Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Powoli mi się odechciewa :(

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 14:42 #7293

  • Mariusz
  • Mariusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 114
  • Podziękowań: 8
Napisz Jarek jaka to rzeka , bo na szczególnie zapomnianą rzekę to nie wygląda ,skończmy z tą dziwną tajemniczością.:(
Pozdrawiam - Mariusz

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 14:51 #7294

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Niech wam ręce nie opadają. Z Fajfusem się nie zgadzam. Są całe zastępy ludzi którzy zaczęli walczyć z tym debilizmem. Na czele z rekordem Przyjaciół Szreniawy- 6000 worków jeśli dobrze pamiętam!!!Przede wszystkim, to "wędkarskich" śmieci nad rzeka jest może z 10% całości! Znakomita większość to przemyślny polski ludek bezkarny. Problem trzeba pokazywać, tak by dotarł wreszcie do Polityków. Tak, od Warszawy do Dupanowic Górnych. Olewanie problemu przez samorządy to główna przyczyna zjawiska. Nad Iną właśnie dogadaliśmy się z jednostkami Wojewódzkimi Ochrony Środowiska. "Pomogą" niższym szczeblom przypominając o obowiązkach. Mamy tych urzędników, że trzy kraje by obsłużył, a wszystko prawie trzeba samemu załatwiać. Ale wreszcie obywatel może na takie sprawy zwrócić uwagę i nikt go nie zje.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 15:14 #7297

  • TomaszJ
  • TomaszJ Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 249
  • Podziękowań: 16
Do Artura: nie wiem z czym sie nie zgadzasz? Bo ja opisuje co widze nad Parseta - zylke puszki po piwie i flaszki (te na brzegu) nie zostawiaja "cywile" tylko wedkarze, tych niedzielnych piknikowych ekip nie spotykam za wiele spacerujacych po krzaczorach. Nie licze tych smieci w rzece jednak fakt ze plyna z nurtem, kto wrzucil? O to juz wedkarzy nie obwiniam. Jednak procentowo ciezko stwierdzic ile tego wrzucaja wedkarze. To pewnie zalezy od konkretnego miejsca. Nad Parseta gdzie sam czesto bywam ja stawiam na wedkarzy.

Do Pitersum'a: Nie na daszewskich lakach nie bywam jak juz to okolice Zabrowa albo Rosciecina. Tam jak spotkasz rower troche czarny troche zardzewialy na duzych kolach 28" z koszem i bez blotnikow - to prawdopodobnie moj :).

pozdrawiam
Żyjemy w XXI wieku, szukamy wody na innych planetach a naszą własną na ziemi traktujemy jak wysypisko śmieci.
Ostatnio zmieniany: 2009/01/27 15:16 przez TomaszJ.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 15:29 #7300

  • marcinm
  • marcinm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • rybka lubi pływać
  • Posty: 111
Aż żal patrzeć,ale cóż z głupotą ludzką trzeba walczyć na wszystkie możliwe sposoby.Póki co ja również zawsze wracam ze śmieciami z nad rzeki.Kiedyś jeden grunciarz zadał mi dziwne pytanie,panie a po co pan zbierasz te śmieci jak za tydzień będzie tak samo,głupie pytanie ,tak może i tak samo ale nie gorzej.Oj takich sytuacji można mnożyć oczywiściwe takiej lodówki czy kanapy nie wezmę,ale APELUJE niech kazdy z nas weznie troche a na pewno będzie czyściej.A do wędkarzy to uwazam że najbardziej śmiecą Ci stacjonarni,co sobie robią pikniki nad wodami,na szczeście na wodach górskich nie ma ich az tak duzo:)
Ostatnio zmieniany: 2009/01/27 15:33 przez marcinm.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 16:48 #7306

