Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Męczyć miejscówke czy szukać?

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/20 16:31 #6134

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
Kiedyś była powszechnie taka metoda na słupi : Koleś przynosił krzesełko, siadał na nim rzucał i trzymał przez godzine przynęte w 1 miejscu, po czym robił przerzut i sytuacja powtarzała się...

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/21 20:32 #6360

  • Darade
  • Darade Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 247
  • Podziękowań: 154
Znany patent ze Słupii.:) Byłem tam kilka razy w styczniu zeszłego roku i nawet takich gosci pytalem - uznalismy ze cos kreci i poszlismy bic kilometry- jak wracalismy z ubogimi (z racji ilosci zaczepow) juz w przynety pudelkami - to napotkany wedkarz w tym miejscu oznajmił nam ze dziadzia juz nie ma bo swoje wyciagnal i poszedl:) pozdrawiam

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/21 20:48 #6363

  • Damian
  • Damian Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 242
lat temu naście gdy mieszkałem jeszcze w Kołobrzegu miałem znajomego sporo starszego od siebie.Wędkarz ten wychował się nad Parsęta, znał każdy kamień,galęż,trawkę tej rzeki.sporządził sobie mapkę i potrafił pół dnia przesiedzieć nad wodą ze swoim spanielem bez wędki,bo obserwował co się dzieje w rzece i wszystko zapisywał.na drugi dzień przyjeżdżał...krzesełko ,termosik i brał się do łowienia...łowił na odcinku dosłownie 20 metrów...i miał wyniki lepsze ode mnie.pewnie z racji swojego wieku nie miał siły na marszobiegi które uskuteczniał za młodu.(łowił na wysokości Budzistowa)dziś nie ma go już wśród nas, ale od nikogo się tyle o trociach nie dowiedziałem co od niego...mieszkaliśmy na jednym osiedlu
rzekaswider.e-fora.pl

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/21 21:02 #6367

  • kat5522
  • kat5522 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 222
Znam przypadki znad Drwęcy miejscowych (wędkarzy ,którzy wpadają na dwie godziny dziennie na 2,3,góra cztery miejsca)i jeżeli nie bierze zchodzą lub zjeżdżają parę lub parenaście km do domu.
Co jednak ma zrobić przyjezdny np .250 km. w jedną stronę.Musi deptać nie będzie kwitł na jednej miejscówce cały boży dzień:)
:)
Pozdro.
Ziut

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/22 11:54 #6456

  • bruno77
  • bruno77 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 5
To wszystko trochę potwierdza co zauważyłem w zeszłym roku. Otóż przy mnie gostkowi uderzyła trotka na gumę. Facet pomachał jeszcze ze 20 min i poszedł. Tak więc sobie pomyślałem, skoro jest tam rybka to należy ją podejść. Machałem przez 1,5 godziny zmieniając przynęte i w końcu udało się, moja pierwsza w życiu trotka-60cm :) Była to moja trzecia wyprawa w życiu, tak więc szczęście początkującego. W tym roku 8 wypraw i jeszcze ani uderzenia:(

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/22 13:46 #6467

  • wedkarz1964
  • wedkarz1964 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 68
  • Podziękowań: 1
Ja 2 stycznia na swoim pierwszym i jak na razie jedynym wypadzie na trocie z Drwęcy obławiałem wolne miejscówki po 20 - 30 minut. Dopiero jeden z miejscowych wędkarzy coś mi powiedział - "Panie, tylko się pan nachodzisz a ryby nie złapiesz, stawaj pan w jednym miejscu i dłub pan aż wydłubiesz" - zastosowałem się do podpowiedzi i po godzinie dłubania zostałem doceniony przez Drwęcę i rybki tam pływające - Troć Srebrniaczek 2.85 kg i 65cm. Czyli nie raz warto się posłuchać kogoś kto jak to mówią "zjadł zęby nad wodą" :laugh: Sprawdziło się powiedzenie poznanego wędkarza - "Dłub, dłub aż wydłubiesz" :laugh:
Pstrąg potokowy, lipień - limit dzienny, tygodniowy, miesięczny, kwartalny i roczny 0 sztuk.

