Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.????

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 13:36 #61807

  • rhezuz
  • rhezuz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 72
  • Podziękowań: 6
UMIAR>?
najpierw żeby określić ile ryb można zabrać z wody bez szkody dla populacji trzeba wiedzieć co w tej wodzie się dziej, czyli trzeba zrobić badania. W wypadku ryb łososiowatych należało by zrobić inwentaryzacje cieku, zbadać zoobentos, określić naturalna produktywność rzeki, zbadać strukturę populacji samych ryb ile i jakie roczniki, tempo wzrostu, określić ilość miejsc tarliskowych, zbadać skuteczność naturalnego tarł, i odłowy kontrolę zęby poznać jakie są gat towarzyszące wtedy mamy jakiejś pojecie. Wtedy można by pi razy drzwi obliczyć jaki % populacji można zabrać do zjedzenia bez skazywania jej na zagłady. I wtedy ustala się limit na dana rzeczkę, i albo rozdzielamy równo dla wszystkich jak starczy, albo limitujemy licencje, wejścia, albo podstawowa licencja C&R a kto che zjeść rybkę dokupuje talony na ubicie rybek, albo zwiększa wymiar, wprowadza odcinki "no kill" itd, ale najpierw trzeba znać swoja wodę . Rolnik tez musi znać swoja ziemie żeby wiedzieć co i jak zasiać żeby zebrać plon.Jak widzicie było by trochę zabawy na kilka lat,wymaga to ludzi i pieniędzy, a związek robi to co musi czyli odłowy kontrolne co 3 lata, bo przeważnie tego wymaga operat. Nawet jak w związku pracuje dobry ichtiolog i chce coś zrobić i np chce kasę na badania to jest demokracja i " dziadki" mogą przegłosować że lepiej kasę wydać na zarybienie np karpiem jakiegoś grajdoła, niż tracić kasę na dyrdymały.

Co do melioracji i regulacji małych dopływów to wędkarze powinni sprzeciwiać się im równie stanowczo co regulacji dużych rzek, dlatego ze są to miejsca rozrodu i odrostu narybku. tymczasem te rzeczki są oddane na pastwę meliorantów a związek często się tym nie interesuje bo przecież się tam nie łowi, na szczęście nie wszędzie tak jest i gdzieniegdzie się już zmienia na lepsze
Ostatnio zmieniany: 2011/02/23 13:46 przez rhezuz.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 13:37 #61808

  • kogut
  • kogut Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 84
  • Podziękowań: 24
zastanawiam się co dzieje się z biednym zwierzakiem po strzale nie do końca celnym, w jakich męczarniach zwierz taki kona gdzieś w leśnych zakamarkach. Oby nigdy myśliwym nie przyszedł do głowy pomysł zastrzel i zostaw no bo przecież w dzisiejszych czasach są i tacy, którym widok sprawia większą przyjemność niż smak.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 14:46 #61814

Nie rozumiem po co te dywagacje na temat myśliwych.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 17:35 #61825

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
Ale co to ma wspólnego z wątkiem? Coś brałeś Kolego?
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 17:56 #61826

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Cała ta dyskusja jest chora. Temat przywodzi mi na myśl zagadkę czym się różni kanarek. Leny - podpisuję się pod tym co napisałeś. Pozdrawiam
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 18:07 #61828

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
Popieram. I tak tu innego nie przekona do swoich racji. Szkoda wylewać łzy i pomyje!
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 18:19 #61829

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Mietek napisał:
Popieram. I tak tu innego nie przekona do swoich racji. Szkoda wylewać łzy i pomyje!

Mietek, moim zdaniem lepiej brać prawdę za autorytet niż autorytet za prawdę, więc przekonywanie do "swoich" racji jest nie na miejscu. Każdy z zabierających zdanie w tej dyskusji ma podobne poglądy a spór toczy się nie wiadomo o co i prowadzi do kolejnych bezsensownych konfliktów. Żeby coś zmienić trzeba zmienić system a tego nie zrobi dyskusja. Potrzeba wizjonerów i konkretnych działań, każda ryba psuje się od głowy i to głowę trzeba leczyć a nie ogon. Pozdrówki
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 18:24 #61831

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Steril napisał:
Mietek napisał:
Popieram. I tak tu innego nie przekona do swoich racji. Szkoda wylewać łzy i pomyje!

