Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Uwagi do tematu POŁOWY 2009

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/25 17:09 #14323

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Filip,
Pamiętam chyba o wszystkich swoich pomysłach i jest ich coraz więcej. Realizuję być może 0,1% z nich. Myślę, że na 99,9% nigdy mi nie starczy czasu. Mam przynajmniej w czym wybierać.

O pomysłach jednak warto pisać, ponieważ zawsze ktoś inny może je wprowadzić w czyn gdy pomysłodawcy nie wystarcza czasu. Kiedyś mój wujek który jest architektem podpowiedział pewnemu przedsiębiorcy ciekawy styl budowy domków jednorodzinnych... obecnie facet ma na koncie ponad setkę udanych sprzedaży. Nie zawsze ten który inspiruje jest wykonawcą. Ale pomysłami i marzeniami warto się dzielić, do czego namawiam również Ciebie i wszystkich czytelików Fors.

Obecnie miałem pomysł, aby namówić ludzi do większej powściągliwości w naprawianiu świata konkretnie w dziale "Połowy", gdzie przez nadgorliwość moralizatorów zrobiło się trochę gęsto od niepotrzebnych uwag. Post ten więc kieruję do tych, którzy ostatnimi czasy "nie potrafili się powstrzymać". Proszę tylko o małą refleksję na ten temat. Jeżeli kogoś nie stać na szczere uznanie dla łowcy, nie musi od razu wymyślać masy problemów.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/04/25 17:15 przez dmychu.

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/25 19:47 #14327

Własnie dlatego przestałem prezentowac swoje rybki, przestało mnie to bawic.
Pozdro Krzychu

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/25 20:51 #14328

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3327
  • Podziękowań: 2480
Gratuluję Dmychu za to co napisałeś i w pełni się z Tobą zgadzam. Masz u mnie za to tuzin wirtualnych browców i przynajmniej dwa na zlocie. Oby jak najwiecej fotek tych dużych i tych ciut mniejszych rybek.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 08:31 #14333

  • BodekM
  • BodekM Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 48
Ja zaśpiewam Ci Trzy części obławy. I Ze sceny i Sen Katarzyny.
I obiecuję Ci 40+.
Fajnie ,że podjąłeś ten temat.

Pozdrowienia
BodekM

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 09:03 #14334

  • artech
  • artech Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szczecin
  • Posty: 139
  • Podziękowań: 39
Nie zawsze chce mi się czytać posty Krzyśka, ale ten przeczytałem:P I w 100 procentach popieram. Oby jak najwięcej zdjęć ładnych (nie koniecznie dużych) rybek na FORSie B)
Artech

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 12:05 #14344

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Dobra, wystarczy już tego popierania osób:angry:
Wystrczy poprzeć myśl.

Myślę, że wielu z nas milczało ale do czasu. Rozumiem, że raz na jakiś czas można się przyczepić, ale jeżeli co drugi okaz ryby ma niemiłe komentarze, to trzeba tą plagę napiętnować, bo za chwilę się okaże, że takich jak Ciernikowaty, którzy dali sobie spokój ze zgłaszaniem ryb na łamy Forsa będzie więcej, a to byłaby duża strata dla tego forum. To jest w końcu jednak forum wędkarskie, a nie forum do uciszania i zawstydzania wędkarzy.

A jak ktoś jest taki perfekcyjny, niech pokaże dowód, który będzie o nim świadczył lepiej niż ględzenie. Chętnie obejrzymy doskonale skadrowane i skomponowane zdjęcia w idealnym świetle z piękną rybą oraz rzeką w tle - nikt na pewno takich pięknych zdjęć nie będzie wyśmiewał. Pomijając więc rażące zdjęcia zdjęcia w kiblu, bez których też świat byłby nudniejszy, bo byłoby o jedną rzecz mniej do polewki, niesmaczne zdjęcia wyschniętych i krwawiących ryb itp... nie wymagajmy by zdjęcia były jak z National Geographic.


Żeby nie było tak słodko, napiszę coś więcej.