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Fajfus. Jak pojeździsz po innych rzekach, to się przekonasz. Zresztą nie o to chodzi. Chodzi o to, że w skali ogólnej te wędkarskie śmieci są tylko niedużą częścią. Nie bronię idiotów, co okraszają drzewka puszkami po piwie, czy opakowanie po przynęcie rzucają pod nogi itp. Jednak jest coraz więcej ludzi nad wodą, których to razi i tak nie robią. Tych bronię, bo napisałeś, że wszyscy co do jednego! Parsęta, w porównaniu z wieloma innymi rzekami w regionie jest czysta. Przyjedź nad dolna Inę. Jest tam chlew. W tym chlewie wędkarskich śmieci znajdziesz trochę, ale większość to wizytówka Goleniowian. Działkowiczów itp cwaniaków, co to porządki robią u "siebie" i wywalają wszystko do rzeki, bo woda zabierze. Taki sam obrazek jest poniżej każdego większego skupiska ludzi. Nie tylko w naszym kraju. Ludzie z TMP co rusz sprzątają brzegi Parsęty, Tak samo robią ludzie z TMRR, TMRW, TPRIIG i wielu innych. Problem śmieci poruszam od lat, działam także na rzecz jego zlikwidowania, dlatego biore w obronę ludzi, którzy działają podobnie. I tyle.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 17:15 #7309

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
Nigdy nie rzucę nawet najmniejszego śmiecia. Czasem jak widzę jakiś kartonik po blaszce, woblerku, haczykach to wezmę w kieszeń. Ogólnie część mojej kamizelki bluzy czy spodni to śmietniczka :) Ale nie przyszło mi nigdy do głowy by wracając samemu pozbierać śmieci. Może to dla tego, że często wracam też "wodą" Ale po przeczytaniu kilku wypowiedzi doszedłem do wniosku, ze mogę chociaż zebrać śmieci w najbliższej okolicy samochodu! Może nie takich jak te na dodanym przeze mnie zdjęciu bo w auto by nie weszły :(
Natomisat jak jestem gdzieś z feederkiem czy spławikiem to zawsze zbieram śmieci. Jan Niezbędny 60L zawsze jest na wyposażeniu samochodu :)
pozdrawiam

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 17:38 #7311

  • TomaszJ
  • TomaszJ Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 249
  • Podziękowań: 16
Artur: Masz racje w skali ogolnej to tych wedkarskich smieci jest mozna tak powiedziec niewiele. to fak, ze Parseta nie wypada tak zle bo prawde mowiac tego co na tych zdjeciach przedstawil przedmowca nad Parseta nie zauwazylem (dzieki Bogu :). Zle mnie zrozumiales z tymi co do jednego. Moze zle ubralem mysl w slowa. Chodizlo mi o to, ze w koncu wszyscy zrozumieja ze tak sie nie robi co do jednego, mialem na mysli tych co jeszcze tego nie pojmuja i nie maja swiadomosci lub sa po prostu leniwi. Czyli piszac co do jednego mialem na mysli po prostu wszystkich wedkarzy, ze wszsycy beda szanowac srodowisko a nie tylko wybrana grupa bardziej swiadomych. Moje stanowisko jest dosc podobne do Twojego, tez uwazam ze jest wielu wedkarzy co to rozumieja ale jest jeszcze sporo czarnych owiec co psuja obraz i wysilek tej leszej i mysle wiekszej czesci. Wszak duzo latwiej sie burzy niz buduje. Do zbudowania potrzeba wielu rak, zeby zburzyc wystarczy jeden szaleniec. Mam nadzieje ze taraz napisalem to bardziej po ludzku.

pozdrawiam

Ps ja od pewnego czasu tez cos robie zbieram kleby zylki pozostawione przez innych. Wszak to potencjalna pulapka na ptaki. Smieci nie zabieram bo jezdze rowerem i nie bardzo mam jak zabrac.
Żyjemy w XXI wieku, szukamy wody na innych planetach a naszą własną na ziemi traktujemy jak wysypisko śmieci.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 18:33 #7319

