TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Dzisiaj we dwóch od Kroni aż do mostu w Bardach niestety bez kontaktu... ale za to widzialem zlowiona krótką trotkę ok 45 cm srebrna... jutro znow spróbujemy przechytrzyć jakąś rybkę. Najlepszego w nowym roku wszystkim zapalencom.

Początek sezonu nie jest zły, ale proszę wszystkich o zastanowienie się dwa razy zanim zdecydujecie się zabić rybę potarłową.

Jestem za całkowitym zakazem zabierania keltów lub przesunięciem początku sezonu na luty. Większość z Was nieświadoma jest tego, jak trudny i kruchy jest los tych ryb, dla których tarło w naszych rzekach to prawdziwe wyzwanie.

Łowienie od stycznia zabieranie od kwietnia

Łowienie cały rok , zakaz zabierania cały rok.
Kto tylko by nad tym zapanował.

łosoś 114 cm samiec na wahadło jak dostnę pozwolenie wstawię fot, padł jeszcze jeden ale chyba bez foty ( miejscowy)

Ja wybrałem odcinek powyżej Karlina. Byłem z rana zaskoczony bo nie było nikogo poza imprezująca gromadką "Pod świerkami". Jak biesiadnicy spożyli swoje dary noworoczne to pośpiesznie obławiali wodę (2-3 rzuty i dalej w dół) schodzili do Karlina - i w tym szaleństwie była metoda złowili 1 rybkę w mojej obecności, którą szczęśliwemu łowcy podebrałem. Ja miałem jedno branie (rybka się zabujała, ale się nie zacięła).

Witam. Jestem nowym użytkownikiem i chciałbym o czymś koniecznie napisać. W ubiegłym roku byłem świadkiem kontroli straży na rzece Parsęcie w miejscowości Karlino. Dwóch strażników ściągało sieci kłusownicze i mimo gróźb ze strony kłusowników robiło swoje. Byłem pewien, że była to służba państwowa,okazało się jednak, że była to społeczna straż z Białogardu.Jestem pełen podziwu dla profesjonalizmu tych strażników.Myślę, że inne służby powinny uczyć się od nich opanowania i znajomości fachu. Może dzięki nim teraz możemy połapać.
Tych samych panów spotkałem kilkakrotnie. Wielkie dzięki.

Sezon 2014 rozpoczęty
hand-made-przynety.manifo.com/rozpoczecie-sezonu-2014

Dzisiaj poniżej trzeciego mostu miałem kontakt z rybą , rybka na oko 50cm zaatakowała akurat jak już wyciągałem blaszkę z wody, zawracając ładnie chlapnęła ogonem

Dzień drugi - od drugiego mostu w Karlinie spacer w dół do linii... niestety troci nie widzieliśmy przynajmniej do godziny 14... na pocieszenie zameldował się 50 cm szczupaczek... oczywiście rośnie nadal.