Koniki morskie to przynęta przygotowana w zasadzie tylko pod łowienie troci w morzu .
Tobiasze natomiast ( zarówno w wersji standard stanowiącej coś w rodzaju "krzyżówki" woblera z wahadłówką , która była dostępna w b. ograniczonej ilości u Witka , jak i nowej natural będącej typowym woblerem bezsterowym ...) są przynętą uniwersalną , na którą złowiłem już dotychczas sporo morskich troci ( ok. 30 szt.) ale i belon właśnie , chociaż , jak napisałem wcześniej , nie zawsze są równie skuteczne ...W tym roku najbardziej , co ciekawe , sprawdzały się na belonach ( nie tylko mi zresztą , odkrył to w zasadzie ...Leszek Dylewski, który ma parę sztuk ode mnie...) tobiasze standard ( tzn. tzw. "gięte" ) o grzbietach w kolorze .... marchewkowym i fluo orange !?
A żadnej urazy nie było i nie ma

.... to po prostu zwykła ciekawość , na moje przynęty łowi bowiem na razie niewielu Kolegów ( ograniczone możliwości "produkcyjne"

tych pracochłonnych wyrobów , co ma też bezpośredni wpływ na ich cenę

...)
Za ew. zdjęcia z trofeami ( czego Ci życzę..) będę niezmiernie wdzięczny , bo jest właśnie tak , jak napisałeś jeśli chodzi o ten szczególny rodzaj satysfakcji ...