TEMAT: Spinning na pstrąga

Artech, to ten sam kij którym ty łowisz, ja też ostatnio opisuję ten model tak jak Pawłeł bo to realny cw , katalogowy 10-21 nijak ma się do tej wędki jak sam zapewne zauwazyłeś

Pozdr

Temat ja widzę ciągle żywy i dobrze. A jako ciekawostka dzisiaj nad wodą spotkałem starszego Pana z spinningiem z klejonego bambusa uzbrojonego w druciane przelotki kołowrotek o ruchomej szpuli i pięknym potokiem około 50 cm w koszyku. Natomiast na końcu żyłki jakiś stary(sądze że nie dużo młodszy od samego wędkującego) wobler z korka!!! Patrzałem na tego gościa jak na istotę z innej planety.

danielXR napisał:Daniel no nie specjalnie to zauważyłem:dry:
Ok, lżejsze przynęty latają jak się patrzy, ale nie wiem czy sobie przypominasz jak mówiłeś że górne cw jest trochę zaniżone w tym blanku, po prawie dwóch latach eksploatacji muszę powiedzieć,że opis górnego cw jest prawidłowy lub ciut zaniżony. 16g główka + 7-8 cm kopyto to dla tego kija maksymalna przynęta, może nie jeżeli chodzi o wyrzut ale o komfort łowienia na gumę.

Ale jeżeli tak się teraz opisuje ten blank to ok. Ale akcji szczytowej to on nie ma;)

Specem nie jestem w tej kwestii , ale w moim kijku tylko górna część wygina się w pałąk więc wydaje mi się że to szczytowa , ale może się mylę

GraG: to nie jest cytat mojej wypowiedzi akurat

Atur, mi badziej chodzi ze 4-18 jest optymalnym cw dla tego kijka, nijak ma się przede wszystkim dolny ciężar czyli 10gr, ten patyk chodzi dobrze z dużo lżejszymi przynętami, już od 3-4 gr. Natomiast z górnym to on spokojnie poradzi sobie z większymi,nawet wąska wahadłowkę 25-28 gr jeszcze na loozie rzuca. Wasze wypowiedzi utwierdzają tylko moje przekonania że liczy się przede wszystkim indywidualne odczucie wędkarza, coś co dla jednego jest szybkie dla innego jest wolne, dla jednego akcja szczytowa nie jest taką dla drugiej osoby Ważne żeby kij w reku dobrze leżał a nie jak jego pracę nazwać

Pozdr

I tu chyba jest pies pogrzebany Nie ważne czy akcję ma szczytową (dla @GraG'a) czy półparaboliczną (dla mnie). Kijek na tym blanku jest super kijkiem na pstrągi i nie tylko.

Ja od wielu lat używam Mikado Competition SSS 5-15gr 240 cm .Świetny patyk o wybitnie szczytowej akcji i ultra szybkim zacięciu.Znakomity do szybkich siłowych holi w małych siurkach Podlasia i Lubelszczyzny.Na większe rzeki bieszczadzkie Zebco Viper 270 cm.

W zeszłym roku skusiłem się na wędkę Dragon Infinity (obecnie Destiny) cw 4-21 gr. Skusiłem się tylko dlatego, że producent wyprzedawał starą serię z zarejestrowaną dla Daiwy nazwą. Za wędeczkę zapłaciłem z przesyłką 250 zł. Kijek , jak za te pieniądze, fantastyczny. Niestety na dzień dobry musiałem skrócić sobie dolnik, bo był stanowczo za długi i delikatnie wystawał za łokieć (katalogowe odległości to jednak nie to samo, co pomacanie w sklepie). Dodatkowo wyważyłem sobie patyczka i zmatowiłem powłokę lakierową chroniącą opis wędziska. Po tych zabiegach mam na prawdę genialny kijek. Jest szybki, praktycznie delikatnym ruchem nadgarstka zacina rybki, trzyma je doskonale (miałem dosłownie dwa spady maluszków poniżej 30 cm). Wszystkie konkretne ryby pewnie wyholowałem. Na początku sezonu trafił się potok 52 cm i trotka 62 cm. Kijek pięknie pod nimi pracował i nie pozwolił rybkom na zbyt wiele. Jeśli miałbym zapłacić za tego kijka normalną cenę, to pewnie poszukałbym czegoś innego, bo prawie 500 zł to już kawałek pieniążka. Jednak za 250 zł i 3 godzinki pracy nad kijem niczego lepszego na razie nie widzę w sprzedaży. Dodam tylko, że uzbrojony jest w Fuji Alconite, uchwyt to też Fuji.

Witam.
Ja z pośród "kilku" swoich kiji,na pstronie używam dwóch Dragonów. Zestaw pierwszy to:
-Millenium Trout 2.52m / c.w.5-21 fast(fartowny kijek, kupiony niedawno na Allegro a już na trzech wypadach przyniósł mi 3 ładne ryby)+ Ryobi Excia MX 3000 lub Daiwa Exceler 2500
-Eclipse Duo 2.40m / 2-15g/5-25g + Daiwa TD 1300i lub TD 2500X
Pierwszy z kijaszków jest dość sztywny i używam go do łowienia na 4-6cm woblerki,choć tymi większymi, łowi się bardziej komfortowo.Eclips Duo jak sama nazwa wskazuje ma dwie szczytówki na wymianę. Delikatniejszej używam do łowienia na blaszki nr 1-2 i gumki a grubsza sprawdza się zarówno przy wobkach, jak i obrotówkach nr 3. Wędeczki te są dość odporne na urazy mech. i świetnie sprawdzają się podczas chodzenia po krzakach a zapas mocy, które oba posiadają, pozwala na dość szybkie wycholowanie ryby, bez zbędnego jej męczenia. Jest to o tyle ważne, że można ją wypuścić zaraz po szybkiej sesji foto, w dobrej kondycji(zwłaszcza teraz-zimą)
Pozdrawiam.

adzio napisał:
NIe mam ani nie łowilem modelem o którego pytasz. Użytkuję natomiast HM62 plus super fasta (2.45, 5-18g, moc nie podana /pewnie max 14 lb/). Mnie dobrze łowi się tym kijkiem szczupaki na 8 cm pływające "Percze" Salmo, 7-9 cm minnowy, 7 cm executory. Do moich przynet pstrągowych (największe to 5 cm Salmo executory, 4 cm Hornety itp) jest trochę za kołkowaty - słabo wyczuwa się woblery tej wielkości prowadzone z prądem cieku, a tym sposobem głównie łowię. Wielkość poławianych pstrągów też nie poraża, ot do 40 cm. Twój kijek przynajmniej z opisu jest jeszcze mocniejszy. Więc to już pewnie "sztucer" na tzw "lorbasy" a nie "śrutówka" na pstrążki...