Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/11 22:49 #49324

  • ramones
  • ramones Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • ORTODOKSYJNY FUNDAMENTALISTA
  • Posty: 89
O czym tu gadać?
Nawet jeśli są jakieś pieniądze przeznaczone na Kaczawę to nigdy nie pójdą ona na Pomorze, na tamte rzeki!
Pieniadze są przydzielane okręgom i okręgi decydują komu, na co, po co i gdzie!
Przecież Legnica nie da kasy dla np. Słupska na odbudowę Słupi.

Dobra, nie ważne.
Teraz temat istotniejszy!
Nie zdążę na pewno w niedzielę na 12, ale podjechałbym później na Kaczawę.
Do której godziny zamierzacie tam pikietować?
Co mam zabrać ze sobą?
Wędki, siatki, agregat + electrical fishing road ???:laugh: :laugh: :laugh:
Z ryb najsmaczniejsze są listopadowe trocie, a jeśli chodzi o pstrągi, to najlepiej smakują właśnie te, które zostały złowione na odcinkach NO KILL.

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 00:18 #49328

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Pomijając brak zrozumienia przekazu i mylenie środków PZW ze środkami z budżetu Państwa o których mówiłem, to generalnie możecie sobie stawiać na równi rzeki pierwszoligowe z rzekami pozaligowymi. Możecie też uważać, że wszystkim rzekom należy się taka sama uwaga i nie można żadnej faworyzować kosztem innej. Możecie popierać podobne obłożenie strażnikami państwowymi smródek i najlepszych polskich rzek, koniecznie po równo w ramach sprawiedliwości społecznej wobec wód ;) Co tam, Drawa czy smródka, wszystko jest warte tyle samo...

Ja Was przed niczym nie powstrzymuje, a już na pewno nie przed działaniem społecznym. Wkurzyłem się tylko, że poszła kasa z budżetu Państwa na sypanie troci w dorzecze Odry, gdy rzeki Pomorza nie są odpowiednio chronione przed kłusownictwem. Oburzyłem się na to jako obywatel i tyle. Projekt restytucji na Pomorzu jest niedokończony i kłusownicy szaleją w najlepsze. I chłopaki z SSR jak co roku mocują się z debilami i złodziejami, podczas gdy prawie nie widać tam naszego Państwa. I to nasze Państwo na to pozwala, sypie ryby dla złodzieji, a tolerując złodziejstwo rozszerza jednocześnie zakres i obszar objęty programem zarybiania... Co nie jest rzecz jasna Waszą winą i nikogo z forumowiczów o to nie oskarżam. Namawiam tylko Was jako obywateli by o tym pomyśleć krytycznie... nic więcej, rozumiemy się, nic więcej:angry:

Prywatnie w moim poście powyżej jest mały pomysł, żeby zgłosić się do RZGW z ewentualnym awaryjnym wykonaniem prac przy tym progu - jak nie w tym roku na kolanie, to w następnym na spokojnie. Lepsze to niż przerzucanie ryb wędkami lub budowanie kaskad na własną rękę.

A skoro w ogóle się nie rozumiemy, to już nie rozmawiajmy. Macie lepsze koncepcje z cyklu "doskocz, przywal i odskocz". MMA pod progiem w Prochowicach, powodzonka... Po co Wam Państwo i instytucje? Wszystko zrobicie przecież sami. Sami przypilnujecie sobie rzeki, sami zbudujecie sobie progi, sami sobie zatrzymacie kłusowników.... Panowie, trochę więcej spokoju w działaniach. Być może otaczają Was przyjaciele, których uważacie za wrogów?

Naprawdę mamy swoje Państwo i jesteśmy Obywatelami. Policja, RZGW, PZW, samorządy... dobrze radzę poszukać przyjaciół w instytucjach. Może być Was nie 15 ale nawet 150 i co z tego? Trzeba widzieć siebie i swoje działania w oficjalnej przestrzeni publicznej. Więcej zdziała 5 osób które współpracują z instytucjami, niż cała armia strażników społecznych...

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/11/12 00:20 przez dmychu.