  • Jarek
  • Jarek Avatar
Można zabrać znad rzeki pojedyncze śmieci i wyrzucić do najbliższego kosza lub ewentualnie pozbierać papiery i inne odpady rozkładające się i zakopać w ziemi.
Ale, z tego co się orientuję zebranie większej liczby odpadów i wyrzucanie do kosza np. gdzieś na przystanku lub przy ulicy może się skończyć nieprzyjemnościami w przypadku gdy przyuważy nas np. straż miejska.
Dajmy na to że mam blisko do domu i wyrzucę je do własnego pojemnika to oznacza że zapłacę za ich wywóz.
Można się poświęcać, rozumiem to doskonale ale widząc to co widzę nad wodą i w jej okolicy, zamiast łowić musiałbym cały czas zbierać śmieci i podjeżdżać nad wodę samochodem z przyczepą po czym jechać z tym na wysypisko i płacić za ich pozbycie się.
Czy to nie jest chore???



Taki tekst znalazłem w sieci:

„Zarząd Dróg, Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej w Lubiczu informuje mieszkańców sołectwa Złotoria, że z dniem 1 września 2005 r. zostanie zlikwidowany pojemnik kielichowy na odpady stałe ustawiony obecnie u zbiegu ulic Lipowa i Leśna (przy pętli autobusowej).
Intencją ustawienia przez Gminę wspomnianego pojemnika było to, aby korzystający z przejazdów MZK mogli wyrzucać śmieci do tego pojemnika nie zanieczyszczając terenu wokół przystanku.
Rzeczywistość okazała się jednak inna.
Pojemnik kielichowy, jak i teren wokół niego ( o czym doskonale wiedzą mieszkańcy tego rejonu) stał się doskonałym miejscem do wyrzucania odpadów komunalnych z terenu prywatnych posesji, szczególnie przez tych mieszkańców, którzy do dnia dzisiejszego nie mają zawartych umów na wywóz takich nieczystości.
Podejmowane przez nas zabiegi systematycznego wywozu tych odpadów nie tylko nie zmniejszały napływu tych śmieci lecz wręcz przeciwnie sprawiały ich szybszy napływ, co w konsekwencji sprawiało wrażenie dzikiego wysypiska śmieci w centrum wsi.”


http://www.lubicz.pl/index.php?strona=1095&wiecej=9218

czy w tym kraju będzie kiedyś normalnie???

Nie miałem okazji jeździć po świecie i raczej mało widziałem ale będąc w zeszłym roku w Szkocji wędkowałem na rzekach poniżej miast i nie widziałem butelek, puszek i innych śmieci w wodzie czy na brzegach a także w okolicach rzek, krzakach itp.
Jak widać można...

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 18:55 #7321

  • Maras
  • Maras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 503
  • Podziękowań: 46
Pewnie że można ale tylko wtedy gdy włodarze naszego miasta zaczną się do tego przykładać, budują faktorię ,deptak wzdłuż rzeki, ba służby komunalne nawet go sprzątają ale brzeg rzeki jest widać nie w ich gestii bo zapewne należy do kogoś innego ,tak jak koryto rzeki która jest również zarzucona wszelkiego typu odpadami, mam tu na myśli ZOPZW w Gdańsku które jest dzierżawcą wody.
Pewnie znajdzie się jakiś "jeleń" który tak jak pilnował tarła ,tak i zorganizuje akcję sprzątania rzeki by później dostać po uszach za to że to robi, że robi bez wiedzy zarządu koła (a konkretnie prezesa), że jest czarną owcą i banitą, że jak pilnuje w nocy gniazd i goni faceta łowiącego w nocy w gnieździe na rosówę trocie w okresie ochronnym to jest zbójem i bandytom bo nie daje spokoju porządnym wędkarzom.Ze wzywając policję "sra we własne gniazdo " bo "kolega" jest przecież z koła.
Jeśli tak będzie dalej , to nie mamy szans nawet wywożąc tony śmieci znad rzeki.Wiele musi się jeszcze w naszym kraju zmienić, na tę chwilę to walka z wiatrakami.

Odp:Powoli mi się odechciewa :( 2009/01/27 18:57 #7322

  • Maras
  • Maras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 503
  • Podziękowań: 46
Aha! mi dawno się odechciało
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.095 seconds