TEMAT: Słupia 2019

Spining

Dziś wypad do Bydlina. Ludzi spro. Nikt się nie chwalił kontaktem z rybą. Ja na zero. Na powrocie poszła plota o tej wielkiej rybie 93cm. Zdobycze dzisiejsze to wobek bez steru i wirówa gigant 30gr!

Grzegor napisał:
Masz rację. Tym bardziej, że w sieci można znaleźć jego zdjęcia z łososiami, tyle, że sprzed wprowadzenia zakazu zabijania.

czechu napisał:
to jakaś paranoja....łosoś wytarty w Słupi raczej nie przysporzy "nowego pokolenia"..wydaje się ,że w tej rzece zbyt dużo jest drapieżników (okoń,szczupak,kleń)jak i innych amatorów ikry i narybku by jego tarło przyniosło pożądany efekt...kiedy do Was dotrze ,że tarło łososia,troci i pstrąga powinno odbywać się w małych,dobrze natlenionych siurkach bez drapieżników (dopływy) gdzie narybek po wykluciu MA SZANSĘ DOROSNĄĆ.... .usypywanie sztucznych tarlisk w głównych biegach rzek to strata czasu,kasy......i złudzenia głownie..bez sztucznych zarybień ryby te by WYGINĘŁY już dawno..((..niestety

boro napisał:
A także piasku, iłu i innej zawiesiny mineralnej która zdecydowanie zwykła była utrudniać przeżywalność inkubującej się ikry na TARLISKACH ZASTĘPCZYCH. No ale według ostatnich ustaleń wszystko wskazuje na to, że tarliska zasadnicze ryb litofilnych przesunęły się jakby w kierunku dolnych odcinków i tak jakby udało się za jednym zamachem obalić regułę spadków Hueta. Jest moc (jednostkowa moc strumienia wody), będą samrekrutujące się populacje.

boro napisał:
Dobrze by było uświadomić tych głupich Duńczyków że ich praca jest bezcelowa i że odtwarzanie tarlisk w rzece Stora jest bezproduktywne. Przy okazji dobrze by było ich jeszcze ich uświadomić że całkowita rezygnacja z zarybień łososiem na tej rzece dwa lata temu była błędem, a populacja łososi powracających w ilości ok 7.000szt jest mitem i konfabulacją.

A ja uważam, że u nas powinno być tak jak na jednym z wcześniejszych filmików info znad Parsęty i tam rzeka wylała, a ososie drogą tzn. zalaną drogą przez wodę płynęły i można je było zobaczyć z samochodu. I fajnie by było gdyby polskie rzek tak jak te łososiowe duńskie uchodziły do Oceanu Atlantyckiego. I jeszcze trzeba przekierować środki finansowe, nie wiem dokładnie ile ale pieniądze znaczenia nie mają (zwłaszcza jak się ich nie ma ha, ha, ha), na renanaturalizacje rzek, budowę hektarów sztucznych tarlisk i mamy drugą Danię. A jeszcze ta nonszalancka polityka zarybieniowa to dobrze jakby jej nie było i istniały lokalne adaptacje. Uważam, że to by sprawę ułatwiło. No i jak czasu się nie cofnie to jeszcze trzeba zmienić UoRŚ, wprowadzić górne limity zarybień i w ogóle zrobić tak jak powinno być albo jak był z 30 albo jeszcze lepiej 40 lat temu wstecz. A ten żwir o dobrym uziarnieniu to sypać tam trza, żeby go piasek nie pokrył, znaczy się tam gdzie ta, no..ta moc jednostkowa (czy tak jakoś?) taka jak w dolnej Słupi jest i mamy samorekrutujące się populacje i każdy połowi i wędkarze będą szczęśliwi i tego wszystkim gorąco życzę i pozdrawiam mocno.

Duńskie rzeki łososiowe uchodzą do Morza Północnego. Można sprawdzić w atlasie geograficznym.

Acha No to do Morza Północnego i liczę jeszcze na ofensywę naukową polskich specjalistów od ryb wędrownych

fajnie Garnela... ale jaki w tej duńskiej rzece jest rybostan bo z filmiku to raczej NIC TAM NIE MA..poza łososiem i trocią ..okresowo..W Szwecji, Irlandii dolne odcinki rzek ,wolne i głębokie łososie przepływają aby dotrzeć do górnych ,szybkich i kamienistych odcinków (a tam jedynie troszkę pstrąga i/lub lipienia w roli drapieżników, dodatkowo tłuczone ile wlezie(instynktownie) przez wchodzące stada by nie zagrażały młodemu narybkowi. jakie tu porównanie ze Słupią gdzie nad Górną nagminnie łowi się szczupaki i Dolną ze stadami okonia, płoci i leszcza, które chętnie ikrę i wykluty narybek przekąszą...((..wydaje się ,że naturalne tarło połączone z PRZEZYCIEM narybku do stadium smolta ma szansę jedynie w "historycznie naturalnych warunkach- jsk kiedyś bywało,czyli górne odcinki rzek i okoliczne strumienie......
i dodam jeszcze , że na filmiku to raczej nie sypanie tarlisk a próba zmiany charakteru rzeki poprzez przebudowę jej koryta raczej..z nizinnej na górską ........mocna ingerencja poprzez zawężenie koryta