Panowie - "czapki z głów"

, fajny wynik i oby tak dalej - przynajmniej "obcy" pokazują, że są ryby i je łowią, a nie ciągle narzekają, ... że kłusole, że woda, że ... itp, itd.

Popieram również decyzje o nie informowaniu wszystkich, gdzie łowiliście:P

- nie ma co kusić losu...
Pomimo bardzo małej wody sporo ryb "melduje się" na kijach, jednak bardzo czesto jest, to bardzo krótki kontakt - tak było m.in. w sobotę na zawodach mojego koła, a kilku kolegów w weekend odnotowało spadki dużych ryb:(
Zapraszam więc wszystkich nad Parsętę - warto, tym bardziej, że już prawie koniec ...
Andrzej