Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: W sprawie ochrony keltów łososia i troci wędrownej

Kraina Pstrąga i Lipienia - łowienie kleni a przepisy? 2016/09/15 08:24 #165139

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
kaszub1974 napisał:
Dane:
1.Otóż w dorzeczu jednej z rzek pomorskich prowadzony jest coroczny monitoring liczebności zagęszczenia narybku, oparty na metodzie połowów zastępczych (cokolwiek by to oznaczało?). Średnie zagęszczenie narybku w przeliczeniu na 100 m kwadratowych w okresie 5-letnim wynosiło 30 sztuk w wieku 0+.
2. Przeżywalność wylęgu do wieku 0+ wynosi:
a) 20,5% wg Chełkowskiego (1990)
b) 12,4% średnia arytmetyczna wg Domagały i Trzebiatowskiego (1990)
wartości te wziąłem stąd: www.pzw.org.pl/koszalin/wiadomosci/temat..._wiosenne_zarybiania

Szukamy: ilość wylęgu przypadająca na 1 m kwadratowy?

Wariant 1:
20,5% - 30szt.
100% - x
x= 30 razy 100/20,5 = 146,3 szt. wylęgu na 100 m kw
146,3szt/100 m kw = ok. 1,5 szt wylęgu na 1 m kw.

Wariant 2:
12,4% - 30 szt.
100% - x
x= 3000/12,4 = 241,9 szt. wylęgu na 100 m kw
241,9/100 m kw = ok. 2 szt wylęgu na 1 m kw

Dla zainteresowanych wyjaśnienie - podane wartości są WARTOŚCIAMI ŚREDNIMI dla całego dorzecza jednej z najlepiej przebadanych rzek pomorskich i moim zdaniem zdają się potwierdzać słuszność założeń, które przyjęli swego czasu prof. Chełkowski i prof. Sych. W niczym nie zmienia to faktu iż ,,(...) W gniazdach tarłowych zbudowanych na przygotowanym substracie żwirowato-kamiennym przeżywalność ikry do stadium wylęgu aktywnie opuszczającego gniazdo może wzrosnąć nawet do 80%, a ilość smoltów do 40-50 sztuk(...)"(Nyk, Domagała). Oczywistym jest więc, iż w takich miejscach zależnie od istniejących w danym roku warunków środowiskowych, ichtiologicznych i przyrodniczych zagęszczenie wylęgu oraz narybku będzie dużo większe niż średnia np. 5 letnia z całego dorzecza. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2016/09/15 09:02 przez kaszub1974. Powód: dopisałem tekst

W sprawie ochrony keltów łososia i troci wędrownej 2016/09/15 17:51 #165145

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
Z całym szacunkiem dla autora, pozwolę sobie nie zgodzić się z tym zdaniem cytuję; "Jako swoiste kuriozum należy uznać sytuację, w której wędkarstwo łososiowe i trociowe w Polsce oparte jest głównie o połów keltów."

Kraina Pstrąga i Lipienia - łowienie kleni a przepisy? 2016/09/27 13:41 #165378

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
ok. 1,5 szt wylęgu na 1 m kw
ok. 2 szt wylęgu na 1 m kw

(...)podane wartości są WARTOŚCIAMI ŚREDNIMI dla całego dorzecza jednej z najlepiej przebadanych rzek pomorskich i moim zdaniem zdają się potwierdzać słuszność założeń, które przyjęli swego czasu prof. Chełkowski i prof. Sych. W niczym nie zmienia to faktu iż ,,(...) W gniazdach tarłowych zbudowanych na przygotowanym substracie żwirowato-kamiennym przeżywalność ikry do stadium wylęgu aktywnie opuszczającego gniazdo może wzrosnąć nawet do 80%(...)"(Nyk, Domagała)

Gdzie kiedyś istniały takie naturalne warunki środowiskowe? Otóż tam gdzie tarlaki łososi i troci dopływały, a dokładniej tam gdzie na dnie zalegał substrat o właściwym uziarnieniu (średnica ok. 10% długości ryby) umożliwiający optymalną efektywność naturalnego tarła i zagęszczenie wylęgu i narybku na poziomie dużo wyższym niż 1 lub 2 szt/ 1 m kwadratowy. A jeszcze dokładniej w górnych partiach dorzeczy o spadku od 2 promili wzwyż gdzie rozciąga(ła) się rzeczna kraina pstrąga. Tam autochtoniczne populacje troci i łososi odbywały kiedyś tarło i odnawiały ilościowe zasoby naturalne populacji do czasu aż człowiek na skutek zabudowy rzek i często najprawdopodobniej bezpowrotnego zniszczenia naturalnych tarlisk pozbawił ich tej możliwości. Jakie były tego konsekwencje? Łososie praktycznie się skończyły po jakimś czasie wskutek pozbawienia ich naturalnych siedlisk, natomiast mniejsze ryby jakimi są trocie były w stanie utrzymać niewielką populację w dostępnych dopływach i odcinkach rzek gdzie warunki środowiskowe pomimo radykalnego pogorszenia dawały jakąś szansę na odbycie naturalnego tarła. Wspomagano je też zarybieniami ale w ilościach niewspółmiernie mniejszych niż wiele, wiele lat później. Jakie były ilości troci? Można się domyślać, że niewielkie w stosunku do legend przekazywanych z lat 50, 60 i 70-tych. A wynikało to z tego prostego faktu, że naturalne tarło w dostępnym dorzeczu musiało być stosunkowo mało efektywne na tarliskach zastępczych gdzie inkubującą się ikrę zamulała zawiesina piasków i iłu, których zdecydowanie więcej niż na tarliskach w odciętej górnej części dorzecza o większym spadku i prędkości przepływu wody. Co miało być panaceum na ten stan rzeczy? Zwiększające się zarybienia, dzięki którym można było myśleć o gospodarczej eksploatacji tych ryb. No ale wówczas jeszcze być może nie posiadano wiedzy o skutkach wprowadzania materiału zarybieniowego od nie miejscowych tarlaków (? w co nie wierzę), niewykluczone, że wykonanie planu nie uwzględniało rozeznania warunków środowiskowych a już na pewno nie posiadano obecnej wiedzy z genetyki.
Ostatnio zmieniany: 2016/09/27 14:08 przez kaszub1974. Powód: literówka
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.082 seconds