TEMAT: woblery dorado czy Jaxon

Wypróbuj Kolego trochę rękodzieła od chłopaków z naszego forum, na pewno się sprawdzą

Mi się zachciało kilka razy woblerów Jaxson i nie jestem zadowolony. Prowadzą się, a właściwie pływają jak chcą. Może być, że kupisz jednego dnia dwa takie same, a pracę będą miały całkiem inną. Do tego dodam, że piszą bzdury na opakowaniu. Kupiłem pływające, a były tonące. Lepiej kup Dorado, chociaż pewnie droższe, ale przynajmniej wydasz, a nie stracisz pieniądze.

Ja na Parsętę używam Jaxon -ferox w długości 8cm i jak na razie jestem z nich zadowolony ,kupione kilka lat temu , nie wiem jak teraz ale wtedy dla jexona robiło je bodajże HRT , a używam pływających

Witam serdecznie.
Zarówno Dorado i Jaxon nie sa najgorsze . Natomiast na pstrąga polecam woblery Bonito Jacka Wargockiego. Rewelacyjnie pracuje i miałem kilka ładnych lobrasów na te wobki. Z troćmi nie za bardzo eksperymentowałem ale także słyszałem o ładnych rybach łowionych na Bonita. Pozdrawiam.

dziękuje bardzo kolegom za doradzenie nie miałem do tej pory sukcesów na woblery chyba z 2 szt niewymiarowe :)jeśli chodzi o pstrągi łowiłem je bardziej na obrotówki ale w tym roku coś mnie wzięło na woblery pozdrawiam Sebastian

Bonito również polecam

Ja polecam Kenarty:D są bardzo dobre:)

Jaxon ferox , flagowiec wygrywa , duży mocny ster, chodzi jak by go pieścił prąd elektryczny . Kenarta kupiłem raz , rzuciłem 3 razy i za czwartym wyjołem z połową stera.

Modele Invader i Stick z dorado są zabójcze na pstrągi! Polecam!

Jaxona nie znam.
Dorado, zwłaszcza invader 5 cm. I tu moje zalecenie - KONIECZNIE zmień kotwiczki na mocniejsze. Zakładane firmowo są za słabe. Mam gdzieś zdjęcie zdezelowanej przez potoka 52 cm. Zmieniłem nad wodą na mocniejsze i 40 min. później bez problemu wyjąłem kropa na 63 cm.