TEMAT: Zawołanie

Witam.
CO BIERZE A JA NA TO TAK "BIORĄ LEKARZE I URZĘDASY"
OSOBIŚCIE MAM BARDZO DUŻY SZACUNEK DO LEKARZY.
POZDRAWIAM.

"Dzień dobry - Społeczna Straż Rybacka - dokumenty do kontroli poproszę"

Dawno temu po całym dniu bez brania (nikt nic itd) nad Słupią podchodzi facet do kolegi i pyta "i co?" on zrezygnowany "to samo..." a facet: tyż komplet?! ))

maciask napisał:
Dobre, dobre.
Zapewne humor poprawił mu się znacznie.

W Polsce wszyscy biorą tylko ryba nie bierz.
A na pytanie panie biorą?
-biorą wczoraj mi plecak buchneli a koledze rower:)

mnie doprowadza do szału pytanie zadawane nad drwęcą..."dało co?". żałosne. nie??

Łowiąc ryby na rzece prawie w centrum miasta podeszła do mnie mocno wcięta kobita po 40 i się pyta.
- Eeee, Ryby tu są ?
Ja: Nie, nie ma.
- To po kiego ***** tu łowisz?
Ja: Ja łowie, pani pije. Czy ja się pytam po co pani pije?
- Pije bo mi się nudzi.
Ja: Mi też się nudzi.

Po czym zmieniłem miejsce na bardziej 'niedostępne'.

Może to jej tekst na podryw

Na "cudny" tekst "biorą"? odpowiadam zawsze ,nie potopiły się.
Na tekst"jak tam panie rybki"?odpowiadam zawsze,we wodzie proszę pana.