TEMAT: Kij pstrągowy "z wyższej półki"...

Z racji połamania mojego podstawowego kija, na kolejny sezon mam zamiar sprawić sobie już coś konkretnego na lata, niż co sezon wydawać 200 złotych na nowy kij. Myślę o czymś do +- 800 złotych. Pytanie do kolegów...które warto rozpatrzyć w przerwie pomiędzy sezonami ? Moje wymagania:

- długość 2,40-2,75 cm.

- gramatura dostosowana do możliwośi łowienia wobkami 2-4cm, kogutami 4g, jak i komfortowego prowadzenia ( małe wygięcie ) w nurcie blach rozmiar 3 i wobków 7cm.

- zapas mocy, by bez obawy zatrzymać rybę siłowo, by skrócić czas holu.

Posiadacie takie kije, albo znacie ? Czy z takim koncertem życzeń, lepiej udać się do pracowni ? Pozdrawiam.

Ja mam Katanę 2,75m 4-21g, ale tą od Dragona czyli HM72 i kupioną na mega wyprzedaży za kasę o której piszesz.

www.fishingart.pl bez dwóch zdań stała jakość i świetne doradztwo. Jak nie przycudujesz z ozdobami to powinno się udać zamknąć w 1000 a kij powstanie miodzio. Robiłem tam dwa spiningi z pokryciem zakresu od 2 do 25 gram. Miały być tylko na kropasy a pracują cały czas.

W tej cenie powinienneś znaleźć coś z seryjnych a je spokojnie "pomacasz", ale warto może poszukać nieraz używanych z pracowni na portalach, których nie będę tu reklamował. W tym roku trafiłem na super kijek z pracowni za całe 200 pln

Michał,

ten: spinningshop.pl/index.php?id_product=1339&controller=product

Poczytaj o nim. Niemniej zapewniam spełni Twoje oczekiwania.

Zadzwoń do Wojtka
www.facebook.com/Pstragman/photos/pcb.85...3211/?type=3&theater
Czasami na bardzo tanich blankach (nawet muchowych) robi bardzo dobre sinningi. Czasami ma kije w promocji.
Łowiłem i łowię z Wojtkiem i kijami robionymi przez niego. Widzę, jak te kije pracują/trzymają rybę. Sam na nie łowi, więc jego konstrukcje są sprawdzone w praktyce.
Powiedz mu czego oczekujesz a na pewno Ci doradzi.
Pozdro

Stremer,

słusznie.

Tylko przygotuj kolegę na ten szok możliwości, który ciężko mu będzie ogarnąć. Wnoszę po swojej pierwszej wizycie w Art Rod po kij z pracowni i rozmowie z Tomkiem Mańczakiem. Powiedziałem co chcę - mniej więcej - a potem nastąpiła hekatomba możliwości.

Dziś to mam już inaczej... ale kija bez macania lub rekomendacji zaufanej osoby bym nie kupił. No chyba, że jakiś zapas czy z ciekawości.

Dzięki wielkie Panowie ! Wiedziałem, że warto wcześniej ten temat założyć, chociażby właśnie ze względu na to, by zrobić selekcję, pojeździć po sklepach pomacać seryjne modele i poczytać sobie o nich na spokojnie. Jak zdecyduję się na pracownię, to raczej na North Rod's. Mam najbliżej, bo niecałe 30 km, a też mi ją lokalni wędkarze polecali. Pozdrawiam.

AdamCzeski
Racja. Czasami jest tak dużo możliwości, że cieżko podjąć decyzję.

Są dwie opcje:
1. Wiem czego chcę, samodzielnie dobieram elementy składowe i mówię wykonawcy co i jak ma zrobić.
2. Nie za bardzo kumam czaczę, dlatego zdaję się na budującego kij i niech robi go po swojemu jak najlepiej, bo szkoda czasu marnować na niezdecydowanie.

Zgadzam się.

Niemniej.

Talon trout... dla mnie perfect.