TEMAT: Jesienny monitoring narybku troci wędrownej

To zeby bylo bardziej wiarygodne to ile ryb zlowiles i ile czasu poswieciles na wedkowanie?

Gdybym chcial publicznie pisac jakies konkretne liczby to bym to zrobil. Prywatnie moge Ci nawet zdjecia wyslac. Poswiecilem na lowienie kilkanascie dni i raczej w tym gornym przedziale „nastu”. Przez ten czas dodatkowo przyszlo mi pod nogi kolo 10 ryb, w tym taka blisko metra, dwie spadly z kija i z 2-3 strzaly bez wciecia. Dni takie, ze woda byla martwa jak po bombie policzylbym na palcach jednej reki. Nie ma tragedii z rybami. I to nie jest tylko moja opinia- mysle o osobach ktore ogarniaja temat, a nie caly sezon wirowka nr. 4 i do przodu...Pozdro

Gratuluję ponad 5kg oraz 4kg, 3kg i innych troci też złowionych w tym roku w ciągu kilkunastu dni na Parsęcie. Może w przyszłym warto nastawić się na łososie w Słupi w okolicach Bydlina?

Z tego co pamiętam to podczas tegorocznego Święta troci i łososia 5 złowionych troci miało ok. 50 cm+. Podczas wyjątkowo udanego, jeżeli chodzi o ilość złowionych troci, tegorocznego Salmo Parsęty na 20 złowionych ryb najdłuższa miała 71 cm. Wielkości tych ryb zdaje się potwierdzać również ,większość zdjęć fortunnych łowców ze złowionym trociami, umieszczonymi na stronie użytkownika rybackiego. Pozdrawiam

Nie bede sie nastawial na lowienie lososi w Slupi- nikt normalny nie bedzie. Bo Slupia nie jest, nie byla i nie bedzie rzeka gdzie losos stanowi istotny skladnik ichtiofauny. Zyje sobie w powiedzmy ramach bioroznorodnosci i tyle. Jak ktos czasem zlowi to fajnie, a jak nie to tez tragedii nie ma. Mamy calkiem niezle, a z pewnoscia bardzo piekne rzeki zdominowane przez trocie i nie widze powodu aby to na sile zmieniac. Co do wielkosci troci, to ryby 50-60 cm to nie sa male ryby tylko normalne dla tego gatunku w takich krotkich rzekach jak pomorskie. Wieksze to jest moze 20-30 procent populacji. Fakty sa takie, ze w kazdej chwili moze nam klepnac ryba kolo metra i w kazdej pomorskiej rzece. Dla mnie jest to wystarczajaca swiadomosc i zacheta zeby sie przejsc i porzucac...I wcale nie tylko po Parsecie...Pozdro

Przyczyna braku dużych troci jest taka sama jak przyczyna braku dużych dorszy w Bałtyku. Jeżeli ktoś się łudzi że znacznemu odsetkowi troci w Bałtyku uda się przeżyć 5 i więcej lat w morzu... Do tarła przystępują takie ryby jakie są, dlatego teraz trą się 20cm dorsze i 40cm trocie.

W latach 80 - tych i na początku lat 90-tych średnia wielkość troci w rzekach pomorskich takich jak np. Wieprza wynosiła przeważnie 60 - 70 cm (Nyk’ 91). A na takiej np. pomorskiej Redzie średnia masa tarlaków troci wynosiła dawniej 3-5 kg ( Chrzanowski’59)

Widzę tu jakiś niezły BIGOS z tymi rybami?
Całkiem niedawno na na jednym z portalu społecznościowego całkiem niezły specjalista od dorszy wypowiadał się o rewelacyjnej populacji tej ryby w Bałtyku. Po czym za niespełna miesiąc zakazano połowów tej ryby.
Notabene był to niezły specjalista od ryb z dwuletnim doświadczeniem pracy w MIR?
A teraz widzę że pojawił się kolejny specjalista od Troci i Łososia który mówi o rewelacyjnej populacji w pomorskich rzekach .
To mamy dwóch speców lub tego samego ? a Polskie akweny są najbardziej zasobne w Trocie i Dorsze.

WZ napisał:
Teraz zostały te co się rybakom przez oczka sieci prześlizgnęły

Widze, ze sie niezle KOLA z wodka wymieszala w bani i zaczyna sie bredzenie jak na jednym z portali spolecznosciowych...

Panowie licytujecie się czy ryb jest dużo czy mało, nawet sobie dowalacie, to dziecinne, chyba w naszym interesie jest aby jak najwięcej zdrowych ryb wchodziło na tarło. Lepiej powiedzcie jak na innych rzekach z UDN bo na Słupi ponownie dużo chorych ryb. Czy ktoś do końca wyjaśni przyczynę i jak walczyć z tą zarazą.