Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe - porady

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 15:26 #40566

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Przy streamerach ja osobiście rzadko spotykam się z sytuacją kiedy ryby zacinają się same. Przeważnie zacinam je za pomocą sznura (kij w lini linki, lewa ręka trzyma luz sznura i w momencie brania szarpie sznur który przechodząc przez przelotki zacina rybę). W przypadku długie nimfy i mokrej faktycznie raczej zacinają sie same.
Wracając do krótkiej, to niestety mni to przypomina łowienie na spławik i osobiście, bardzo nie lubię tej metody.:(
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 19:10 #40574

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
Czy możecie powiedzieć jak uniknąć mega przyśpieszania muszki w ostatniej fazie lotu i takiego zawijasa, po którym mucha robi różne dziwne rzeczy...? Czy nie opuszczam przypadkiem szczytówki za nisko z przodu i stąd to uderzenie o wodę...? Dodam, że oglądałem filmiki, na których pokazana jest prawidłowa technika i wydaje mi się, że wszystko jest ok, a jednak mucha bardzo często robi to coś na końcu...
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 19:22 #40575

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
W ostatniej fazie rzutu podnieś nieco szczytówkę, na przykład z godz. 10 na 11, i wtedy połóż muchę. Mucha wyląduje nieco bliżej, ale delikatnie położy się na wodzie, a przypon nie będzie na wodzie wyprostowany, więc mucha nie będzie przez pewien czas smużyć. W ten sposób uzyskujesz kilka metrów swobodnego, naturalnego spływu muchy, zanim przypon się wyprostuje. Sprawdza się szczególnie przy łowieniu lipieni.

Trochę ten moment trzeba wyczuć, to ma być delikatny ruch, coś jakby zatrzymanie sznura w ostatniej fazie, ciężko to wytłumaczyć.

P.S. Sikora pokazuje to na rysunku na stronie 58 ;)
Ostatnio zmieniany: 2010/05/20 19:27 przez paszczak.

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 19:25 #40576

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
Witam!
Szczytówkę sprowadź do godziny 11 i gdy już widzisz, że sznur opada to opuść szczytówkę niżej.

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 19:56 #40580

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Tak jakoś dziwnie wyszło, że wygląda na to, że ja i Kacper daliśmy sprzeczne ze sobą rady ;) Tylko pozornie - to co ja opisałem to jest pierwsza faza tego ruchu, to co Kacper to druga. Mówiłem, że niełatwo to wyjaśnić - to wszystko ma być bardzo delikatne i płynne, ledwo zauważalne, takie jakby zawahanie rzucającego tuż przed położeniem muchy na wodzie :) Najlepiej poćwiczyć samemu i wyczuć ten moment.
Ostatnio zmieniany: 2010/05/20 19:57 przez paszczak.

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 20:12 #40582

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
Dzięki Panowie, chyba mniej więcej wiem o co chodzi...Próbowałem właśnie coś takiego zrobić ale skutkowało to jedynie jeszcze większym zawijasem...:laugh: Przypuszczam, że ma to związek z płynnością i delikatnością tego ruchu, o czym pisze właśnie Paszczak. Mam komiczną technikę i chyba wkładam jeszcze za dużo siły w to wszystko...Będę ćwiczył choć po dzisiejszych popołudniowych wygibasach nie czuję ręki, a meszki zrobiły mi sieczkę na rekach i twarzy. :lol:
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za cenne rady.
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 20:20 #40583

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Może być jeszcze jedna rzecz... stosujesz przypon koniczny?

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 21:05 #40584

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
chłopaki mącicie mu w głowie ;-)
Te wszystkie zawijasy muchy na końcu to efekt zbyt dużego przyspieszenia i zbyt dużej energii jaka do muchy dociera.
Energia pętli powinna się rozładować mniej więcej po dotarciu to muchy ;-)
Tak więc Paszczak ma rację że należy podnieść szytówkę ale wprzypadku gdy przypon w całości się nie rozwija przed położeniem muchy i dopiero potem ja opuścic kładąc już muchę.
Jeśli "wywija zawijasy" to opuścić szczytówkę co niweluje nadmiar energii (tu rację ma Kacper)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 21:36 #40587

Na 100% nie odpowiem (musiałbym zobaczyć rzut) ale prawdopodobnie rzucasz nadgarstkiem (spinningowy nawyk).
W celu uniknięcia zawijasów i przyspieszania na końcu - unieruchom nadgarstek. Rzucaj przedramieniem, a nie nadgarstkiem. Wędka ma być jak przedłużenie przedramienia.
Jak nie wychodzi, to tak uchwyć rękojeść, żeby kciuk był ułożony od góry rękojeści wędziska, wędkę trzymaj dość delikatnie, bo narobisz sobie odcisków (zresztą i tak je będziesz miał tylko może nieco mniejsze). Jak jeszcze nie wychodzi, to od góry rękojeści połóż palec wskazujący. Jak jeszcze nie wychodzi nałóż bluzę z długim i dość ciasnym (przy nadgarstku) rękawem i wsadź do niego końcówkę dolnika. W ostateczności możesz użyć jakieś opaski uciskowej.

Polecałbym raczej naukę rzutów pod okiem kogoś kto to robi chociażby nieźle. Złe nawyki strasznie ciężko później wyeliminować. Dobrze rzucających jest niestety niewielu. W Polsce nie ma ani jednego instruktora rzutów z uprawnieniami międzynarodowymi. Może niedługo będzie 1 (nie ja).

Na początku możesz się stosować do godzin z zegara, jednak z czasem będziesz musiał o nich zapomnieć. Dzisiejsze konstrukcje kijów i sznurów (szczególnie tych tonących, przeciążonych, sink tipów itp) oraz dalekie rzuty (które każdy chce wykonywać) wymagają innego podejścia do tematu.

Odp:Wędkarstwo muchowe - porady 2010/05/20 21:50 #40590

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
Dzięki Venom. Jest chyba dokładnie tak jak mówisz. Na początku oczywiście za punkt honoru postawiłem sobie dalekie rzuty(cholera wie po co bo rzeki moje malutkie) do tego mięsisty kij i do wytworzenia powiedzmy jako takiej pętli potrzebowałem dość dużej energii. Po przeczytaniu rad kolegów zacząłem lekko opuszczać kij, a przy dużej energii jaką wkładałem w wyrzuty zauważyłem, że dobrze działa opuszczenie nawet do godziny 9. Pewnie to błąd i wynika tylko z kompletnego braku wprawy ale powoli posuwam się na przód...;) Potem zacząłem próbować rzucać tak na 3-4 metry z pozycji na kuckach. Do tego nie potrzebowałem już takiej siły i muszka zaczęła opadać w miarę ładnie( poczułem się jak bym wrócił do podstawówki :) ) Generalnie na 3 godziny machania z małymi przerwami na masaż przedramienia oceniam, że wyszły mi dwa rzuty :laugh:
Mam kolejne pytanie. Z tego co zdążyłem przeczytać i obejrzeć wiem, że raczej nie powinno się robić ruchów nadgarstkiem. Jednak zauważyłem, że przy lekkich ruchach nadgarstka(z zachowaniem granicznych punktów na 11 i 13/14 ) o wiele mniej się męczę i linka ma o wiele lepsze przyspieszenia, czy mogę dalej tak rzucać, czy wyeliminować ten ruch....? Myślę, że przy lepiej pracującej wędce mogło by być inaczej...Mój kij to Team Dragon w 5 klasie 2.75m.
Ps. Mam założony przypon koniczny ale skróciłem go do długości 2.5m. Do tego dość ciężki puchowiec.
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.110 seconds