TEMAT: Mój zeszłoroczny kaban :) (film)

Tak jest, takie filmy wspaniale się ogląda. Widać, że ktoś ma straszną radochę, są emocje, jest pasja. Czyli wszystko to czego brakuje w większości filmów wędkarskich. Nie ma nic gorszego przed obiektywem od ponurej miny typu "jestem łowca i rządzę i nie uśmiechnę się bo jeszcze pomyślą, że to moja pierwsza".
Szkoda, że nikt nie kręcił filmu jak holowałem moją pierwszą troć - byłoby się z czego posmiać a emocje gwarantowane

wobek_jr napisał:Nie uważam, że to co napisałem by kogokolwiek obrażało.

wobek_jr napisał:A co to było? Może kelt? Miał ciemną barwę z uwagi na to, że był to samiec tuż przed tarłem (złowiony w ostatni dzień sezonu). Wcale nie jest też powiedziane, że musiał długo siedzieć w rzece bo w tym okresie samce prosto z morza mogą już wchodzić tak ubarwione.

Ja też się czuje obrażony, ponieważ uważam, że posiadam pasję wędkarską, ale zabieram złowione trocie. To jest mój wybór, co zrobię z regulaminowo złowioną rybą. To wędkarze są od zarybiania? A rybacy od łowienia tych ryb i sprzedawania nam śniętej ryby? Uważam że wobek_jr ma racje. Proponuje wstrzymać się z uwagami dotyczącymi postępowania wędkarzy którzy nie łamią regulaminu i mają prawo do własnych decyzji.

Pozdrawiam Waldemar Ciszak

@Popper, miałem na myśli MOJĄ pierwszą troć

@Filip - właściwie to obaj macie chyba rację. Nie ma potocznej ani fachowej (tak mi się wydaje) nazwy dla troci wchodzącej na tarło (choć słyszałem kiedyś wędkarza określającego taka rybę jako "czarnuch" ). Srebrniak, jak sama nazwa wskazuje, powinien być chyba srebrny i to nazewnictwo mi przynajmniej do ryby w szacie godowej/zasiedziałej w rzece nie pasuje

A moja gafa

Endrju napisał:filip85 napisał:
"czarnuch" lub "smoluch" to takie własnie okreslenie wędkarskie ryby długo siedzacej juz w rzece.
Zmienia kolor ze srebrzystego na pasujący do otoczenia (w przypadku drwęcy staja się czasem naprawde niemalże czarne)

Filip nie sądze że taka ryba jest świeżo po wejściu z morza, zwłaszcza w drwęcy.
Łowiłem tam już w końcu sezonu piekne srebrne ryby z jesiennego ciągu, jak też latem te z ciągu wiosennego które zmieniły juz kolor.
Dlatego myślę że to nie "barwy godowe" a własnie wpływ środowiska i długiego przebywania w rzece.

venom napisał:Nie wiem, specjalistą nie jestem i nie będę się spierał. Sugerowałem się moimi obserwacjami gdyż w zeszłym sezonie w dwa ostatnie dni sezonu złowiłem 2 samce w takich ciemnych barwach oraz srebrną samicę (nie taką idealnie srebrną jak z morza) w Redze między Mrzeżynem, a Trzebiatowem, czyli blisko morza. Działo się to po wietrze i podniesieniu wody, więc myślę, że były to ryby, które świeżo weszły i dobrze brały.

filip fakt że złowiłęś ryby o ciemnym ubarwieniu przy podniesionej wodzie wcale nie świadczy że weszły one prosto z morza. Część troci wchodzacej przy małej wodzie bądz wchodzacej przy duzej wodzie ktora w krotkim czasie opada nie jest agresywna , zajmujac stanowisko
może sie spławiać i nie bedzie reagowac na żadne przynety . Zdażyło mi sie kilka razy
zlowic zasiedziałą troć ktora miała ciemne ubarwienie tylko na częsci ciała.
Przy podniesionej wodzie ryby te zmieniaja stanowisko i stają sie bardziej agresywne -prawdopodobnie trafiłes na takie własnie warunki pogodowe. Pozdrawiam.