TEMAT: Troć i łosoś na muchę

Wątek "przypadkowy", ale uczta dla oczu jak najbardziej realna!
www.1479.pzw.org.pl/

Wczorajszy rekonesans nad rzeką zakończył się miłą niespodzianką. Branie nastąpiło około czternastej.

Brawo !
Wspaniała ryba .


Ja jestem zdruzgotany
Nie umiem (!) nic zlowic .
Jednak po kilku dniach włowienia, dotarło do mnie , ze wszystko jest kwestia prezentacji muchy . Kiedy odwiedzam miejsca , w których kiedys zlowilem . I staram sie odtworzyć bieg wydarzeń , dociera do mnie , ze brania były po tzw idealnych , wolnych prezentacjach . Klasycznie mokro-muchowych .
Poogladam jeszcze dzis filmy na youtubie , o swingu przy lowieniu steelheadow i z nowa wiara zaatakuje jutro .
M

Coś w tym jest ,ta ryba wzięła po dłuższej prezentacji muchy.

Piękna ryba. Gratulacje!!!!

A co to za rzeczka?

Jednak coś pływa w pomorskich rzekach tym bardziej GRATULUJĘ

Kurde ta rybka wygląda jak mały łosiek. To i ja przy okazji się pochwalę(o ile uda się zdjęcie zamieścić)

Fajna, gratuluję.

Witam.
Mam pod domem trociowo-łosiosiową rzekę na której planuję spędzić większość wolnego czasu między lipcem a wrześniem. Rzeka jest wielkości Iny, w wielu miejscach jest płytka, ale są i ładne rynny. Przy niskim poziomie wody latem (ale nie tylko), gdy nie bardzo jest jak łowić na spinning chcę spróbować z muchą, mimo iż tubylcy twierdzą że to rzeka nie muchowa (dużo chaszczy, mało miejsc gdzie można machnąć sznurem).
Czy linka z tonącą końcówką to dobry wybór?