TEMAT: Wyjazdowe okazy

"zmiana prawa" to bardziej skrót myślowy, chodzi o zmianę zasad, organizacji całości itp.

Oczywiście obecny Związek to beton do potęgi, dlatego właśnie pisałem, że to wymaga czasu. Generalnie zwiększył się komfort życia i coraz więcej wędkarzy albo jeździ po świecie, albo ma kolegów, którzy jeżdzą, albo ma internet i można zobaczyć, jak to powinno wyglądać.

Teraz jest tak: 300zł na rok i można zabić dziennie trzy potoki - PARANOJA! Najpierw trzeba je złowić....

Hrabia napisał:
nie ja prawo stanowię i nie ja mam zamiar je zmieniać. Luźno sobie piszemy swoje przemyślenia i spostrzeżenia - nie oczekuj, ze teraz wyjdę na ulicę pstryk i zrobione - mam inną robotę

jedną z największych przeszkód na drodze do tego typu zmian są sami Wędkarze a co za tym idzie reprezentujący ich Związek.

Proponuję zmianę w części:

Jedną z największych przeszkód na drodze do tego typu zmian są sami Wędkarze a co za tym idzie ich reprezentacja we władzach związkowych wszystkich szczebli. .

I tak zredagowane, jest jednym z najmądrzejszych jakie od dziesięcioleci słyszałem.

Steril napisał:
Nawet najbardziej lity beton jest zbudowany z pojedynczych ziarenek materii które po przez swoje właściwości determinują jego trwałość.

Śmierć Związkowi - rzadne tam reprezentacje wędkarzy itp. Powinny powstać firmy mające pod opieką dany obszar i robiący kasę na wędkarstwie. A żeby zarobić muszą być ryby...nie ma ryb nie ma kasy, wędkarz jedzie w inny obszar, bardziej zasobny i tam zostawia pieniążki - konkurencja! Teraz jest tak, ze nie ma ryb a kasa leci.

Hrabia napisał:
Ta reprezentacja jest w prostej linii przełożeniem wyboru aktywnych członków czyli jak by nie patrzeć Wędkarzy.

Póki o sprawach łososiowatych decydować będzie lobby szuwarowo – karasiowe, pochłonięte jedynie rozgrywaniem zawodów o puchar Wójta Koziej Wólki (bez urazy) oraz podobne atrakcje, to nawet łamanie prawa wewnątrz związku będzie z poklaskiem i aprobatą ( proponuję dyskusję na FFF)

www.flyfishing.pl/mainforum/msg.php?id=135396&offset=0

W takich warunkach chcecie budować gospodarkę łososiowatymi?
Zmiany są nieodzowne w Zarządach Kół, Okręgowych i w ZG, bo ty wędkarzu „łososiowy” skazany jesteś na system przedstawicielski. Nie masz nic do gadania, jak w twoim kole większość stanowią gruntowo – spłwikowcy, no może na forum.

jedyny sposób to dzierżawa wód . właściciele wód najlepiej jako przedsiębiorcy dbają o ich stan.
kto wie ? może warto to przemyśleć

Steril napisał:
Nie znane mi są żadne przepisy, zasady, reguły, itp. które w bezpośredni sposób uniemożliwiały by w naszym kraju takiej działalności. Tylko musi się znaleźć chętny, wystartować do konkursu ofert na użytkowanie rybackie obwodu i go wygrać. Tylko nie miejmy pretensji jak się skończy jak na rzeczonej Islandii gdzie autochtoni łowią łososie w Norwegii bo TANIEJ!!!

Hrabia napisał:
Jacy Wędkarze taki Związek. Nikt na siłę do członkostwa nie zmusza. Zawsze można założyć alternatywną organizacje (np. ZSM - Związek Sfrustrowanych Muszkarzy) i stawać w szranki na konkursach na użytkowanie obwodów.