TEMAT: WIEPRZA 2017

Nic nie robiłem osralem to )) nie moja rzeka

Może słynna OSA COŚ BY ZROBIŁA a na poważnie to co się spinacie ryby dalej łowią wysrczy przejechać się miastem aby zobaczyć gumiaki:)

Pozdrowienia i nie spinać się może coś zostanie do 1

Witam,przeczytałem właśnie artykuł w WŚ Marka Szymańskiego pt.Niebezpieczny precedens i szczerze powiem jestem mocno rozczarowany i podejściem autora i Was kolegów -krytykujących nowe przepisy na rzece Wieprzy.Mogłoby się wydawać z waszych opinie że za PZW było extra i już zaczynacie tęsknić do starych czasów-odłowów gospodarczych(tak się to wtedy nazywało)odłowów tarlaków na zaporze w Darłowie-wiele było wcześniej postów co tam za patologia odchodziła co roku,dodajmy pijackie mordy szarpiące w porcie i siaty w całym dorzeczu.Może poczekajmy z opiniami jakiś czas i wtedy dyskutujmy czy było dobrze czy źle.Taki model wędkarstwa trociowo-łososiowego jest już praktykowany np. na Litwie i w tym roku zmodyfikowano przepisy które zabraniają zabierania ryb łososiowatych w terminie od 01,10 do 15,10. Jak ktoś ma opory moralno-etyczne to po prostu niech łowi inne ryby.Problemem naszej gospodarki trociowej oprócz kiepskich rozwiązań prawnych jest też brak możliwości przyzwoitego zarabiania pieniędzy przez użytkownika wody co już przerabialiśmy z PZW. Jeszcze zaczepię kolegę Tabiasa-widziałeś skłusowane ryby i zachowałeś to dla siebie?-postawa godna szacunku i pewnie fotki telefonem też nie zrobiłeś bo akurat ci bateria padła.My trociarze dumni jesteśmy z takiej postawy.....

To że było źle za PZW, wcale nie oznacza że teraz a dokładnie za kilka lat nie będzie jeszcze gorzej. W końcu nowy użytkownik dopuszczając spinningowanie do 15.10 jakże mógł przewidzieć, że na Wieprzy wędkarze zamiast na jazie, szczupaki i bolenie nastawią się na mające okres ochronny trocie? A zapomniałem o fotopulapkach którymi rzeka jest naszpikowana, także ci którzy trocie zabrali z pewnością są do namierzenia i nie mogą spać spokojnie.

Czytam...
Nie wierzę.
Aż ciężko skomentować.

Kuballa44 napisał:
Słusznie. Jak brak racjonalnych argumentów i widzi się jak na dłoni działania jawnie niezgodne z obowiązującym prawem to lepiej rzeczywiście powstrzymać się od komentarza.

Z tego co można było wyczytać i zobaczyć min. na tym forum miniony sezon trociowy był najlepszy od wielu lat na większości rzek. Więc przedłużanie okresu spinningowania na Wieprzy (jak niektórzy wędkarze forsują) w celu pozyskania większej ilości pieniędzy na ochronę troci w okresie ochronnym jednocześnie nie potrafiąc lub nie chcąc przez te dwa tygodnie skontrolować tego co na rzece się dzieje- no to qurwa jakaś masakra. Czym się różni nowy gospodarz od nienawidzonego Pzw ?

Zamiast czytać fora proponuję przyjechać, zobaczyć jakie są realia i skończyć w końcu pierdolić takie głupoty, że pzw było lepsze.
Zamiast łowić nad rzeką, siedzicie i napierdalacie w tą klawiaturę pisząc bzdury i wiecznie narzekając. Nowy gospodarz jest dopiero rok czasu, czego oczekujecie po roku czasu???
Chodzą nad rzeką, ganiają kłusoli, przerzucają rybę w Darłowie.
Z resztą nie robienie niczego i tak byłoby już lepsze od tego co robiło PZW ( czyt. komercyjne odłowy w Darłowie - beczka śmierci)

Tabias, jako wedkarz za takie podejście nie podalbym ci reki.
Widzisz ze sa zabijane ryby na zakazie? Nie dzwonisz bo to nie twoja rzeka?
Gratuluję.
To jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Jakie ma znaczenie czyja woda? Widac jaki z ciebie wędkarz. Nikt normalny nie pozostałby obojętny widząc coś takiego.
Nazywasz siebie wedkarzem?
Wiesz ze skuteczność straży polega między innymi na współpracy z wedkarzami?
Nie jest możliwe być w każdym miejscu na rzece jednocześnie.
Widzac JEDNĄ taką sytuacje, opisana przez Tabiasa, @kabat stwierdza ze rzeka nie jest pilnowana. Niesamowite. Internet pozwala na tak łatwe osądy.
Po uslyszeniu ze gdzieś tam spadł samolot, stwierdzasz ze samoloty to kiepski srodek transportu i do tego niebezpieczny?
Faktycznie, ''qrwa'' masakra.

Kolega Tabias już jakiś czas temu zasłynął w temacie o Słupi widząc rzeczy i zdarzenia, których dziesiątki innych obecnych nad rzeką nie widzieli. Proponowałbym zatem nie brać jego wypocin na poważnie. Odnośnie samej kontroli nad Wieprzą to powiem tyle - 3 dni łowienia pod koniec września i 2 kontrole, czyli tyle co przez 20 lat łowienia na wodach PZW. Jeszcze jakieś pytania?

Nie podparłem mojego postu wiedzą z żadnego fora a tym bardziej z postu Tabiasa.
Po drugie nigdy nie popierałem bandytyzmy Pzw.
Ale jak słysze głosy, że dobrze jest dopuszczać łowienie ryb w okresie ochronnym bo wędkarz odstrasza kłusownika no to śmiech mnie ogarnia.