Ryba na zdjęciu może być żywa lub martwa, tego też nie można stale napiętnować, gdyż zabranie ryby jest indywidualną sprawą wędkarza. Za stan naszej ichtiofauny nie może odpowiadać suma ludzkich postaw, tylko limity które określa gospodarz (czasami na wniosek aktywniejszych wędkarzy). Gdy tak postawimy sprawę, skończą się te idiotyczne kłótnie, pozostaną tylko odpowiedzialni za wody gospodarze (najczęściej pracownicy okręgów PZW), wędkarze (zgodni z RAPR) i kłusownicy (niezgodni z RAPR). I skończą się te przytyki wzajemne między wędkarzami co zrobić ze złowioną rybą. I nie masz prawa jakikolwiek człowieku mówić mi, że mam jechać maksymalnie 40 km/h gdy droga po której jadę dopuszcza 60 km/h. Podobnie nikt nie ma prawa pieprzyć mi na rybach lub na forum, czy rybę mam zabrać czy wypuścić jeżeli mieszczę się w zakresie określonym przepisami. Jeżeli gospodarz pozwala zabrać z wody tyle ryb, że ich tam później nie ma, to h** z takim gospodarzem. Wędkarz nie musi być ichtiologiem i nie musi wiedzieć ile może zabrać ryb by nie spowodować zbyt dużych strat. Górną granicę ustala gospodarz i to on odpowiada z imienia i nazwiska za ten stan przed RZGW a nie wędkarz, który szuka wypoczynku i postępuje w ramach regulaminu ustalonego przez dzierżawcę wody. Wędkarz, który może być z zawodu budowlańcem, mechanikiem, górnikiem, lekarzem, sklepikarzem, policjantem, ochroniarzem czy kimkolwiek jeszcze... ma prawo ufać temu, że gospodarz który wziął od niego pieniędze za łowienie jest osobą kompetentną i ustalone przez niego wymiary i okresy ochronne oraz limity połowowe są określone tak, by życie stale tętniło w rzece. Więc jeżeli ktoś chce naprawiać świat wychodząc z założenia rozmytej i niemożliwej do uchwycenia odpowiedzialności zbiorowej, niech walnie się lepiej czymś ciężkim w głowę. Za bezrybie odpowiada tylko i wyłącznie godpodarz, do obowiązków wędkarza należy przestrzegać RAPR i gdy gospodarz jest mądry, ten tandem będzie działać bez zastrzeżeń a wody będą pełne ryb. Żadne napiętnowanie wędkarzy na Fors nie ma znaczenia. Ludzie i tak będą robić swoje, co najwyżej przestaną odwiedzac Forsa. Czym ma się skończyć napiętnowanie społeczne? Ukamienowaniem, pręgieżem, wyśmianiem, czy medialną banicją usera? Chcesz większych wymiarów, ostrzejszych limitów? Załóż sobie wątek w dziale offtopic, zbierz ludzi ze swojego okręgu i napisz wniosek, zbieraj podpisy, spraw że nowe normy zapanują na twoim ulubionym łowisku. Ale do jasnej cholery przestań już jeden z drugim ciągle krytykować jakiegoś szczęśliwego łowcę który przestrzega regulaminu. Wyobrażacie sobie aby limity połowowe na Bałtyku dla rybaków były zbyt duże a populacja dorsza zależałaby od linczu społecznego na forum dla rybaków? Przecież to jest jakaś czysta schizofrenia. Albo czy wyobrażacie sobie, że po mieście można jeździć 150 km/h ale ograniczoną prędkością ludzie jeżdżą tylko dlatego że są świadomi i się poczuwają? Przecież to jest jakiś debilizm do kwadratu. To prepis ma określać jasno i wyraźnie pewne granice, między innymi po to by nie było głupich, subiektywnych i niekończących się debat o niczym. Jasny przepis takie debaty ucina w zarodku i już nikt z nikim nie pieprzy o niczym. Nikt wśród rybaków się sam nie ogranicza, ani wśród kierowców, są tylko ci którzy przepisów przestrzegają i ci którzy je łamią. Tak samo powinno być wśród wędkarzy. Zero uwag jeżeli ktoś nie łamie przepisów. Zresztą za takie uwagi może nie na forum, ale nad wodą można dostać zwyczajnie w papę. Nie wiem co bym zrobił jakby mi stanął nad głową jakiś obcy palant i robił wykład o tym że mam rybę wypuścić lub zabrać. Pozostałoby chyba tylko powiedzieć: "Goń się leszczu! Jakim prawem zwracasz mi uwagę i psujesz mi wypoczynek nad wodą, skoro nie łamię przepisów?" Tak samo nikt nie ma prawa latać po mieście i napominać kierowców by jeździli wolniej gdy tego nie określają przepisy. Za takie nachalne nauczanie też możnaby od niejednego kierowcy dostac mocnego kopniaka w dupsko za rozpraszanie uwagi podczas jazdy.

