Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Metoda żyłkowa

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 20:32 #64381

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Z ograniczanie skuteczności mamy do czynienia w zawodach:
1. odległość nimf od siebie ( w zwisie 50 cm. )
2. łączniki przyponu z żyłką nie mogą być kolorowe
3. zakazane są indykatory
4. ograniczona jest wielkość główek
........itd.
W wędkarstwie amatorskim takich ograniczeń nie ma .Ciekawe ,co???
Wędkarzy amatorów jest dużo więcej niż " sportowców"
Pozdrawiam.
Tadeusz.M.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 20:33 #64382

prezes napisał:
Wojtek!
CHYBA NIESTETY MASZ SPORO RACJI!
No raczej nie da się na robaczka łowić z gracją i etyczne pstrągi.Ktoś , kiedyś z jakiegoś powodu wykluczył tę metodę jako dopuszczalną na wodach RŁil.
pozdrawiam.

Są miejsca na świecie gdzie łowienie pstrągów na robaczka jest normą. I pewnie można to robić z gracją i etycznie. Wymaga to jednak innej kultury łowienia aniżeli ta którą oglądamy na codzień nad naszymi rzekami. A nawiasem mówiąc nikt jakoś nie kwestionuje zakazu łowienia na robaka pomimo tego ze jest to metoda mega skuteczna.

pzdr WOW

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 20:43 #64385

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96
"Z ograniczanie skuteczności mamy do czynienia w zawodach:
1. odległość nimf od siebie ( w zwisie 50 cm. )
2. łączniki przyponu z żyłką nie mogą być kolorowe
3. zakazane są indykatory
4. ograniczona jest wielkość główek
........itd.
W wędkarstwie amatorskim takich ograniczeń nie ma .Ciekawe ,co???
Wędkarzy amatorów jest dużo więcej niż " sportowców"
Pozdrawiam.
Tadeusz.M."

No i właśnie - a to sportowców się cały czas piętnuje, bo my tacy beee jesteśmy.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:04 #64388

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96
"Są miejsca na świecie gdzie łowienie pstrągów na robaczka jest normą. I pewnie można to robić z gracją i etycznie. Wymaga to jednak innej kultury łowienia aniżeli ta którą oglądamy na codzień nad naszymi rzekami. A nawiasem mówiąc nikt jakoś nie kwestionuje zakazu łowienia na robaka pomimo tego ze jest to metoda mega skuteczna."

Jeśli wody będą tak samo pełne ryb, jeśli będzie odpowiednia kontrola, kary adekwatne do popełnionego czynu( a nie jak do tej pory - mała szkodliwość czynu albo jak kiedyś od znajomego słyszałem wypowiedz sędziego - Proszę pana - on ma kilkoro dzieci więc jakoś je wykarmić musi i dlatego z prądem biega), jeśli się jakoś da ten naród wyedukować i może wpoić pewne zasady - to niech łowią i na robaka jak we Francji.
Puki co - w naszej gestii jest czy będziemy mieli co łowić, przestańmy kłócić się o tą jedyną słuszną metodę, przestańmy biadolić na niedołężność PZW, brak działania PSR, tylko niech każdy u siebie zacznie coś robić aby było lepiej. Może warto podpatrzeć działalność Piotra Koniecznego z kolegami z Krosna, Piotra Zieleniaka z Salmo Clubem Roztocze, kolegów pod silnym wezwaniem m.in. Zbyszka Buśkiewicza i ich przepiękną Łupawą itd.
Naprawdę sypie mi się konstrukcja jak widzę kolejne wyjaśnienie bezrybia(zawodnicy i ich metody), kolejne biadolenie nad kolejną nieudaną wyprawą - bo ryb nie ma, kolejnym zapisem że znowu byłem i nikt mnie nie kontrolował.
Nie wiem może ja mam zje... łeb, może mam jakąś wybujałą wyobraźnię, może faktycznie się nie da, ale wychodzę z założenia ze jak się nie spróbuje to się nie dowie, jak będę tylko biadolił to na 100% w mojej ukochanej rzece za rok może 3 poza kleniem i jelcem niczego więcej nie złowię a wtedy to będzie już wielki problem - nie będę potrzebował zestawu do suchej, mokrej , no i przestanę łowić żyłką i wszyscy będą zadowoleni.
Pozdrawiam

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:15 #64391

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Jest w tym co mówisz sporo racji , ale ogólnie mówimy o zupełnie różnych sprawach.
Ja nie mówię o metodzie żyłkowej jako metodzie skutecznego łowienia ryb a o korelacji między metodą żyłkową a łowieniem na sztuczną muchę.
Ostatnio zmieniany: 2011/03/20 21:18 przez prezes.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:16 #64392

  • Maksym
  • Maksym Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szukając mazowieckich pstrągów...
  • Posty: 26
  • Podziękowań: 4
Abuabu, trafna uwaga.:)

Ta dyskusja o metodzie żyłkowej to moim zdaniem temat zastępczy.

