Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Brda 2009

Odp:Brda 2009 2009/06/03 10:59 #15706

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
FLEXX- to co piszesz jest oczywiście prawdą ,ale nie oto chodzi.Cała masa wędkarzy została przez swoją organizację zrobiona w bambuko dzięki niedbalstwu zarządu.Nie po to płaciłem za prawo legalnego połowu ,żeby użerać się ze strażnikiem,być wygoniony znad wody po zrobieniu 100km a potem zdać się na łaskę sądu i dodatkowo tracić czas na rozprawy.Ja tam jadę odpocząć za własne pieniądze i jeśli ktoś zawalił sprawę i to na dużą skalę(wędkarze z 3okręgów) to winien odpowiadać ;jeśli nie sądownie to przynajmniej dyscyplinarnie.Zrobiono jawne oszustwo pobierając opłaty i wystawiając imienne zezwolenia.Oszustwo spowodowane zaniedbaniem własnych obowiązków.Reorganizacja w Ministerstwie Ochrony Środowiska i dyrekcjach parków nie spadła nagle z nieba-w PZW są osoby odpowiedzialne za śledzenie odpowiednich zarządzeń.To ,o którym dzięki naszej interwencji ,dowiedzieli się w końcu maja ,obowiązuje od 1-go stycznia.Zostało więc wydane ze względu na "vacatio legis" jeszcze grubo w zeszłym roku.Odpowiedzialny za sprawę dyrektor PZW , z rozbrajającą szczerością ,przyznaje,że dopiero w ostatnich dniach maja(a więc po pierwszych interwencjach straży leśnej) wysłał pismo do wojewódzkiego oddziału ochrony środowiska i czeka do połowy czerwca na odpowiedź.Będzie miał wiele szczęścia jeśli będzie pozytywna i jeśli do tego czasu wędkarze nie zdecydują się na powiadomienie prokuratury.To nie są żarty biorąc pod uwagę ilość wydanych w trzech okręgach nieważnych zezwoleń.Sposób na obronę ,o której piszesz ,jest sprawą wtórną i wcale nie tak pewną.Dyrektor o tym wie i proponuje zwrot pieniędzy tym ,którzy czują się urażeni.Niewielka pociecha,bo za stracony czas ,nerwy ,i przejechane z Gdańska do Płaskosza (oraz powrót) 230 km już nie zapłaci.Poza tym pozbawienie wędkarza frajdy łowienia jest nie do wyceny.Jeśli wyobrazisz sobie sytuację ,kiedy doczekałeś się z kolegami upragnionego wyjazdu,startujecie o 2-giej 30 i po przyjeździe jesteście wręcz wygonieni znad wody to chyba zrozumiesz jakie może być rozgoryczenie.
Ostatnio zmieniany: 2009/06/03 11:09 przez kitokno.

Odp:Brda 2009 2009/06/12 15:11 #15979

  • caban13
  • caban13 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 24
  • Podziękowań: 1
Nie o Brdzie będę pisał ale o dopływie - Kamionce powyżej Kamienicy.
Łowiłem tam przez ostatnie trzy lata, pstragów było sporo, rosły trafiał się wymiarowy,coś większego się spieło nawet taki ok. 50 cm. Widać było że rzeczka się odradza. Brania były zawsze o tej porze roku, a pstragi było widać, przyjemnie na to wszystko się patrzyło, zwsze można było coś złowić, zobaczyć pstrąga a w styczniu gniazda, myslałem, że może mój mały syn złowi tam pierwszego pstrąga, była nadzieja.......umarła. Dzisiaj znalazłem tylko słoik z robakami, nie widziałem choćby najmniejszego pstrąga, nie złowiłem szczupaczka, choć zawsze były przyłowem. Znajomy mnie oświecił, że gliździaże i elektrycy wyczyścili rzeczkę, zrobiła się studnia........
Jesli ktoś ma tyle siły niech jedzie i sprawdzi, odcinek bezpośrednio od kamienicy w górę, tam nie łowiłem, może coś się uchowało.
Pojechałem później do Piły Młyn i oczywiście też nędza (znalazłem trochę grzybów). Coraz bardziej zastanawiam się nad sensem łowinia pstrągów a przynajmniej próbowania, bo żeby coś z tych prób jeszcze wychodzło co jakiś czas. Robię woblery, pudełka mi się już nie domykają, chyba je zacznę wrzucać sam na drzewa, bo przy normalnym łowiniu mam już małe szanse je zerwać, bo i miejsc ciekawych ubyło, wszystkie wypłycone i zawalone piachem. Lubiłem łowić w Pile w okresie jak było rezerwat i łowiliśmy z partyzanta oglądając się za plecy - ale wyniki były, teraz jest już wielka lipa.
Do Woziwidy nie mam chęci jeździć, bo i po co?, łowić niewymiarki. I tak każdy pstrąg, który przekroczy magiczne 35 cm ląduje w plecaku.