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/23 00:43 #6566

  • Tomala
  • Tomala Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 58
Panowie, tak jak pisałem - dłub, dłub w jednej miejscówce.
Potem dłub, dłub w drugiej itd.
Niestety trzeba znać rzekę.
Może czas zacząć chronić nasze rzeki, popilnować, poznać miejsca odpoczynku po tarle. To wtedy będą sukcesy (mam nadzieję bez krwawe).
Proponuję zaangażować się więcej w sprawy ochrony. Poznacie wodę,itd.
Połowicie na pewno. Tylko dajcie tej rybie wolność. Jak musicie bierzcie srebrniaki.

P.S. Nie chciałbym, zapoczątkować postów o no kill itd. Ja też uważam, że jest to indywidualna sprawa i nigdy nie potępiam wędkarzy, którzy biorą ryby (sam czasem biorę). Natomiast mocno zachęcam do ochrony i zaangażowania się w ochronę. Może wtedy poznacie waszą rzekę i problem jak łowić i gdzie zniknie. Tylko pamiętajcie zasoby natury są ograniczone. Dlatego apeluje o rozsądne zabieranie ryb.

P.S Panowie, za przykład stawiam Lębork. Ludzie zaangażowani, są wspaniałymi wędkarzami, ale też naprawdę dbają i rozumieją ekologię.
"Trójmiejska Grupa Wzajemnego Wsparcia"

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/23 01:07 #6568

  • Tomala
  • Tomala Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 58
Niestety nie jestem członkiem Klubu "Dolina Łeby' ani "Przyjaciół Łeby", natomiast wiem jak ci ludzie podchodzą do tematu ochrony itd. Nie jest to miejsce na tego typu dyskusje, natomiast ja już wiem, gdzie moje 1% trafi i zachęcam innych też.
"Trójmiejska Grupa Wzajemnego Wsparcia"

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/23 10:10 #6589

  • kromp
  • kromp Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 21
wedkarz1964 napisał:
Ja 2 stycznia na swoim pierwszym i jak na razie jedynym wypadzie na trocie z Drwęcy obławiałem wolne miejscówki po 20 - 30 minut. Dopiero jeden z miejscowych wędkarzy coś mi powiedział - "Panie, tylko się pan nachodzisz a ryby nie złapiesz, stawaj pan w jednym miejscu i dłub pan aż wydłubiesz" - zastosowałem się do podpowiedzi i po godzinie dłubania zostałem doceniony przez Drwęcę i rybki tam pływające - Troć Srebrniaczek 2.85 kg i 65cm. Czyli nie raz warto się posłuchać kogoś kto jak to mówią "zjadł zęby nad wodą" :laugh: Sprawdziło się powiedzenie poznanego wędkarza - "Dłub, dłub aż wydłubiesz" :laugh:

A ja też 2 stycznia i też nad Drwęcą miałem taką sytuację: łowiliśmy we 3, ja w miejscu, gdzie kumpel 1 stycznia wyrwał trotkę. Obławiałem cierpliwie, centymetr po centymetrze chyba z godzinę, po czym się zniechęciłem i poszedłem pod most kolejowy. Po moim powrocie reszta ekipy poinformowała mnie, że zaraz po mnie przyszedł dziadek i wydłubał z "mojego" miejsca trotkę po kilku rzutach. "Nie masz szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości..."

Odp:Męczyć miejscówke czy szukać? 2009/01/24 12:24 #6740

  • obi
  • obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 41
  • Podziękowań: 3
no ja dzisaij meczylem miejscowke z 15 min i przyszedl facet, ponarzekal, rzucil raz i wyjol rybke... :angry:
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.100 seconds