TEMAT: list do Ministra Środowiska w sprawie MEW - WAŻNE!

Panowie oczywiście pod listem podpisuje się Towarzystwo Miłośników Parsęty i jeszcze dzisiaj "pójdą " stosowne pisma z podpisami.
Czas najwyższy skonsolidować wszystkie siły i walczyć nie tylko o Dunajec, ale o wszystkie nasze rzeki.
... a pismo jest świetne:)
Andrzej


Godzinę temu list został wysłany
Andrzej

Wysłałem list podpisany przeze mnie w imieniu Towarzystwa Miłośników Rzek Gwdy i Czernicy " Czarny Pstrąg " na adres dr Żurka .

WKS Sandacz Mińsk Mazowiecki nie pozostanie obojętny i także wspomoże akcję w sile 24 chłopa.

Pozdrawiam,

Robert

Jutro idzie od Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy, a pozwoliłem sobie zainteresować sprawą duże NGO,sy: WWF, Eko-Unię, Naszą Ziemię, Federację Zielonych"Gaja", i "Gaję" więc myślę, że i oni udzielą poparcia, zresztą niektórzy już to zrobili. Na pewno ten list da więcej, niż walka z pojedynczymi MEWkami....

Na pewno wystarczy tylko wysłanie maila z danymi i akceptacją? nie trzeba podpisu?

Tak, to nawet wynika z cytowanego przez Ciebie fragmentu. Ja tak zrobiłem, dostałem od dr Żurka email zwrotny, w którym nic nie było napisane, że zrobiłem coś nie tak Najlepiej napisać tak, jak kwasik i podać swoje dane, bez żadnych załączników. Ja dodałem tylko w moim emailu link do listu, żeby było wiadomo, pod czym się podpisuję.

Konkretne działanie BRAWO PANOWIE siła w narodzie.
Tak jak pisał Artur Furdyna pełne poparcie z naszej strony. Może wreszcie decydenci na stołkach ministerialnych otworzą oczy - oby tylko chcieli zobaczyć ten narastający problem z powstawaniem i funkcjonowaniem MEW w naszym kraju.

Czasem tylko ogarnia mnie zniechęcenie, kiedy patrzę na zachowania gawiedzi wędkarskiej nad naszymi wodami....Dla kogo? Ale, chociażby dla siebie warto...By patrząc w lustro móc sobie spojrzeć prosto w oczy....

Ja również postaram się nakłonić jak największą liczbę osób do podpisania tego listu:)

Artur Furdyna napisał:
Artur pytasz dla kogo - przede wszystkim dla nas samych,a w lustro od dawna możemy patrzeć spokojnie.
Ciekawi mnie tylko, czy "gospodarz" naszych wód poparł całą akcję?
Andrzej