Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ?

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 10:34 #8836

Jak najbardziej limity są słuszne podobnie jak wszystkie inne środki mogące zmniejszyć presję na łowisko. W krajach w których gęstość zaludnienia jest dużo mniejsza - np Szwecji (20osób/km2), Finlandia (15,5osoby/km2) a nawet Islandia(3,1osoby/m2) są stosowane limity roczne wejść na łowisko bowiem każdą wodę da się zadeptać. W Polsce gęstość zaludnienia wynosi 122 osoby/km2 a do tego jako nacja jesteśmy poważną konkurecją w pozyskiwaniu mięcha nawet dla kormoranów.
Nie jest możliwe aby mieć ciastko i zjeść ciastko a coponiektórzy chcieliby mieć nieograniczony dostęp do wody z jednej strony a z drugiej strony wody pełne ryb.
Aby przywrócić łowisko do stanu sprzed 20-30 lat należałoby je wyłączyć zeksploatacji na minimum 5 lat. Moim zdaniem limit 40-stu wejść na łowisko w ciągu roku to luksus na który nasze wody i tak nie mogą sobie pozwolić.
Pozdrawiam,
Piotr

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 13:22 #8838

Według mnie troszkę głupota. Taki bezmyślny przepis wcale nie musi ktoś tego zapisywać że był akurat 50 razy.
Woblery BoB Handmade Wooden Lures

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 13:58 #8845

Według mnie również.A kto by zapisywał wejścia na łowisko, wędkarz ?Już to widzę.Jak w tytule-PARANOJA.

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 15:13 #8852

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Totalna paranoja!!
Tak mysle,czy to nawet nie jest ograniczenie moich swobod??
Jesli dane wladze PZW maja takie pomysly to jednoczesnie powinno byc to okreslone w wysokosci placonej skladki.Sezon trwa np.6 czy 7 miesiecy i place skladke na ten caly okres.Jesli natomiast ogranicza mi sie mozliwośc lowienia tyle ile mam ochote,to proporcjonalnie powinno sie skladke zmiejszyc.taj jest logicznie i uczciwie
Panowie w PZW biora sobie piekne pensyjki w wysokosci takiej ze nie jeden z nas by marzył aby tyle zarabiac ,siedza przyspawani do stolków i jedyne ich pomysły to tylko albo podwyzka skladek albo ograniczenia i zakazy w polowie.Zadna inna inicjatywa od nich w ogole nie wychodzi!To jest chora droga i do nikąd!!
P.S.
Ciekawe jak te limity odnosza sie do osob niezrzeszonych i obcokrajowców???
Dla nich te wody sa tak samo dostepne ale za inne,wyzsze stawki..Taki np."etranger"z grubym portfelem jesli bedzie mial fantazję i za kazdym razem wykupowal zezwolenie jednorazowe to ktos bedzie mu je liczył i kiedy dojdzie do 40-tki ,to powie koniec polowu w tym roku???
Ostatnio zmieniany: 2009/02/08 18:00 przez forell.

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 19:18 #8881

  • dmychu
  • dmychu Avatar
ArturP napisał:
Napiszę tylko jedno:
Przyjemności kosztują, a wędkarstwo wcale nie jest tanie, i nie musi być dostępne dla ogółu jak piłka nożna na asfalcie pod blokiem. Chcesz łowić w rybnych, atrakcyjnych widokowo etc. rzekach powinieneś płacić, a jeżeli te 140 zł za 40 dni to dużo, to przecież nie ma przymusu.
Arturze,
Pytasz kolegi, czy chce łowić łowić w rybnych i atrakcyjnych rzekach. Otóż wszyscy tego chcą. Natomiast różne są możliwości finansowe ludzi. I nie mów mi, że to kosztuje bo o rozkładzie cen na rynku nie decydują tylko koszty, ale również rozkład zamożności klientów. Dlatego na pytanie czy wędkarstwo powinno być drogie czy tanie nie ma prostej odpowiedzi.

Mozaikowy system funkcjonowania naszych łowisk jest najbardziej optymalny, ponieważ pozwala łowić mniej zamożnym jak również powoduje zasilanie kasy przez odcinki specjalne. Cały kraj nie pokryją OS-y ponieważ to jest fizycznie niemożliwe, większości wędkarzy na to zwyczajnie nie stać. I cały kraj też nie powinien być pokryty "łowiskami za złotówkę", ponieważ wtedy marnujemy szansę na zebranie pieniędzy potrzebnych na ochronę.

Jak ktoś chce cały świat urządzić wg swojej wizji jest po prostu utopistą. Świat zawsze będzie dążył do różnorodności, nawet wtedy gdy na siłę będziemy chcieli go uczynić homogenicznym.

