TEMAT: Czy glajcha powinna być zabroniona

Ok spróbuję na goły hak z główką.taką MORMYSZKę,naturalnie bez ochotki.

teraz serio-niebieska nimfa jest faktycznue kiepska/ale parę ryb nań złowiłem/ a już taka wchodzaca w lekki fiolet...yhhhh,,,miód malina!!!

Osobiście z założycielem wątku już nie koresponduje ponieważ kiedy łowiłem w zeszłym roku na przepływankę nad Regą chłopak nie potrafił odpowiedzieć dzień dobry koledze wędkarzowi zapewne zostałem potraktowany jako gorszy mięsiarsko robaczkarski sort. Jego złote myśli i pytania ubarwiają to forum

Jeśli mogę, chciałbym jednak dodać, iż ja osobiście spotkałem się ze zdaniem następującym, które jak sądzę nie jest podzielane jedynie przez wąską grupę ludzi: to mężczyzna zawsze pierwszy wita się słownie z kobietą, o ile nie jest od niej znacznie starszy i żadne inne normy tyczące się witania w tym przypadku nie grają roli. Zaś w kwestii reguły: “ten pierwszy mówi “Dzień dobry” lub zdejmuje kapelusz, lub kłania się czy kiwa głową, kto pierwszy zobaczy tego drugiego” Może Ciebie widział wcześnie i Ci skinął głową lecz nie dostrzegłeś tego ) jest przez tę grupę wyznawany pogląd taki: poza wyjątkami, w miejscu publicznym znający się mężczyzna i kobieta zauważają się w de facto tym samym czasie, zatem nie ma tu mowy o pierwszym “dzień dobry” ze strony kobiety. A nawet jeśli to kobieta spostrzeże go pierwsza, w zasadzie musi czekać aż on ją ujrzy i powie “dzień dobry”, ona w ogóle nie powinna pierwsza mężczyzny witać. Gdyby ten mężczyzna nie powitałby się z nią, zdecydowanie może ona uznać go za osobnika niekulturalnego, który prawie na pewno celowo uniknął z nią kontaktu”.

Teraz zobaczmy, ze sytuacja może się komplikować w różnych kontekstach.

Jakie mamy bowiem możliwe warianty.

Wariant I

Osoba A i B idą z naprzeciwka.
Osoba A pierwsza widzi osobę B, osoba B widzi osobę A po chwili.

Wariant II

Osoba A i B idą z naprzeciwka.
Jedna z tych osób nie zauważa drugiej.

Wariant III

Osoba A i B idą z naprzeciwka.
Obie osoby widzą się z daleka.

Wariant IV

Osoba A idzie, osoba B stoi
Osoba A pierwsza widzi osobę B, osoba B widzi osobę A po chwili.

Wariant V

Osoba A idzie, osoba B stoi.
Osoba B pierwsza widzi osobę A, osoba A widzi osobę B po chwili.

Wariant VI
Osoba A idzie, osoba B stoi.
Osoba A pierwsza widzi osobę B, osoba B widzi osobę B po chwili.

Wariant VII
Osoba A idzie, osoba B stoi.
Osoba A nie widzi osoby B (ma np. spuszczoną głowę, jest zamyślona), osoba B widzi osobę A z daleka.

Wariant VIII

Osoba A wchodzi do pomieszczenia, w której jest osoba B.

Wariant IX

Osoba A podchodzi do grupy, w której oprócz osoby B są osoby C, D, E, F, G.

Itp., itd. Takich wariantów moglibyśmy jeszcze opracować wiele.

W istocie w każdej sytuacji zachowujemy się inaczej.

Zadanie domowe – rozwiązać problem w odniesieniu do każdego z podanych wyżej wariantów.

Zauważmy, że w tych wariantach płeć i wiek mają niewielki wpływ na zachowania osób (poza wariantem III, w którym mają one wpływ).


Co do Glajchy, na rzekach pomorza też jest mega skuteczna jak woda trochę podskoczy!

Ja piernicze za niedługo to bedzie żyła tu tylko giełda hahaaa

Chyba pomyliłem fora.czy to ABC savoir-wivru?

Coś tu nie halo. Chyba ryb już nie ma w naszych wodach i każdy sobie odbija swoje niepowodzenia na klawiaturze . Jutro weekend więc kije nad nad wodę i przewietrzyć umysły .

Ano nie ma ryb, Kol,vivaldi.Rozumiesz-kormorany,foki,beretownicy. jak żyć Pani Premier?

sztuczna przynęta więc nie wiem komu przeszkadza, a jak jeszcze hak bez zadzioru i ryba w wodzie ląduje, w końcu chodzi o to by przechytrzyć rybę choć sam nie stosuje ale mi nie przeszkadza

Pod tym adresem można znaleść opis i historie GLAJCHY którą autor opisał na FF, oraz opinie wedkarzy.
www.flyfishing.pl/web/article.php?a_id=1321