Czasami wędkarz jest nad wodą sam z komórką... niech też pokaże swoje trofeum, nie musi to być ideał. Wystarczy jak zdjęcie jest w miarę przyzwoite i nie jest z rybą, która bierze co chwila. Trudno aby regulował to regulamin forum, ponieważ wyjątkowość wędkarskiej przygody jest odczuciem subiektywnym. Raz połowisz 15 lipieni od 23 do 36 cm to możesz pokazać na fotce tego największego, ale możesz też dupnąć podczas strasznej ulewy jednego 34 cm na nimfę ale wspomnienia z nim związane będą tak silne, że pokażesz zdjęcie oraz napiszesz parę słów na temat przygody podczas ulewy. Chodzi o to aby nie wklejać zdjęć z wypraw typu "dzień jak co dzień", tylko takich które na nas samych wywarły większe wrażenie. To może być potokowiec 35 cm z górnej Białej Lądeckiej na suchą muchę, ale może to być równie dobrze 45 cm z lubelszczyzny na woblera. No tak z wyczuciem... a wyczucie nie nadaje się pod regulamin.

Z tego co zauważyłem wielu ludzi na forum chciałoby sztywnego i jasno określonego regulaminu Fors oraz rybnych wód wynikających z rozmytych trendów odpowiedzialności zbiorowej uświadamianego nachalnie środowiska wędkarzy. Myślę całkowicie odwrotnie. To właśnie forum powinno mieć pewien zakres luzu i być oparte na pewnym nie do końca określonym zakresie zachowań i norm, zaś rybne wody powinny wynikać wyłącznie z jasnych i odpowiednich do możliwości przyrody przepisów. Za określenie rozsądnych granic czerpania z darów natury, odpowiada tylko i wyłącznie gospodarz, w innym wypadku jest gospodarzem tylko z nazwy, który z tego powodu, że jest "cienkim bolkiem" i nie potrafi sobie poradzić, obarcza od lat wszyskich wędkarzy udziałami w odpowiedzialności za stan naszych wód. Nieudacznicy życiowi właśne bardzo często nie szukają błędów u siebie, tylko wynajdują je pieczołowicie w całym otoczeniu. Odpowiedzialność zbiorowa jest więc oznaką słabości systemu, który w swej niemocy "błaga lud o dobre zachowanie", ale nic konkretnego nie potrafi uczynić. Jak czytacie więc te mamałygi z walnego zebrania ZG PZW o tym jacy powinni być wędkarze, co jest czczą gadaniną od wielu lat... wiedzcie, że nasze wody są w przeważnie w rękach ludzi słabych, bez jaj, niezdolnych do odważnych kroków i przyjęcia na swoje barki zarówno profitów jak i jasno określonej odpowiedzialności. I tak samo jak ich ględzenie nic nie dało od dziesięcioleci, tak samo to "poprawianie postaw szczęśliwych łowców" też nic nie da przez wiele następnych lat, a tylko popsuje humor tym, którzy ciesząc się zgłaszają rybę na Fors a później tego żałują. To dogryzanie jest bez sensu. Dlatego wymagać można tylko od gospodarza, podobnie jak od usługodawcy, usługi dobrej jakości. A wędkarz wędkarzowi nie ma prawa truć d***

A teraz zgłaszajcie swoje ryby i nie przejmujcie się zazdrosnymi ludźmi. Złośliwość świadczyć będzie tylko o tym, który ją wyraża. Zaś jak zgłosisz piękną rybę, o tobie będzie świadczyć to, że potrafisz posługiwać się wędką. I o to chodzi, by nasze umiejętności wędkarskie były coraz większe. Na każdego z nas czeka jakiś piękny pstrąg lub lipień, trzeba tylko jeździć i być cierpliwym, w razie czego zmieniać łowiska, nie popadać w rutynę. Czasami wystarczy pójść o jeden zakręt dalej... a jak się w końcu uda, pochwalcie się tym na Fors. Będzie bardzo miło pooglądać zdjęcia z rybami i krajobrazami, poczytać o wędkarskich przygodach.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 12:21 #14345

