gwarancji ma pracować dobrze...

Jeszcze jedno, pisałeś konstrukcja kołowrotka dobrze zabezpiecza sznur przed uszkodzeniem. Nie widziałem mniejszych modeli, ale o ile w moim FX800 sznur faktycznie nie ma możliwości gdzieś niechcący wejść, to "wyokrąglenie" krawędzi szpuli po której przesuwa się sznur podczas wyciągania przy wymachach pozostawia wiele do życzenia (krawędź jest dość ostra).



Jeżeli po pomachaniu nim nad wodą zdecyduję się na zostawienie sobie tego kołowrotka, to pomimo stracenia czernienia w tym miejscu na pewno zjadę całą krawędź drobnym papierem ściernym.
Tak zrobiłem dawno temu ze swoim pierwszym dobrym kołowrotkiem (Ron Thompson Dynadisc), którego z powodzeniem używam do dziś.
I to był dobrze zrobiony kołowrotek, używam go "od zawsze", jest nieco poobijamy i mocno wytarty, ale dalej nie ma żadnych luzów !

Pozdrawiam
Robert

No to mój Dragon jest lepiej obrobiony. RT Dynadisc też mam, model #8/9 i mogę powiedzieć dokładnie to samo co Ty, ale w moim też nic nie szlifowałem.

Używam 600 i 800. W obu nie znalazłem podkładek teflonowych i korkowych, o których szumnie pisze w katalogu producent. Marketing Posiada tylko metalowe, co nie przeszkadza w płynnej pracy hamulca, nawet zamoczonego. Zakres regulacji hamulca mógłby być jednak większy.
Podobnie jak Robert uważam, że krawędź ramienia na którym opiera się linka jest zdecydowanie za ostra, co może uszkodzić linkę przy mocniejszym dociśnięciu oraz zbyt ostrym kącie natarcia. W obu modelach zeszlifowałem (pilnik + papier wodny).
Brak "terkotki" do przodu, nie najwyższa jakość matowego pokrycia.
Poza ww kołowrotek dobrze spasowany, bez zbędnych luzów, w miarę estetyczny, i w relacji cena/jakość warty rozpatrzenia.

Nadal w testach

Mój FX-800 po podjęciu decyzji o zostawieniu go i zaokrągleniu w ostatni piątek ostrych krawędzi też został w końcu w weekend przetestowany.

Piotrze, kolorystyka podkład/sznur to przypadek, a nie próba naśladowania Ciebie

Tak przy okazji, ktoś na jakimś muchowym forum spytał czy może wykorzystać na podkład pod sznur muchowy swoją lekko zużytą dość grubą ciemno zieloną plecionkę. Padła odpowiedź: czyś ty chłopie zwariował, jak to będzie wyglądało na zdjęciach ?!

Mam pyt. do założyciela tematu.
Przeglądam już od jakiegoś czasu to forum i coś przykuło moją uwagę.

Czy jesteś związany jakoś z firmą "Dragon"???
Bo to wygląda mega śmiesznie i mało fachowo. Wychwalasz ich pod niebiosa, testujesz sprzęt i wszystko co używasz to made in dragon. Dla mnie to żal, albo masz z tego profity, albo wszystko od nich za darmo za reklamę.
Wszystko ma swoje granice, więc okaż trochę przyzwoitości i przestań już ich tak wychwalać i słodzić, bo co za dużo to niezdrowo. Sam używałem czegoś ich firmy, obecnie już niczego. Nie lubie, nie przepadam, zawiodłem się. Każdy ma prawo do swojej opinii. Każda firma ma lepszy lub gorszy sprzęt, no ale bez przesady. Ty widzisz zawsze tylko superlatywy tej firmy. Nie rozumiem Twojej postawy.
Nie chce się wyrażać, bo gdybyś dostał od nich kupę za darmo do testów, to bys sie tu rozpisał że slicznie pachnie. No weź przestań i opisuj rzeczy fachowo i konkretnie.
Nie mam zamiaru trollować tematu, tylko wyrazić zdanie swoje i pewnie nie tylko moje , bo wiele osób to śmieszy.
Tak więc, bez urazy, i proszę albo zmień profesje, albo bądź bardziej rzetelny...
Pozdrawiam...

kleniu napisał: ... albo zmień forum na inne skoro na FORS zalogowałeś się dwa tygodnie temu tylko po to aby napisać ten post. Moje forum, moje interesy, moja sprawa.
Pozdrawiam

kleniu napisał:
Kolega chyba czegoś nie rozumie...