W sklepie też mogę kupić browar po 1,5 zł, ale taż taki po 9 zł. Mogę nocować na kwaterze za 20 zł, ale są też hotele za 500 zł. Tak samo nasze wody. Generalnie łowienie nie powinno być zbyt drogie, ponieważ w naszym kraju ludzie nie mają za dużo pieniędzy, ale jednocześnie po całym kraju powinny być reż rozmieszczone łowiska specjalne dla zamożniejszych.

A więc z mojej strony - POCHWAŁA RÓŻNORODNOŚCI.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 20:18 #8896

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
Roczna opłata na San wynosi 120 zł. czyli dniówka 3 zł to raczej tanio. Okręg PZW Krosno wprowadził 40dniówek by wyrównać szanse łowiących. wielu miejscowych wędkarzy robiło 200 i więcej dniówek podczas gdy większosc łowiących około 20. Generalnie sprawiedliwiej jest teraz. Gdy ktoś wyczerpie limit 40 wejśc może dokupić kolejne 40 czyli płaci proporcjonalnie do tego ile wędkuje. Wędkarze w zdecydowanej większości przestrzegają wpisywania do rejestrów do czego przyczyniają się strażnicy. Brak wpisu podczas kontroli kosztujeB) i szybko uczą się wypełniać rejestr.
Ostatnio zmieniany: 2009/02/08 20:44 przez Zielony.

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 20:22 #8897

  • bobek
  • bobek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 186
Limity powinny być...
ale na DZIENNĄ ILOŚĆ POSTÓW na forsie...
przynajmniej dla niektórych userów!!!
pozdro

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/08 21:00 #8908

  • dmychu
  • dmychu Avatar
bobek napisał:
Limity powinny być...
ale na DZIENNĄ ILOŚĆ POSTÓW na forsie...
przynajmniej dla niektórych userów!!!
pozdro
Bobek,
Nie mam nic przeciwko, pomogłoby mi to walczyć z nałogiem:)

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/10 20:44 #9112

Zielony napisał:
...Okręg PZW Krosno wprowadził 40dniówek by wyrównać szanse łowiących. wielu miejscowych wędkarzy robiło 200 i więcej dniówek podczas gdy większosc łowiących około 20. Generalnie sprawiedliwiej jest teraz. Gdy ktoś wyczerpie limit 40 wejśc może dokupić kolejne 40 czyli płaci proporcjonalnie do tego ile wędkuje....

To jest wyrównanie szans ??? A może kara dla miejscowych wędkarzy ???
Czy można karac kogoś za to, że mieszka blisko wody górskiej ? Za to, że łowi na muchę ?
Może nie wędkuje na innych wodach ? Może gdzie indziej ma daleko ?
Kto zabroni innym przyjeżdżac częściej ?
Ja nad wodą górską nie mieszkam, mam mozliwośc łowienia tylko w weekendy lub w urlopie, tak więc łowię w roku pewnie mniej niż 40 razy na muchę i wystarczy, a nad innymi wodami, do których mi bliżej łowie może i z 200 razy, na spinning.

Jak juz ktoś wczęniej napisał, problem nie leży w ilości wejśc.
Problem to mentalnośc wielu łowiąch, którzy nie potrafią wrócic bez ryby.
Odpowiednie limity, odcinki C&R i odpowiednie kontrole, moim zdaniem to powinno rozwiązac problem rybności łowisk, bo presja jaka była taka będzie....

Odp:Limity wejść roczne ,paranoja ,czy nie ? 2009/02/10 21:54 #9139

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
Jak juz ktoś wczęniej napisał, problem nie leży w ilości wejśc.
Problem to mentalnośc wielu łowiąch, którzy nie potrafią wrócic bez ryby.
Odpowiednie limity, odcinki C&R i odpowiednie kontrole, moim zdaniem to powinno rozwiązac problem rybności łowisk, bo presja jaka była taka będzie....

Należy tylko przekonać kilka tysięcy łowiących na Sanie by wypuszczali wszystkie złowione ryby, wtedy pańska propozycja się sprawdzi.
Kolejna rzecz to koszty. Kasa potrzebna jest na duże zarybienia, straż, operat wodnoprawny, opłaty dzierżawne.......Nie sądzi chyba Pan, że za 120 zł można utrzymać takie łowisko jak San i na takim poziomie. Sam uważam, że to słuszne posunięcie i wciąż tanie, jeden dzień łowienia 3 zł. Dodatkowo w przypadku wód Krosna opłaty są niższe niż powinny bo do bilansu dokładają się zyski z prowadzonych hodowli i z odcinka specjalnego. Powiem więcej gdyby inne okręgi działały równie profesjonalnie to mielibyśmy dużo dobrych łowisk zamiast taniej bylejakości. Co ciekawe w większości okręgów płaci się tyle samo albo zbliżoną kwotę za możliwość łowienia(raczej spacerowania) nad pustą rzeką.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.088 seconds