"Oszczędzę" na Parsęcie a dopłacę do Iny. Byle by rybki brały. A swoją drogą, co za sens występować ze strefy na rok. Jak już wychodzić to na stałe. Nie wiem co PZW Szczecin ma na celu. Koszalin trochę tych trociowo - pstrągowych wód ma (w tym królowa) to mógł fisiować ale Szczecin - oj coś mi się wydaje, że prezes się przeliczy. Może mu ubyć członków a co za tym idzie i kasy. Ina wszak to nie Parsęta (choć dla mnie szczęśliwa). Pożyjemy, zobaczymy.