TEMAT: SWITCH'em na TROCIE...

A jak sprawa wygląda z zacinaniem? Zacinamy czy nie zacinamy? Jeśli tak to sznurem, kijem..?

/Stworzyłem ten wątek dla miłośników łowienia na kije Switch czy Skagit/
Jestem adeptem w technice DH, ale chyba nie ma specjalnych kijów do switcha czy skagita, to raczej techniki rzutów.
Twoja technika połowu zaprezentowana na filmie jest bardzo ciekawa. Swobodny spływ muchy?. W czystej wodzie -imitacja żaby, tak- w brudnej, to raczej ciężko, ale może się mylę. Raczej stosowałem wymuszony spływ much.
Podziwiam Cię za innowacyjność.

zdariusz:"Swobodny spływ muchy?. W czystej wodzie -imitacja żaby, tak- w brudnej, to raczej ciężko, ale może się mylę"

Nie myśl jak człowiek, myśl jak RYBA!

Woda to naturalne środowiski ryby i nawet w brudnej wodzie dostrzegają/wyczuwają inne organizmy stanowiące ich np. pokarm, choć nam wydaje się że "tam" nic nie widać.

Filmowy Death Dryf to sposób na żerujące kelty.
Rzucam blisko, łowię bardzo płytko, staram się nie ingerować w pracę much, to wszystko, ale skuteczne

Witam,
wczoraj 3h moczyłem muchy w Drwęcy, woda lekko opadła i się wyczyściła, a nurt idealnie wciąga głowice w srebrniakowe wlewy.

Na takiej wysokiej wodzie najlepiej używa mi się tonące głowice typu SCANDI 26g, dł. 10m o wydłużonym profilu, która wagowo współgra ze Switchem.
Do głowicy 1,5-2m przypon z tubówką fluo, a całość idzie w PÓŁ wody max do 1,5m głębokości.

Taką głowicą, teraz idealnie operuje się w długich wlewach i na ich napływach, tam gdzie można spodziewać się SREBRNIAKÓW

Tylko srebra coś w ogóle w wodzie nie widać

RobertK napisał:
Potwierdzam i prawdę mówiąc nie rozumiem powszechnej opinii, że jak brudna woda, to nie łowimy, bo to nie ma sensu. Wiele razy łowiłem z powodzeniem zarówno pstrągi jak i ryby drapieżne w brudnej i bardzo brudnej wodzie (wezbraniowej). I brały naprawdę lepiej, niż podczas stabilnych okresów pogodowych. Wniosek jest wg mnie tylko jeden - trzeba próbować i sprawdzać różne warianty, a nie tylko trzymać się pewnych utartych schematów.

harp napisał:
Ryby zacinają się same przez masę linki/głowicy i opór stawiany w wodzie, jeśli zacinać/docinać to linką bo to NIE SPINING!

Kacper napisał:
Waistpack to outdoor'owy produkt Campus'a
Jest łączony zamkiem z plecaczkiem, ultra lekki, szybkoschnący, pojemny i widoczny(nie zgubi się, a ja sie koloru nie boję) komplet za 29.99zł

Kolejne niskobudżetowe 1osobowe produkcje już niebawem
Pozdro.

Zet napisał:
ŚWIĘTE SŁOWA!
Choć czasem mucha o małej wibracji przegrywa z mocną falą akustyczną: wachadłówek, obrotówek czy woblerów, ale warto próbować muchą bo np; żaba, dżdżownica czy ciernik też nie robią naturalnie MEGA FALI, a ryby je atakują również w wodzie "kawa z mlekiem"

Na wodę "kawę z mlekiem" i w ogóle...
muchy z kołnierzem są idealne,
robią taką falę akustyczną jak wobler
Takiej tuby nawet ślepy srebrniak nie przeoczy

Nowa maszyna do zadań specjalnych z USA...
ECHO ION 8/10 to kołowrotek przez duże K,
na konkretne ryby i konkretne hole

Fajnie wyważa kij, super desing
lekko mieści głowicę, linkę rzutową i 200m podkładu!

Kołowrotek to pod kazdym względem ważny element
łososiowego, a WY czego używacie na grube ryby?


www.facebook.com/media/set/?set=a.384739...5331439915827&type=3