Troche może powiało pesymizmem ale typowy Bydgoszczanin łowiący pstrągi nie ma za bardzo tak na prawdę gdzie pstrągów łowić. Zresztą widać to po tym wątku - nie widziałem żeby ktoś się pochwalił jakąś fotką z rybą. Ja osobiście złowiłem trzy 40-taki ale w mieście. Teraz już nie ma sensu łowić bo Brda zarosła, ale może to i lepiej, coś może przezyje do przyszłego sezonu.,

Pozdrawiam wszystkich łowiących na Brdzie i życzę powodzenia.............i pamiętajcie: lepiej już nie będzie!!!

Odp:Brda 2009 2009/06/12 21:30 #15990

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
No to już wiem dlaczego w Kamionce ( na odcinku od leśniczówki Leontynowo do samego zalewu) nie widziałem nawet małego pstrążka.Byłem 3 razy i jedyny efekt to kilka mizernych okonków i niewiele większych kleni.Pudełek po robakach nie spotkałem ,widocznie kłusole wiedzą ,że nie warto moczyć patyka.Szkoda tylko ,że w informatorze PZW figurują spore cyfry o rzekomych zarybieniach potokowcem- powtarzają się corocznie.(cyfry nie zarybienia).Widocznie dbałość o wody górskie w naszym okręgu podlega temu samemu dyrektorowi PZW , który tak "sprawnie "załatwił dla wędkarzy zezwolenia na łowienie w parku krajobrazowym na Brdzie.Jak już jestem przy Brdzie to powiem ,że dbałośc o odcinek pstrągowy jest zerowa .Bywam na nim wyjatkowo często i niezmiennie użeram się z łowiącymi na grunt gliździarzami.Próbowałem powiadamiać strażników(raz telefonicznie i raz osobiście) sprawdzałem nikt się nie pofatygował.Ciekawe o tyle ,że o kłusujących mówiłem samemu komendantowi(w siedzibie zarządu -na parterze).Na policję wogóle nie ma sensu zgłaszać bo twierdzą ,że od strony Piasków nie ma dojazdu nad rzekę a motorówkę trzeba jakoś zwodować.Jak żyję nie widziałem kontrolujących między Jachcicami a Smukałą.
Ostatnio zmieniany: 2009/06/12 21:56 przez kitokno.

Odp:Brda 2009 2009/06/13 09:25 #16005

  • caban13
  • caban13 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 24
  • Podziękowań: 1
Na Kamionce od Karczewa do Kamienicy ,,cyfry zarybień" było widać w wodzie i to chyba za bardzo, jeśli by mniej zarybiali ryby byłyby mniej widoczne i może by przezyły. Kontroli oczywiście nie ma a ryby są pozostawione same sobie. Wielu moich znajomych woli jeździć na południe polski i tam połowić bo dbają tam o wodę i pstrągi.

Odp:Brda 2009 2009/07/19 21:29 #17288

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
Witam kolegów !

