TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Bardzo fajnie ! Coś o tym wiem !!!

linfun napisał:
Definitywnie rozjebałeś mi system.
Już nie mam nie do powiedzenia....
W starciu z takimi argumentami nastąpił u mnie error.. jeśli ktokolwiek opłacając licencję na daną rzekę traktuje to jak talon do mięsnego no to sorry.
Chciałbym nadmienić że nie jestem no-kilowcem tylko fanem umiaru w beretowaniu.
Mam nadzieje że łowiąc trotkę około 50 cm to dany wędkarz zastanowi się 2 razy czy zabrać czy może lepiej zostawić sobie możliwość zabrania 60+, więc malucha wypuści. To chyba dobrze czy też chujowo bo już nie wiem?

Error masz zajefajny ! wypij drinka i odpuść !

Marceli napisał:
Na takie tematy to wiadro nie pomoże

Kabacie widziałem takich co kombinowali jak tu rozciągnąć te 2 cm żeby miało te cholerne 50 cm i nie byli to miejscowi i wiesz co? Udało się im :-P

Dajmy sobie juz spokój bo psy szczekają a karawana jedzie dalej, czy jakoś tak.....

Ps. Ktoś coś wie na temat tarla? Ruszyło się już coś czy jeszcze za ciepło?

linfun napisał: Nie chodziło mi o wymiar tylko o limit

Parę osób się 3 razy zastanowi i parę osób z tego powodu zrezygnuje z przyjazdu.

No tak a ja znam juz pare osób co dostały mandat w zakazie.

linfun napisał: No to jebać mięsiarstwo niech siedzą w domu.

kacio napisał: BRAWO - dokładnie o to chodzi. Chodzi o to by nad rzekę ściągnąć WĘDKARZY którzy chcą przeżyć wędkarską przygodę niż MIĘSIARZY którzy - jeszcze się sezon nie zaczął, zmiany są dopiero proponowane i nie wiadomo czy w ogóle wejdą -a już lamentują że z głodu poumierają bo przecież jedna ryba DZIENNIE nie wystarczy. Takim "wędkarzom" dziękuję i jak nie kupią licencji to jakoś mi nie będzie szkoda. Przyjadą inni jak rybka będzie w wodzie. A żeby była trzeba o nią dbać. Ja jadę nad królową średnio kilka razy w roku jak słyszę że coś ciekawego się dzieje - jak w tym sezonie. Nie jadę po ryby a na ryby - a jeżeli coś złowię to oczywiście zabiorę. Przez te kilka ładnych lat złowiłem w sumie około 5 troci na załóżmy 80 wyjazdów i jakoś mnie to nie zniechęca i mam w d..pie czy komplet to 1 czy 2 ryby. A jak będzie okazja i szansa mieć na kiju 4 czy 5 rybek a zabrać TYLKO JEDNĄ - to zamiast kilka razy w sezonie przyjadę z kolegami kilkanaście i na bank wydam więcej kasy na łowienie niż zwykle.
Zakładanie, że ograniczenie limitu ograniczy liczbę łowiących jest bez sensu i nie jest argumentem w dyskusji o polepszeniu warunków w rzece. Ja jestem za takimi zmianami, poszedł bym nawet dalej przez kilka lat do załóżmy 2 sztuk tygodniowo. Pozdrawiam.