Mietek, moim zdaniem lepiej brać prawdę za autorytet niż autorytet za prawdę, więc przekonywanie do "swoich" racji jest nie na miejscu. Każdy z zabierających zdanie w tej dyskusji ma podobne poglądy a spór toczy się nie wiadomo o co i prowadzi do kolejnych bezsensownych konfliktów. Żeby coś zmienić trzeba zmienić system a tego nie zrobi dyskusja. Potrzeba wizjonerów i konkretnych działań, każda ryba psuje się od głowy i to głowę trzeba leczyć a nie ogon. Pozdrówki

Żeby zmienić system trzeba zmienić społeczeństwo, a dyskusja może w tym pomóc. Nie chodzi tu o czyjeś racje, tylko właśnie o prawdę. Każdy samodzielnie myślący wyciągnie własne wnioski.
pozdrawiam
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 18:35 #61834

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
rhezuz napisał:
UMIAR>?
najpierw żeby określić ile ryb można zabrać z wody bez szkody dla populacji trzeba wiedzieć co w tej wodzie się dziej, czyli trzeba zrobić badania. W wypadku ryb łososiowatych należało by zrobić inwentaryzacje cieku, zbadać zoobentos, określić naturalna produktywność rzeki, zbadać strukturę populacji samych ryb ile i jakie roczniki, tempo wzrostu, określić ilość miejsc tarliskowych, zbadać skuteczność naturalnego tarł, i odłowy kontrolę zęby poznać jakie są gat towarzyszące wtedy mamy jakiejś pojecie. Wtedy można by pi razy drzwi obliczyć jaki % populacji można zabrać do zjedzenia bez skazywania jej na zagłady. I wtedy ustala się limit na dana rzeczkę, i albo rozdzielamy równo dla wszystkich jak starczy, albo limitujemy licencje, wejścia, albo podstawowa licencja C&R a kto che zjeść rybkę dokupuje talony na ubicie rybek, albo zwiększa wymiar, wprowadza odcinki "no kill" itd, ale najpierw trzeba znać swoja wodę . Rolnik tez musi znać swoja ziemie żeby wiedzieć co i jak zasiać żeby zebrać plon.Jak widzicie było by trochę zabawy na kilka lat,wymaga to ludzi i pieniędzy, a związek robi to co musi czyli odłowy kontrolne co 3 lata, bo przeważnie tego wymaga operat. Nawet jak w związku pracuje dobry ichtiolog i chce coś zrobić i np chce kasę na badania to jest demokracja i " dziadki" mogą przegłosować że lepiej kasę wydać na zarybienie np karpiem jakiegoś grajdoła, niż tracić kasę na dyrdymały.

Dla mnie idealna odpowiedź. Rejestry informują gospodarza wody ilu ryb już tam nie ma i to najczęściej z rocznym poślizgiem. Odłowy- badania. Na Bystrzycy kilka lat temu zrobiliśmy odłowy, całość prowadził ichtiolog. Rzeczka mała więc nic nie mogło umknąć. Oczywiście nie odławialiśmy całej tylko wyznaczone odcinki. Wyniki były straszne bo okazało się, że po wiosennym zabieraniu w rzece zostało dosłownie kilka wymiarowych ryb a na kilku odcinkach nie było nic. Te badania były argumentem do powstania odcinków złów i wypuść, na których są ryby wszystkich roczników, zdolne do tarła- swoisty matecznik.
Sam myślę tak- być może w Polsce są łowiska gdzie można bez szkody dla rzeki zabrać i zjeść wymiarowego pstrąga ale ja tak obfitych w ryby miejsc nie znam.
Ostatnio zmieniany: 2011/02/23 18:36 przez Zielony.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/23 18:42 #61836

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Gregon - o wszystkich aspektach życia stanowi prawo i zasady stworzone przez człowieka, inna sprawa, że z założenia ułomne i pełne pomyłek. Nikt nie każe zabrać ryby, pozwala natomiast wypuścić jak również zabrać. Reszta to wolna wola wynikająca z indywidualnego podejścia i "czucia" przyrody. Jeśli chcesz coś zmienić, musisz zmienić prawo nie społeczeństwo jak napisałeś. A już na pewno nie uświadomisz ludzi przez pełne osobistych wycieczek mądrości. Jak napisałem, wszyscy tu mamy podobne zdanie i czujemy podobnie co do stanu naszych łowisk. Zamiast to wykorzystać jak zwykle jeden dopier.....a drugiemu. Pozdro
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem
Ostatnio zmieniany: 2011/02/23 18:43 przez Steril.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.144 seconds