Długo nic się nie działo w tym temacie. W międzyczasie byłem kilka razy nad Brdą, raz nad Zbrzycą i 2 razy nad Chociną. Generalnie szału nie ma, prawie na każdej wyprawie trafia się jakiś niewymiarek. Dobrym znakiem jest to, że ryba w ogóle jest, szczególnie zaskoczony byłem w przypadku górnej Zbrzycy. Dzisiaj po południu wybrałem się nad Brdę w okolicach Rytla. Woda wysoka, rzeka mocno zarośnięta. Udało mi się wyciągnąć 2 niewymiarki z szybkich, płytkich partii rzeki. Ataki były bardzo agresywne. Nie wiem co się dzieje z kleniami w tym roku, bardzo słabo żerują, zaliczyłem jedynie pojedyncze brania. Za to okonie zaczynają dobrze żerować, oczywiście wszystkie okonie kasuję. A jak wygląda poniżej Nadolnej Karczmy ?

Pozdrawiam
Dwa do przodu, trzy do tyłu...

Odp:Brda 2009 2009/07/21 22:53 #17426

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
Witam !

No i trafił się pierwszy wymiarowy w tym roku i to w samym Rytlu. Niestety tylko 34 cm, ale za to walczył fantastycznie, a jego sprzymierzeńcem był wartki nurt rzeki. Przepraszam za zdjęcie, ale jakoś nie umiem fotografować siebie sam. Z bólem muszę przyznać, że był tak wymęczony i tak nieszczęśliwie zahaczony na 2 kotwice, że nie rokował przeżycia. Na dodatek nie miałem podbieraka a wodery suszyły się w domu po ostatniej deszczowej wyprawie. Wierzcie mi, że mam z tego powodu moralnego kaca -:( W zeszłym roku wypuściłem samca 45 cm, a dzisiaj zabiłem samicę 34 cm... Brrrr...

Pozdrowienia z Chojnic

Dwa do przodu, trzy do tyłu...

Odp:Brda 2009 2009/07/22 00:16 #17434

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
Ksichu albo robisz nas w wała albo masz nierówno,,,
Bop kto jeździ przez pół roku na jedną rzekę i łowi jednego wymiarka? Ja bynajmniej bym tego nie udźwignął albo kochałbym swoją rzekę jak kocham swoją i TY!

Odp:Brda 2009 2009/07/22 08:55 #17443

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
Nie jeżdżę pół roku na tę samą rzekę, łowię również na jej dopływach. W zeszłym sezonie udało mi się złowić raptem 3 wymiarowe pstrągi: 36, 41, 45. W tym roku to dopiero pierwszy. Niestety takie są realia nad Brdą, Zbrzycą i Chociną, które kiedyś były rewelacyjnymi łowiskami pstrągowymi. Bardzo chętnie wybrałbym się w Twoje okolice flowhere, bo wiem, że jest dużo lepiej. Niestety narzekam na chroniczny brak czasu :( , no i każdy taki wyjazd to obciążenie finansowe i konieczność biegania za pozwoleniem . Nie wiem tylko dlaczego zabicie wymiarowego pstrąga zawsze wywołuje takie zgorszenie na tym forum. Ja jestem szczery do bólu, więc wolę powiedzieć prawdę, a nie robić sobie zdjęcie z martwym pstrągiem i udawać, że wrócił do wody w doskonałej kondycji :(

Pozdrawiam
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Ostatnio zmieniany: 2009/07/22 10:50 przez Ksichu.

Odp:Brda 2009 2009/07/24 19:26 #17540

  • heniutek
  • heniutek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 66
  • Podziękowań: 2
Ksichu,ja też kocham tę twoją rzekę /a płań przed kolejowym szczególnie:side: /,ale dawno mnie tam nie było i miło jest popatrzeć na swojskie klimaty.Teraz "opanowałem" rzekę flowhere'a,a ta mnie w tym roku obdarowała bardzo szczodrze:silly:

Odp:Brda 2009 2009/07/24 19:29 #17541

  • heniutek
  • heniutek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 66
  • Podziękowań: 2
Flowhere,co się dzieje z wodą?,niedługo przestanie płynąć.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.077 seconds