TEMAT: Zanim wyroi się jętka...

Pamiętam, że którejś letniej nocy w Kołobrzegu również była nieoczekiwana mega rójka dużej jętki. Na chodniku pod latarniami były jej całe dywany. Idąc bulwarem nad rzeką co chwila było słychać głośne zbiórki jak sądzę jazi i kleni. Było to o tyle dziwne że coś takiego zdarzyło się tylko raz chociaż nieraz widziałem duże wyloty jednak nigdy w samym mieście.

Jętka ma również tragiczne oblicze, jak widać w poniższym materiale jest nieprzewidywalna.
wiadomosci.wp.pl/kat,1019403,title,Wypad...c.html?ticaid=115666

W Trzebiatowie już widziałem kilka sztuk pewnie jak co roku będzie nie długo bielutko kolo ronda przy biedronce

Za oknem zima, a ja dziś w necie trafiłem na taką imitację jętki majowej. Chciałbym takie robić. Trzeba będzie spróbować chociaż coś zbliżonego ukręcić

piękna... ale pytanie po co? Rybki pięknie biorą i na o wiele mniej realistyczne imitacje. Chyba, że po prostu dla zabawy! pzdr

Realistyczna i wbrew pozorom prosta do zrobienia.
Gotowe skrzydełka tułów pianka i prosta jeżynka, doprawić mazakiem i gotowa:)

A jak nam się muchy podobaja to i rybom powinny, a jak nie to przynajmniej lepiej nam się łowi

Ostatnio znalazłem fajny materiał do robienia skrzydełek w sklepie z akcesoriami dla Pań od pazurków. Nazywa się to "skrzydła ważki" i można z tego robić całkiem fajne imitacje jak się wytnie ładnie nożyczkami. Ino dość sztywne są. pozdrawiam
B

Zwarci i gotowi ?

Już jest.

W jakim regionie kraju?