TEMAT: Reda 2021

Kiedyś i gdzieś ,,(…) Rzeka Reda stwarza na ogół duże możliwości produkcji smoltów, opartych na rodzimej ,,czarnej troci"i poważnego wzrostu dotychczasowych połowów gospodarczych i sportowych. Pełne wykorzystanie naturalnych naturalnych zasobów pokarmowych rzeki umożliwi zaprojektowana budowa przepławki na śluzie młyńskiej w Redzie. Równocześnie jednak należy co roku zwiększać zarybianie rzeki palczakami troci wyprodukowanymi z autochtonicznego materiału zarodowego. Wysokość kontyngentów zarybieniowych powinna być oparta na gruntownym rozeznaniu środowiska i dopasowana do zasobności bazy pokarmowej, przeznaczonej dla produkcji smoltów(…)”
No to materiałem pozyskiwanym od niemiejscowych tarlaków, co to i tak biorąc pod uwagę fakt związany z błądzeniem tarlaków i u j e d n o l i c e n i e m troci z naszych rzek ma obecnie średnie znaczenie.

Rodzice, tych okazałych troci z ciągu letniego od 3 do 5 kg z rzeki Redy, o których kiedyś pisał Chrzanowski, to podejrzewam, że mogły pochodzić z jednego miejsca. I tym miejscem nie była żadna z morenowych rzek pomorskich. Zresztą ryby z tej samej populacji, ale możliwe, że z innego demu, ,,wyemigrowały” później daleko na północ: pl.m.wikipedia.org/wiki/Dalälven

Dzisiaj dwie godziny nad wodą. Zaobserwowane dwie ryby, ale nie chciały współpracować. Woda dalej niska i klarowna. Później ławica kajakarzy.
Powstał niedaleko jazu taki oto hydrotechniczny obiekt.

Obiekt wygląda jak dla kajakarzy - ciekawe czy postawiony legalnie...
Kajakarze robią co chcą mimo że nic nie płacą na rzekę...

okonhel napisał:
Nie przepadam za kajakarskim towarzystwem, ale to że nie płacą to nie jest argument. Jak idziemy się kąpać w jeziorze czy popływać łódką też za to nie płacimy. Za spacer nad rzeką też nie ponosimy opłat. Wędkarze ponoszą opłaty z racji możliwość pozyskania "pożytków" z wody. Jest to tzw. szczególne korzystanie z wód w odróżnieniu do powszechnego korzystania z wód (np. pływanie kajakiem). Ponadto w większości przypadków z racji opłat wnoszonych przez Wędkarzy na rzecz Użytkownika rybackiego, sama rzeka nic nie ma. No może poza zadeptany mi brzegami, śmieciami, pourywanymi plecionkami i kilogramami ołowiu, silikonu i plastiku pozostawionymi w korycie.

Z kajakarzy rzeka też pożytku nie ma prócz śmieci, prtów, puszek po piwie i zdewastowanych brzegów. Do tego "pod kajakarzy" wycina się powalone drzewa czyt. miejscówki dla ryb, żeby mogli sobie swobodniej przepłynąć.

Niestety znowu zaczęli wycinać i wyciągać przewalone drzewa, dla kajakarzy. Nasza kochana Reda od przepławki zaczyna przypominać kanał.

Dzisiaj 2 godzinki, ale nic się nie działo. Zaobserwowana jedna zdrowa ryba około 60cm. Chorych nie widziałem.

Dzisiaj nic się nie działo i sporo ludzi nad rzeką. Ostatni dzień sezonu i to już koniec.

Może narażę się części Kolegów, ale od kilku lat troszkę kajakuję , i szczerze nie bardzo wiem jak miałbym z tego skorzystać - tak bystry nurt porwałby kajak zanim bym zdążył wsiąść Ot po prostu wydanie unijnych funduszy. Za to w Wejherowie przy mości w ciągu ul. Ofiar Piaśnicy przyzwoita przystań kajakowa , z której skorzystają również wędkarze.
Pozdrawiam.
Ps. Przykra jest generalizacja na temat kajakarzy jakoby zostawiali nad brzegami rzek jedynie śmieci , korzystamy z rzek z pełnym prawem i wielką radością , nam również zależy na czystości rzek , żadna to przyjemność pływać wśród setek butelek lub innych śmieci - wystarczy spojrzeć na akcję sprzątania rzeki Redy wspieraną przez lokalną firmę wynajmującą kajaki, pomieścimy się wszyscy Przy okazji pozdrawiam napotkanych niedawno nad Wieprzą wędkarzy - ja w kajaku, oni na brzegu - i można przyjemnie o trociach pogadać - da się !