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 07:52 #49334

  • dzepetto
  • dzepetto Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 39
Chociaż na co dzień ciężko mi znaleźć wspólne stanowisko z Dmychem, to jednak tym razem jestem w stanie przyznać mu rację, no może nie w sprawach robienia komercyjnych łowisk - za ciężką kasę - z pomorskich rzek. Wiem, że wędkarze z dorzecza Odry (a sam się do nich zaliczam) chcieliby mieć na swoich rzeczkach trocie, ale to proces nieco dłuższy i bardziej złożony niż przywrócenie normalności na pomorzu, gdzie miałem niewątpliwą przyjemność przebywać przez kilka lat. Żeby zrozumieć różnice między wodami "tam" i "tutaj" trzeba posiedzieć trochę "tam" i "tutaj". Skala kłusownictwa na pomorskich wodach jest wprost nieporównywalnie większa! Na odcinku 100 metrów potrafi być rozstawionych kilkanaście siatek, straż nie nadąża ich ściągać w okresie wędrówek tarłowych. Na przepławkach rozstawione sieci, na przepławkach zapór przy hodowlach spuszczone kraty i włączone agregaty. Miałem również wątpliwą przyjemność poznania jeszcze innej sprytnej metody- zasunięcie kraty na wylocie z hodowli tak, aby troć weszła w kanał odpływowy. Rzeczki, dopływy, które jeszcze całkiem niedawno dawały szanse spotkania z potworem, dzisiaj straszą pustką. Ot, pojedyncze sztuki, których wielkość nie odpowiada temu, do czego niektórzy zdążyli przywyknąć... Nie wszędzie jest oczywiście tak źle ale o tym nie będę pisał. Faktem jednak jest, że pomorze stało się terenem hodowlanym, a rzeki darmowym ujęciem czystej i zimnej wody, z której można zrobić pieniądz. No i Panowie, podstawowa sprawa. Żeby mieć silną populację ryb, to musi być jakieś zróżnicowanie genetyczne. Sorry, ale nic lepszego mieć nie będziemy od naturalnie wytartych, silnych ryb, które zupełnie przypadkowo mieszają geny. Wtedy można pozyskiwać dobry materiał zarybieniowy. Nie twierdzę, że Kaczawa nie zasługuje na ochronę i budowę przepławki- zasługuje. Ale nie łudźcie się, że jej powstanie i obecność strażników PSR przyniesie efekt w postaci trociowego eldorado...

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 09:13 #49335

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Nikt nie liczy na eldorado. Przynajmniej nie w najbliższej przyszłości. Spróbować można, wręcz trzeba. Kaczawa może nie jest doskonała ale ma ciekawe atuty, jak brak kłusownictwa na dużą skalę, czy wolne od sieci ujście.
Zdziwiło mnie, że zwykle rozsądny Krzysiek zachował się tu raczej szczeniacko. Krytykuje działania, które jeszcze nie zostały podjęte. Nie zapadła nawet żadna decyja, a on już wie co koledzy ustalą!
Krzychu, czego oczekujesz? Że wyślemy państwowych strażników z całej Polski na Pomorze? I tak już wspieramy wystarczająco. Policz ile pieniędzy z całego kraju wpłynie na rzecz pomorskich rzek tylko do połowy stycznia. Może lepiej dowiedz sie jak są rozdzielane i tam przenieś swoją krytykę.
Nie nośmy klapek na oczach. Można w tym samym czasie pilnować rzek pomorskich, walczyć o Włocławek i przepławkę na Kaczawie. Jest nas siła w całym kraju. Zróbmy z tego pożytek zamiast sie obrażać jak dzieci albo politycy!
Ostatnio zmieniany: 2010/11/12 09:15 przez gregon.

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 10:57 #49338

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Gregon,
Akcentujesz zupełnie inne sprawy i w tych sprawach masz rację. Ja akcentuję zupełnie inne. Mam nadzieję, że posty powyżej wystarczą Ci za wskazówkę, co chciałem przekazać.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 14:19 #49343

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
Krzysztof, gdyby jeszcze machina państwowa o której tak chetnie wspominasz była tak łatwa ruszenia, miałbyś zapene sporo racji. Niestety tak nie jest.
Niedowład administracyjny, gąszcz przepisów, w których gubi się niejeden prawnik, zwykła niecheć do współdziałania, koszty.....
Mówię tu o kosztach projektów, zatwierdzeń, uzgodnień, bo przecież jeśli Państwo, to zgodnie z litera prawa.
A ty chcesz ot tak wybudować próg w porozumieniu z RZGW?
Widzisz nie prywatnie, nie społecznie, nie poprzez organizacje pozarządowe ale jak urząd z urzędem, pewne, drobne w sumie acz potrzebne społecznie tematy, dogaduję z pewnym RZGW jakieś 2 lata.
2 lata mimo, że to nie RZGW poniesie wszelkie koszty.
Nie obarczaj więc odpowiedzialnośćią Państwa. Państwo nasze a raczej jego instytucje nie są, zapewniam Ciebie, w najmniejszym stopniu zainteresowane, tym o czym tutaj debata.
Waldek

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 14:30 #49344

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Popper napisał:
Nie obarczaj więc odpowiedzialnośćią Państwa. Państwo nasze a raczej jego instytucje nie są, zapewniam Ciebie, w najmniejszym stopniu zainteresowane, tym o czym tutaj debata.

No niestety oglądając ten materiał jest wręcz pewność, że służbom odpowiedzialnym za zwalczanie nie zależy a chociażby sam komendant PSR powinien beknąć przed sądem za swoje postępowanie.
Od dawna odnosiło się wrażenie w sądzie na rozprawie będąc świadkiem w sprawie o kłusownictwo rybackie, że jest się wrzodem, który sie odważył przyprowadzić kłusola w celu ukarania.
Jest bardzo mała świadomość szkodliwośći kłusownictwa w naszym kraju mozna powiedzieć smiało, że jest na ten proceder ogolne przyzwolenie.
C.R.E.T.

