TEMAT: Dlaczego na FORS nie widać troci?

Widziałem te siaty w Ustce. Na plaży można zobaczyć ścierwo martwych, zepsutych troci. Przypuszczam, że nie wyjęte we właściwym czasie z siaty ryby są wyrzucane a następnie ich resztki zjadają mewy na plaży. Przykry widok.

Witam Panowie wiem co nie co na ten temat więc mogę się wypowiedzieć w Pl kutry nie mają limitu na trotkę tylko na łososia limit ten jest w sztukach przyznawany na rok od 1 stycznia i tak jeden kuter ma 200sztuk inny 50 i tak dalej ogólnie nie słyszałem żeby ktoś miał więcej niż 400sztuk a kutry łowiom cały rok jak to jest poprostu zamiast łososia jest wpisywana troć nie limitowana do dziennika czyli przypływ kuter do portu ma 100sztuk łososia z tego 80 albo więcej zamienia się w troć a te parę sztuk to łosoś w Pl nie ma inspektora ktury by te ryby rozrurznił i tak to się kula .

Wg. WGBAST Polska za 2017r. Przełowiła limit łososia 5 tys. Sztuk +/- o jakieś 30,5 tys. Sztuk... a i pewnie te szacunki nie oddają całej skali zjawiska. Przy obecnej kondycji dorsza i nielimitowanych połowach troci, storni presja połowowa przesunie się w wiadomym kierunku.

W Wiśle rybacy też już łowią łososie i trocie. Potwierdzone osobiście. Przy tym niskim stanie Wisły grubo się w tym roku obłowią.

Dlatego nie rozumiem dlaczego użytkownicy rybaccy rzek trociowych w Polsce wspierają ten gówniany rybacki geszeft i dostarczają ikrę na zarybianie obszarów morskich. Widać wyraźnie że nasze interesy są rozbieżne, nie ma powodu aby brać udział w tym rybackim bagnie.
Użytkownicy rybaccy, a właściwie to użytkownicy wędkarscy rzek trociowych powinni mówić jednym głosem, w sprawie naszych interesów, inaczej nasza rola będzie się ograniczać do ochrony rzek, odłowu tarlaków i pozyskiwania ikry, natomiast trocie w sezonie wędkarskim zostaną dla rybaków.
Oczywiście ten obecny układ jest Ministerstwu i rybakom bardzo na rękę.

A jeszcze hodowcom smoltów jest na rękę też, jak sądzę.

Zielony napisał:
Jak widać można być aż tak pazernym, że stawia się taką ilość siatek, której nie jest się w stanie sprawdzić w odpowiednim czasie.
Niestety taka nasza rzeczywistość...
Tarliska usypać społecznie (bo do tych prawdziwych ryby dostępu nie mają),
tarła przypilnować społecznie (mundurowi mają inne tematy a PSR ciężko wyczuć czym zajmuje się w praktyce),
kłusowników najlepiej ganiać społecznie,
wylęg roznieść po dorzeczu również najlepiej społecznie.
W całej tej układance śmietankę spijają rybacy, a każda ryba która wpłynęła do rzeki jest przypadkowa- taki błąd w sztuce...
Dlaczego na FORS nie widać troci- naprawdę nie mam pojęcia

Zielony napisał:
Słyszałem od znajomego rybaka ze środkowego wybrzeża, że mają od jakiegoś czasu duży problem z fokami, które wyjadają ryby z siatek - może to było przyczyną.


Trochę odbiegając od tematu jako ciekawostka dzisiaj rano w Radiu Gdańsk miała miejsce dyskusja na temat możliwości rozwoju turystki na Pomorzu poza sezonem letnim. Konkretów brak. Niestety na temat potencjału rozwoju turystyki wędkarskiej żaden z ekspertów także nic nie wspomniał.

http://radiogdansk.pl/audycje-rg/ludzie-i-pieniadze/item/96891-jak-wydluzyc-sezon-turystyczny-na-pomorzu-eksperci-wskazuja-ktore-obszary-turystyki-mozna-rozwinac]https://radiogdansk.pl/audycje-rg/ludzie-i-pieniadze/item/96891-jak-wydluzyc-sezon-turystyczny-na-pomorzu-eksperci-wskazuja-ktore-obszary-turystyki-mo

Smutna ta nasza bezsilność i wkurzający brak rozsądnych działań decydentów.Dlatego większość relacji z nad rzeki to zdjęcia powiedzmy krajobrazowe.

Z rybakami to jak z klusownikami wszyscy wiedzą co kto gdzie i jak i nikt z tym nic nie robi