TEMAT: Sens organizowania zawodów wędkarskich

To ja poproszę o te zalety ... może przekonam się do udziału w zawodach

Już podałem/podaliśmy we wcześniejszych wpisach

to może tak:

155 mln budżet PZW w 2012 r.
7 mln zł. Rocznie na opłacenie dzierżawy wód PZW
26,9 milionów metto, osobowy fundusz wynagrodzeń dla 579,24 etatów
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejne 5 - 6 milionów zł., na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
4 mln zł netto, płace pracowników ZG PZW zgodnie z tabelą ich zaszeregowania, płace pracowników redakcji ,,Wiadomości Wędkarskich’’ oraz płace pracowników Gospodarstwa Rybackiego PZW w Suwałkach.
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejny milion na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
16 milionów Sport – wydatki poniesione na działalność sportową dla 1% członków związku.
Powyższa kwota wydana jedynie na sport kwalifikowany natomiast kwoty wydawane na sport amatorski to studnia bez dna.

8,5 mln koszty poniesione przez okręgi PZW na ochronę wód (dane rok 2011)

Dane skrzętnie ukrywane przez ZG PZW i trudno się dziwić spoglądając na proporcje wydatków w tym tych na sport, zestawione z kilku dokumentów związkowych

Przypominam, że na sport nadal mało działaczom i mieliśmy w tym roku podwyżkę składki z przeznaczeniem na ten cel

Lorenc.
Zawody myśliwych to super rozwiązanie na problem z dzikami.!!!!!!!!

Hrabia napisał:
Hrabia a ty się dziś nie wyspałeś??

Na zawodach dzieci uczy się etyki, techniki, przekazuje się wiadomości w praktyce a nie tylko w teorii....
Tu można wyeliminować złe nawyki.

A twoje wypowiedzi o rywalizacji itp....
to zabrońmy dzieciom wszystkiego co ma znamiona rywalizacji:

Poczynając od szkolnej nauki....
Kto cię skrzywdził w dzieciństwie Hrabio

Całe, życie to rywalizacja, a najważniejsze jest pokierować tą rywalizacje na dobre tory, żeby była etyczna i sprawiedliwa.....

Jeszcze raz zawody dla dzieci i młodzieży TAK

Dla dorosłych NIE.

To moje zdanie....

Lorenc po tobie nic lepszego się nie spodziewałem
Smacznego

stichxx !!

Tyle masz do powiedzenia w temacie sensu organizowania zawodow wedkarskiach??
Takie obrzydliwe wpisy wobec innych userów sa tylko dowodem niskiego IQ tudzież kompleksow co jest tak charakterystyczne dla internetowych Trolli .

forell napisał:
a ty aż tyle w temacie masz do napisania
cóż za wysoki IQ posiadasz
poraziłeś mnie wiedzą

co jest obrzydliwe w mojej wypowiedzi??

życzenia smacznego lorencowi
czy nie wyspanie hrabiego?
a może nauka od najmłodszych lat tego czego ciebie nie nauczono ?

a do każdego kto pisze źle o zawodach dla dzieci...

kto z was ostatnio był na takich zajęciach i zawodach??
pomagał organizować, wpajał etykę, dawał porady i dopingował w dobrym znaczeniu albo pocieszał po porażce z "dużą " rybą.

stichxx napisał:
Zawsze myślałem, że w szkole i w pracy się uczy i pracuje a nie rywalizuje. Przynajmniej tak żyje i postrzega to moje pokolenie. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że uczyliśmy się dla siebie a nie po to by być lepszym od kogoś.

Drogi Kolego, w czasach mojej cudownej młodości uczyłem się w najlepszym w owych czasach liceum w Polsce - III LO Gdynia. Nauki było sporo ale zapewniam, że nie interesowały mnie oceny kolegów a raczej dziewczyny. Może wobec nich dało się odczuć znamiona rywalizacji.

Niestety dziś od najmłodszych lat dzieci są szczute i tresowane do wyścigu szczurów a zwody są jednym z etapów tej indoktrynacji. Więc może Kolega przemyśli, kto krzywdzony jest w dzieciństwie, skoro w imię zwycięstwa trzeba iść po trupach i dopuszczać się oszustwa wiążąc ryby za ogon by podłożyć je do punktacji w dniu zawodów.

Natomiast te peany o etyce na zawodach ... Kolega daruje. Co jest etycznego i wartościowego w przerzucaniu ryb na czas. Co to ma wspólnego z wędkarstwem, o skłonnościach i praktykach kłusowniczych organizatorów i uczestników już nie wspomnę.

Hrabio ja piszę wyłącznie o zawodach dla dzieci i młodzieży,
gdzie przekazuje się wiedzę, doświadczenie i etykę...

dla dorosłych mówię NIE

co do rywalizacji Hrabio występuje też w dobrym znaczeniu
bo inaczej np. żaden sport nie miałby sensu...

Co do III z Gdyni
Hrabio to dobra szkoła, ale nie napisałeś o ciemnej stronie tej szkoły
.... snobistyczna

Ja pochodzę z trójmiasta Hrabio i znam wiele osób które tam uczęszczały
fakt tam trzeba było być zdolnym albo mieć rodziców którzy "pomagali" w nauce

.... bez rywalizacji nie istnieje nasz świat....
trzeba tylko kierować tę rywalizację w dobrym kierunku...

bo po co rywalizowałeś o dziewczyny??

żeby mieć tą lepszą, czy żeby mieć więcej zaliczonych ???



co do wiązania ryb itp....
skąd pewność, ze to młody wędkarz a nie stary wyga Hrabio