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 15:19 #49346

  • Bielas
  • Bielas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • pożeracz pstrągów
  • Posty: 633
  • Podziękowań: 24
Nie chciałem zabierać głosu w tym temacie,bo temat ten jak zwykle przekształcił się w dyskusję ogólną ,która dotyczy wszystkich rzek .Te same dywagacje są na wątkach o rzekach pomorskich!!!
To co napisał Popper i Zamki to obraz i rzeczywistość jaka panuje w kraju.Ale oczywiście walczyć trzeba o każdą rzekę-nawet z pominięciem tych instytucji,które mają wszystko w dupie!!!
Ciekawe co by się wtedy stało-czy wtedy otworzyliby oczy,że coś się dzieje?:angry:

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 15:24 #49347

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Bielas bo jest to OGÓLNY trend w całym kraju. Może od tego trzeba zacząć aby naświetlić problem w całym kraju a nie tylko lokalnie nad jedną małą rzeczką.
To co sie dzieje teraz to jest szereg małych lokalnych wojenek z kłusolami nie popartych nigdzie wyżej. A problem dotyczy wszystkich rzek w całym kraju.
Ale jak potrafi działać brać wędkarska pokazały protesty przeciwko mewkom.
Te 5% ludzi z internetu gówno może. Jak przekonać pozostale 95% ? Tu lezy droga.
C.R.E.T.

Odp:TROCIE i Patologia Kłusownicza nad Kaczawą 2010/11/12 18:03 #49350

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Popper napisał:
(...) Nie obarczaj więc odpowiedzialnośćią Państwa. Państwo nasze a raczej jego instytucje nie są, zapewniam Ciebie, w najmniejszym stopniu zainteresowane, tym o czym tutaj debata.

A kogo mam obarczać odpowiedzialnością? Ciebie, Gregona, PiterSa, koło PZW z Prochowic? Urzędnicy są po to by kooperować ze społeczeństem. Urzędnik powinien żyć tym, co robi, angażować się w projekty poza wykonywaniem zadań w wersji minimalistycznej. I zapewniem Cię, że w Polsce jest niemało urzędników, w tym pracowników RZGW i Zarządów Melioracji, którzy tylko czekają aż jakaś reprezentacja społeczeństwa zapuka do nich z pomysłem lub zgłoszeniem potrzeby.

Lepiej jest optymistycznie podejść do sprawy, niż na podstawie negatywnych przykładów wysunąć wniosek, że my "zrobimy to sami", "obok Państwa" i "bez niczyjej łaski".

Myślę, że te nasze próby działania "obok Państwa" wynikają z wielu pokoleń żyjących pod zaborami. Nasi przodkowie, przez zbyt długi czas nie czuli, że władza - która była często administracją zaborcy - jest ich, bo nie była ich. Stąd dziś tak częsta ucieczka ludzi od Państwa i jego instytucji w działania partyzanckie. A przecież Polska jest moją i Waszą własnością, a urzędnicy różnych szczebli dostarczają nam usług publicznych.

Patologiczne zachowania urzędników się zdarzają, nawet nierzadko. Ale Panowie, mamy kilkaset tysięcy urzędników w Polsce, więc jest w czym wybierać;) Na pewno da się znaleźć w tych instytucjach przyjaciół, ludzi chętnych do współpracy i umiejących pomóc. Tylko omijajcie takich podobnych do tego typa z filmiku, którego link wyżej zapodał Zamki.

Ja znam urzędnika, który mi powiedział, że mogę do niego przyjść z projektem dotyczącym rzeki do rozpatrzenia. Bez żadnych warunków wstępnych, po prostu czuję się przez niego zaproszony. Znam też innego, który jest wrażliwy na przyrodę i podczas melioracji zwykłego rowu melioracyjnego, kazał pozostawiać wykonawcy w korycie kanału enklawy grążela żółtego :woohoo:

Nie przekreślajcie całego Państwa, bo są ludzie którzy są urzędnikami, którym zależy na tym by było lepiej. Trzeba ich poszukać i lepsze jest to, niż jakiekolwiek działanie partyzanckie na własną rękę. Cała Polska nie jest do bani, może większość tak, ale nie cała.

Co do obrażania się jak małe dzieci. Sądzę, że większość Polaków obraziła się jak małe dziecko na swoje własne Państwo. Powyższy filmik z facetem z PSR podtrzymuje tylko powszechny stereotyp myślenia o Państwie.

Kiedyś byłem pełen złości i zdegustowania, bo czytałem w gazetach i wszyscy mi mówili, że firmę w Polsce zakłada się w miesiąc... Pojechałem swego czasu do Wrocławia gdzie jestem zameldowany, i założyłem firmę w 3 dni... bo spotkałem miłych urzędników, którzy nie robili problemów.

Więc halo - Państwo nie jest ani złe ani dobre, tylko różne. Z tymi lepszymi i zdrowymi częściami Państwa można z sukcesem współpracować. Marnych i leniwych urzędników omijać trzeba szerokim łukiem. Ale nie zaraz wszystkich do jednego wora... ludzie, opanujcie się z tymi stereotypami.

Serdecznie pozdrawiam
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/11/12 18:05 przez dmychu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.131 seconds