Artur Furdyna napisał:Nie do końca się zgadzam. Im większy jest obszar dostępnych tarlisk, tym większy będzie udział w rybostanie ryb całkiem dzikich. Rzeka tak duża, jak Rega miała na pewno ogromna populację troci, dopóki cała zlewnia była dla nich otwarta...Stąd działania na rzecz ich powrotu na pradawne, naturalne tarliska w jej dorzeczu zawsze będą miały sens. Każdy udrożniony próg, to kolejne kilometry żwirówek. Jednocześnie jednak warto wspomagać ryby dodaniem substratu tarłowego, zwłaszcza tam, gdzie jest realna szansa upilnowania tego tarła. Takie tarliska, jak w Łobzie, czy u nas, w Goleniowie, mogą jeszcze służyć jako ścieżki edukacyjne.
Artur , też niezgodziłbym się z tym co napisałem gdybym napisał o przepławkach czy też innych budowlach które pozwoliłyby rybom migrować w górę rzeki. Jednak mi chodziło o to, że nie ma sensu budować na dole Regi tarlisk , gdyz jest tam dosyć siurkó i dopływów tarłowych . Potrzeba jest tylko tego dopilnowania. Pozdrawiam.