TEMAT: DUNAJEC- RZEKA TROCI I ŁOSOSI NIE DAJMY JEJ ZABUDOWAĆ

Kwasik!
Najpierw rozbierzmy zaporę we Włocławku lub lobbujmy skuteczną przepławkę, a później wytykajmy Dunajcowi głowatkę. Ja też jestem zwolennikiem powrotu troci i łososia w całym dorzeczu Wisły, ale dobrze byłoby nie zostać z gołą pupą.

Pozdrawiam
Krzysiek

I co z tego, że głowatka w Dunajcu to obcy gatunek? to coś zmienia, żyje tam jakoś daje sobie radę.

Jak Kali ukraść krowy, to dobry uczynek?
To powiedzcie Arturowi, że do "jego" rzeki wpuścicie tęczaki!

Nie ma "mojej" rzeki, a tęczaki włóczą się wszędzie. Starczy hodowla w dorzeczu i mamy- rekord Polski tęczaka przez wiele lat pochodził z Iny koło Recza!!!! Wolę na pewno troć i potoka. Ale nie w tym rzecz. Teraz główmy się, by w każdej rzece nie było samych "obcych" ryb!!!

Artur
Spodziewając się Twojej reakcji napisałem "jego" w cudzysłowie.
To trzeba rozumieć moja Wisła, moja Parsęta, moja Drwęca. Moja bo tam łowię najczęściej.
Wszystkie rzeki są nasze i może dlatego "zaniedbane" i "niczyje"?
Dzięki dmychu zwróciłem uwagę na publikację, na stronie pracownia.org.pl/ pod tytułem: Kwalifikowanie przedsięwzięć do oceny oddziaływania na środowisko ...
Znasz to?

Kaziu. Potraktowałem to żartem. Oczywiście, ze podzielam Twoje podejście. Razem mamy siłę coś zmienić. ale jednocześnie nie mamy dość zaplecza, by dopilnować wszystkiego. Dlatego warto się rozglądać wokół, jak rozwiązali to inni, bo gorzej niż u nas nie ma prawie nigdzie. Zdobywanie pokarmu w wodzie to jeden z najstarszych sposobów. Tylko, że liczebność i zachłanność naszej rasy przekroczyła juz dawno zdolności regeneracyjne przyrody. dlatego znikają gatunki, mimo, że nie ma racjonalnych ku temu powodów. Wiekszość naszych rodaków nadal uważa, że ryb jest mnóstwo i tylko brać. My wiemy, jaka jest prawda.