TEMAT: Daiwa Infinity 3.10m 25-50

Mimo iż wielu używa jej na morze- ja nie ufam takim kijom. Może dlatego właśnie, że ciężko zacina się z dużej odległości takim wędziskiem. Troć nie zawsze atakuje z takim impetem, że potrzeba nieznacznego ruchu przedramienia(tym wędziskiem), aby dobrze "siedziała". Na rzekach odległości są mniejsze, jednak o ile wahadłem można zaciąć w ten sposób dość skutecznie, to woblerem trzeba już dobrze przywalić rybie "po zębach".

Miałem zamiar w tym tygodniu kupić ten kijek, ale jakoś nie jestem na 100% przekonany.
Wiśnia napisz coś o alternatywnych do Daiwy kijach które byś polecił na morze.

Nie chciałbym robić tu robić jakiejś antyreklamy, ponieważ nie mogę, a po drugie wyroby Daiwy i tak się obronią. Nie chcę również zniechęcać nikogo do kupna tych wędek, ale trzeba pamiętać, że Daiwa jest na tyle specyficzna, iż trzeba nauczyć się nią łowić. To są świetne kije, lecz trzeba pamiętać o wyrobieniu w sobie, nawyku mocnego zacięcia. Powiem tak: nie napiszę tutaj o kijach alternatywnych, ponieważ zaraz znajdzie się grono żarliwych przeciwników moich teorii. Napiszę Ci to na PW, a czy skorzystasz z moich uwag- wybór należy do Ciebie.

Wg. mnie:
Kij rewelacyjny na trocie, bardzo lekki , dobrze trzyma ryby ale strasznie delikatny. Ciężar wyrzutu jak dla mnie idealny, fajnie, nisko osadzone przelotki. Niestety połamałem go szarpiac sie z zaczepem (co przy innych kijach jeszcze mi sie nie zdarzyło) Znajomi którzy mają lub mieli ten model też połamali :/ Czekam teraz na naprawę a jak znajdę jakieś fundusze to kupię nową część szczytową , jeśli wogle jest taka możliwość?
pzdr

no niestety to w "starej" serii jest regułą że trzaskają szczytówki - moich pary znajomych miało ten sam problem, wędeczki fajnie ale strasznie kruche, może była jakaś wadliwa seria ??
Wiśnia - ja też z chęcią wysłucham Twoich rad, od jakiegoś czasu nie mogę sobie dopasować wędki na morze, więc jako możesz to proszę o PW

pozdro

fedx napisał:
Sorry, ale nie rozumię o co tu chodzi. Ja kilka razy tym kijem Daiwy Model 2008 załapałem ciężkie zaczepy morskie, kilka razy udało mi sie wydobyć wachadło ( z rozgiętą kotwiczką ) a raz niestety straciłem błyskę, trzasnęła klasowa plecionka PRO POWER o mocy ok. 9 kg.
Kij jest nadal w stanie "fabrycznym"...

Tommy54 napisał:Poprostu trafiłeś Tommy na wyjątkowy model;) ( to tak jak w czymś niezawodnym trafiają sie buble) - tylko się cieszyć z tego:cheer:

A wracając do mojego "problemu" może ktoś wie gdzie/jak zdobyć cześć szczytową do tego kijka?