Kłusownictwo, zabudowa hydrotechniczna rzek, ich regulacja czy niszczenie tarlisk - to są prawdziwe problemy krainy łososiowatych.
Niestety aby walczyć z tymi wszystkimi patologiami nie wystarczy "produkowanie się" na forach. :whistle:
Pozdrawiam M

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:22 #64393

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Abu jak zauwazyleś nikt tu na zawodników nie najeżdża :-)
Nie rozmawiamy tez o szeroko pojetych wodach górskich.
Rozmawiamy o wodach " fly fishing only" i moim skromnym zdaniem na tych wodach powinniśmy ograniczyć się do tradycji.
Jak myslisz ile czasu minie zanim zostaną zaakceptowane indykatory??
Czym oprócz podwinietej głeboko pod "przyponem" linki taki zestaw będzie się róznił od spławika??
Znów ktoś wtedy powie ze to ewolucja...
Że to rozwój...
Łowmy sobie na wodach gdzie dozwolone sa przynęty sztuczne na żyłki, na indykatory, na wszelkie inne wynalazki...
Zostawmy jednak tradycyjnie pojmowany fly fishing na wodach stricte muchowych, nawet jesli będzie się to wiązało z zakazem dociązania much (upadnie i polska krótka).
Mnie muszkarstwo od zawsze kojarzyło się z tym zeby wiedzieć co w wodzie zyje, dobraniem aktualnego żeru pstrąga, właściwym wytypowaniem stanowiska i właściwym podaniem i poprowadzeniem muchy a nie "zaliczeniem" każdej jaka w wodzie pływa za wszelką cenę :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Ostatnio zmieniany: 2011/03/20 21:23 przez venom.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:42 #64395

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Łowiłem na Łupawie z "prawie" kadrowiczem.Nie wiedząc jeszcze dokładnie co to metoda żyłkowa zapytałem głupi: a co ci się ta niebieska żyłka tak poplątała.?
Tadek nic mi się nie poplątało - tępą stroną noża przejeżdżasz po 15-stu cm. żyłki i masz doskonały wskaźnik brań.
Super - pomyślałem.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:50 #64397

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96
Prezesie, nie pisałem znowu personalnie, to było bardziej ogólne stwierdzenie, bo odkąd ta metoda weszła w życie jest wiecznie wojna i zawsze znajdzie się ktoś kto będzie jątrzył, dlatego moja wypowiedz.

Venom.To o zawodnikach miało być z uśmieszkiem ale się cosik nie wkleił:)

"Jak myslisz ile czasu minie zanim zostaną zaakceptowane indykatory??
Czym oprócz podwinietej głeboko pod "przyponem" linki taki zestaw będzie się róznił od spławika?? "

Jeśli chodzi o żyłkę to jak wiesz zostały one zakazane(kolorowe sprężyny z żyłki).

"Łowmy sobie na wodach gdzie dozwolone sa przynęty sztuczne na żyłki, na indykatory, na wszelkie inne wynalazki...
Zostawmy jednak tradycyjnie pojmowany fly fishing na wodach stricte muchowych, nawet jesli będzie się to wiązało z zakazem dociązania much (upadnie i polska krótka).
Mnie muszkarstwo od zawsze kojarzyło się z tym zeby wiedzieć co w wodzie zyje, dobraniem aktualnego żeru pstrąga, właściwym wytypowaniem stanowiska i właściwym podaniem i poprowadzeniem muchy a nie "zaliczeniem" każdej jaka w wodzie pływa za wszelką cenę "

Jestem jak najbardziej za - więc też nawiążę do swojego poprzedniego postu - róbmy to, przecież możemy tworzyć kluby, sekcje, możemy wnioskować do ZO o wyłączenie odcinków rzek z metod innych niż muchowe, możemy wnioskować o powstawanie odcinków NO KILL, możemy wnioskować o patronaty nad rzekami i za zgodą ZO ustalać regulaminy tych łowisk - MOŻEMY, MOŻEMY ..........- TYLKO NIE ROBIMY - i to mnie najbardziej drażni w naszej mentalności

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/20 21:52 #64398

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
venom napisał:
Mnie muszkarstwo od zawsze kojarzyło się z tym zeby wiedzieć co w wodzie zyje, dobraniem aktualnego żeru pstrąga, właściwym wytypowaniem stanowiska i właściwym podaniem i poprowadzeniem muchy a nie "zaliczeniem" każdej jaka w wodzie pływa za wszelką cenę :-)

Jest pewien aspekt wędkarstwa, gdzie to zaliczanie jest priorytetem. To zawody wędkarskie. I pewnie to nie przypadek, ze tam metoda żyłkowa znalazła tak szerokie zastosowanie. Ja jako wędkarz hobbysta nie jestem w stanie zrozumieć ani jednego ani drugiego, no ale też zapewne wędkarze "zawodowcy" nie są w stanie zrozumieć hobbystów. Stąd dyskusja w tym wątku - gadamy do ściany. Wzajemnie.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.132 seconds