Cieszy mnie bardzo gdy "Sumienie Forsa" próbuje na siłę wpoić wszystkim swoją religię.
Co złego jest w tym, że wspominany PawełK uparcie dąży do tego aby złowić namierzoną rybę? Chyba na tym polega wędkarstwo? Co śmieszy Ciebie tak bardzo w tym, że podałem przykłady ludzi, którzy łowią ryby regularnie, a jeszcze mają odwagę wstawić zdjęcia swoich połowów na ziejącym nienawiścią, zawiścią i pseudo etyką forum. Nie raz pisałem Ci już Krzysztof, nawet prywatnie, że stawiasz sobie za cel teoretyczny, konsolidację środowisk wędkarskich, a w praktyce wprowadzasz jeszcze więcej antagonizmów. Nie będę dyskutował z Tobą o tym co jest ważniejsze w wędkarstwie- łowienie, czy narzekanie. Są ludzie od działania, są od łowienia, są również kaznodzieje i każdy ma jakieś miejsce, i każdy ma jakiś cel. Wybrałeś sobie taką pozę i mocno się jej trzymasz, ale nie próbuj ludziom wmawiać, że jest to jedynie słuszna droga. Myślę, że więcej dobrego robi dla nowoczesnego wędkarstwa ktoś kto po raz trzeci wypuszcza tego samego pstrąga i w ten sposób wytycza drogę, którą przy obecnym stanie wód należy kroczyć, niż ktoś kto ogłasza się "sumieniem ludu" i zatruwa wszystkich dość sprytnie zawoalowaną nienawiścią, tylko dlatego, że cieszą się życiem i wędkarstwem.
Nie będę odpowiadał, na Twoje kolejne posty, ponieważ nie mam na to czasu, ani ochoty, jak i jestem od dawna święcie przekonany , że dyskusje z Tobą nie prowadzą do nikąd... No, może jedynie do wrzodów żołądka...
