TEMAT: Radunia znów dostanie w dupę!!

Nie wiem jak to nazwać ale mi się już całkowicie odechciało przed chwilą dostałem od kolegi skan o budowie na Raduni szlaku kajakowego od Straszyna do samego ujścia Raduni w Krępcu - pierwsi kajakarze mają popłynąć już latem tego roku.

Rozpiżdżą rzeke jak nic. Tony śmieci i zdewastowane brzegi normalnie płakać się chce.
A przecież już od dawna istnieją piękne szlaki gdzie można fascynować sie przyrodą. Poco niszczyć kolejne piekne miejsca gdzie panuje spokój i cisza.?

trzeba dotrzeć do animatorów tego pmysłu i wymóc nietykalność rzeki. to mozliwe. prawdziwi kajakarze nie niszcza rzek.

Mam na kompie skan strony dziennika w którym ta wiadomość się ukazała nie wiem jednak jak go zamieścić na forum. może znajdzie sie ktośkto potrafi to zrobić (zapisany jest jako plik PDF)?

W sumie to w imię dobra rzek wędkarze powinni się dogadać z kajakarzami i wspólnie walczyć z MEW i zabudową koryt. Chyba lepszego partnera do wspólnego działania ciężko znaleźć, zawsze to większa siła rażenia. Mało kogo obchodzi, czy na jakieść rzece w środku lasu ktoś postawi tame, czy nie. Trzeba szukać sojuszników gdzie sie da.
Oczywiście nie twierdze, żeby być obojętnym na śmieci, czy czyszczenie koryt z drzew, ale jak napisali przedmówcy prawdziwi kajakarze nie niszczą rzek, a podejrzewam ze to oni kierują całym biznesem. Trzeba się dogadać i wsadzić zaszłości do kieszeni.

A tak swoją drogą to co to za przyjemność płynąć ze Straszyna do ujścia, w górze to rozumiem ale dolny odcinek

Tarłoś napisał:
Nie znam Raduni, ale jestem za ochroną naszych rzek, w których żyją wszelkiej "maści" kropki.
Szlak kajakowy, to m.in. wycięte krzaki i drzewa ( tak chcięli robić nad Parsętą )
Maras - jak możesz, to trzeba się dowiedzieć - co zamierzają robić i w jakim zakresie dotyczy to zniszczenia rzeki?
Andrzej

Marku,
Spróbuj udostępnić przez www.imageshack.us/. Na stronie jest napisane ze akceptują takie formaty "jpg jpeg png gif bmp tif tiff pdf" wiec może się uda.

W zasadzie tak jak napisal Artur prawdziwi kajakarze nie niszcza rzek. Splyw rzeka pozbawiona wszelkich powalonych drzew to nuda, a prawdziwa atrakcja jest splyw rzeka z naturalnymi przeszkodami wiem bo plynalem wiele razy. A smieci, glosne zachowanie itp sprawy to juz zalezy od kultury plynacych.
Manitou ma racje kajakarze powinni sie jawic jako wspolni z wedkarzami obroncy naturalnych rzek przeciw MEW-om.
Jak przeczytalem tytul watku to od razu pomyslalem znowu plany jakiejs mewki, ale przyznam szczerze, ze kamien spadl mi z serca.
Ja osobiscie nie mam nic przeciw kajakarzombyle by nie bylo z ich strony propozycji czyszczenia koryta z drzew, smiecenia itp problemow a bedzie w pozadku.

www.pruszcz.com/do-raduni-wraca-zycie-po-katastrofie

www.polskatimes.pl/dziennikbaltycki/fakt...-przystani,id,t.html
jest wsio czarno na białym