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3327
  • Podziękowań: 2480
Wiedziałem, że Twoja długa obecność online zostanie zwieńczona kolejnym elaboratem ;)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 12:37 #14346

  • filip85
  • filip85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 257
  • Podziękowań: 29
Ja tylko powiem, że czasem w życiu lepiej się trzymać własnych regulaminów. Wolę jechać na łowisko 120km/h i nie zabrać żadnego pstrąga niż 90km/h i zabrać trzy pstrągi. Mimo, że w pierwszym przypadku złamałem 1 przepis, a w drugim żadnego to jakoś ten pierwszy wariant mi bardziej odpowiada.
Z jednym się z Tobą zgodzę, że za wodę w 100% odpowiada gospodarz.

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 12:55 #14347

  • marek0l
  • marek0l Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Mowa jest SREBREM, a milczenie złotem.
  • Posty: 1008
  • Podziękowań: 350
filip85 napisał:
Wolę jechać na łowisko 120km/h i nie zabrać żadnego pstrąga niż 90km/h i zabrać trzy pstrągi.

I chełpisz się tym,że jesteś potencjalnym przestępcą?Życie pstrąga stawiasz nad życiem dziecka wracającego ze szkoły?Naprawdę idiotów to nie brakuje...

Odp:Uwagi do tematu POŁOWY 2009 2009/04/26 12:55 #14348

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Piotrze,
Już prawie skończyłem:) Chciałem tylko obalić filozoficzne podstawy zachowań ludzi, którzy mają jakąś misję korygowania wędkarzy w dziale "Połowy". Chciałem wykazać, że ta misja jest o kant dupy roztrzaść i przypomina mi wieloletnie wołanie Zarządu Głównego, by wędkarze byli lepsi, bardziej świadomi itd..... co skutków nie przyniosło jak wiadomo od dziesięcioleci.

Kto chce już koniecznie bezkonfliktowo propagować nokill niech publikuje ładne zdjęcia z rybami które wypuszcza. W ten sposób rozpropaguje znacznie skuteczniej swoją ideę, a przy okazji nie będzie musiał walczyć z nikim na słowa. Przykład lepiej naucza niż negacja i kłótnia. Zdjęcie może być takie, jak moja stara i znana już fota wypuszczanego potoka:


A jak ktoś chce propagować bezkonfliktowo branie ryb, niech robi fotki kojarzące się z braniem ryb, np. koło pięknego koszyka wiklinowego, najlepiej lipień, koszyk i prawdziwki na złotym dywanie październikowych liści albo pstrąg, koszyk i zawilce na zielonym dywanie wiosennej łąki. Można? Można i po cholerę się wykłócać.

Miło mi będzie oglądać rywalizację artystyczną na fotografie dwóch skłóconych obozów wędkarzy, skrajnych nokillowców i skrajnych mięsiarzy. Proszę się już błotem nie obrzucać, tylko piękne fotki robić:)

Mam jednak nadzieję, że ludzi z misją pokracznego naprawiania świata będzie jak najmniej, zaś dominować będą ci, którzy nad wodą się wyluzowują i wypoczywają. Po to się łowi ryby, by właśnie wypocząć. Łowiska są miejscem pracy pracowników okręgów, dla nas są to miejsca wypoczynku.

Teraz już naprawdę skończyłem, bo zaczynam mieć już serdecznie dosyć swoich myśli i czuję przesyt. Od tych wykładów rzygać mi się chce. Guzik mnie to już wszystko obchodzi. Na zlocie nie gadamy o tym, błagam. Pragnę pośpiewać piosenki, pojeść kiełbaski, popić browarka a z rana poskradać się za lipieniami i pstrągami z jakimś znajomym z Forsa.

P.S. Filipie, jeszcze zauważyłem twojego posta... tym stwierdzeniem, że odpowiada gospodarz bardzo poprawiłeś mi humor. Cieszę się, że też tak uważasz.:)

Dobra, dość tego!!! Spadam na ryby oczyśicć swój mózg, trzymajcie się
Krzysiek
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.085 seconds